Mieszkańcy niepocieszeni, muszą odczekać swoje

Mieszkańcy Kaczejgórki walczą o budowę chodnika we wsi. Pismo w tej sprawie skierowali do powiatu. Wartość inwestycji szacowana jest na ponad pół miliona złotych. Zdaniem Zarządu Powiatu jedyną szansą na realizację tego zdania w przyszłym roku będą ewentualne oszczędności z innych przetargów w gminie Pogorzela.

Wniosek w sprawie budowy chodnika złożony przez sołectwo wpłynął do gostyńskiego starostwa pod koniec września. - Mamy coraz większy ruch przez wieś, a chodnika nie ma wcale. Strach poruszać się teraz pieszo przy drodze. Samochody się wyprzedzają i pędzą. Mamy też coraz większy ruch ciężarowy – wylicza Helena Konowalczyk, sołtys Kaczejgórki.

Zarząd Powiatu przeprowadził więc w Kaczejgórce wizję lokalną. - Stwierdzono, że długość chodnika do wykonania wynosi 550 metrów bieżących – informował na posiedzeniu zarządu wicestarosta Czesław Kołak.

Zakres prac, jakie na miejscu ustalił zarząd dróg, obejmowałby nie tylko budowę chodnika, ale także wymianę starej kanalizacji deszczowej. Obecnie jest ona wykonana ze zniszczonych miejscami rur betonowych, a miałaby być wykonana z PCV. Ponadto we wsi wykonać trzeba wpusty wraz z przykanalikami, położyć nowe krawężniki i ułożyć chodnik z kostki brukowej. Jego planowana szerokość to dwa metry wraz z wjazdami do posesji. Przed rozpoczęciem prac konieczne jest też wykonanie dokumentacji technicznej.

Powiat oszacował wstępnie wartość robót, opierając się na cenach przetargowych z obecnego kwartału. Według tych wyliczeń koszt całej inwestycji w Kaczejgórce szacuje się na 531 tysięcy złotych. Z czego samo odwodnienie to ponad 285 tys. zł, a roboty brukarskie mogą kosztować ponad 200 tys. zł. Koszt opracowania dokumentacji szacowany jest na 35 tys. zł.

Zarząd Powiatu uznał, że w przyszłym roku na terenie gminy Pogorzela realizowana będzie modernizacja ulicy Krotoszyńskiej w Pogorzeli oraz inwestycja we Wziąchowie. - Jeśli przy ww. inwestycjach pojawią się oszczędności, Zarząd Powiatu nie wyklucza prac związanych z przygotowaniem dokumentacji wnioskowanej inwestycji – czytamy w protokole Zarządu Powiatu. Pismo tej treści otrzymała też sołtys. - Nie jest to pocieszająca informacja dla nas. Całe wieś zgodziła się, by nasz fundusz sołecki, czyli 17 tysięcy złotych, przeznaczyć na budowę. Gmina też deklaruje wsparcie, ale to jest droga powiatowa i bez głównego finansowania powiatu nic nie ruszy – dodaje sołtys Kaczejgórki.