Dwa lata z rzędu organizatorzy bluesowego wydarzenia robili wszystko, by na scenie GOK w Piaskach wystąpiły najbardziej znane w kraju zespoł

Festiwal ten staje się kulturalną wizytówką Piasków. Dwie pierwsze edycje pokazały, że fanów bluesa w regionie jest całkiem sporo, co więcej na wydarzenie przyjeżdżają też ludzie z innych rejonów Polski. Organizatorzy nie zwalniają tempa i z roku na rok podnoszą poprzeczkę wyżej. Wszystko po to, by zaspokoić gusta słuchaczy. Czym uraczą nas w tym roku?

Festiwal "Blues na Obrą" w Piaskach jest przykładem, jak niewielka miejscowość poprzez dobrze przemyślany event, może rywalizować ze znacznie większymi miastami. Dwa lata z rzędu organizatorzy bluesowego wydarzenia robili wszystko, by na scenie Gminnego Ośrodka Kultury w Piaskach wystąpiły znane w kraju zespoły m.in. MNBand, Kraków Street Band, Hoo Doo Band. - Blues urodził się tutaj pod dobrą gwiazdą. Powstał festiwal, który jest dobrą marką i jest rozpoznawalny wśród braci bluesowej, a wykonawcy byli najwyższej półki - mówi Wojciech Czemplik, współorganizator festiwalu "Blues nad Obrą". - Podstawą takiego festiwalu jest energia płynąca ze sceny od muzyków, pewien poziom wykonawczy i interakcja pomiędzy wykonawcami a publicznością...To gwarantujemy - mówił Marcin Nowak, współorganizator festiwalu. Jak zapewniają obaj panowie, również w tym roku publiczność może liczyć na wysoki poziom muzyczny.

Podczas konferencji prasowej przedstawiono zespoły, które staną na piaskowskiej scenie 24 sierpnia br. To "JJ Band" i "Cheap Tobacco"(zespół nominowany do Fryderyka 2019). - Udało mi się porozmawiać z Natalią Kwiatkowską, która jest wokalistką Cheap Tobacco, prosiła żeby przekazać, że przed przyjazdem na Piaski jadą na wielkie światowe tournee m.in. do Kanady i na Węgry, by zagrać na najbardziej prestiżowych festiwalach bluesowych. (...) - mówił Wojciech Czemplik. - Zespół utrzymuje się na fali...Nominacja do Fryderyka 2019 była dla nich bardzo ważna i na pewno bardzo im pomogła. Posypały się propozycje, stąd ich wojaże zagraniczne i mają kolejne plany wydania płyt - mówił współorganizator festiwalu dodając, że zespół ma na swoim koncie ponad 500 koncertów. Ich muzyka wybiega daleko poza granice ich popularności, czerpiąc z dorobku muzyki rockowej, soulowej, pop czy funky. Z kolei "JJ Band" to zespół grający klasycznego bluesa. - Byli wielokrotnie nagradzani, zarówno jako instrumentaliści, jak i cały zespół. Pracują nad nowa płytą, być może uda się usłyszeć na festiwalu kilka nowych kompozycji. - mówił Marcin Nowak, współorganizator festiwalu.