Powiat gostyński to jedno z największych zagłębi hodowli trzody chlewnej i bydła w Polsce, dlatego wszelkie sygnały o potencjalnym zagrożeniu są traktowane niezwykle poważnie. Dwa dni temu w jednym z gospodarstw na terenie powiatu gostyńskiego pojawiło się podejrzenie pryszczycy u bydła. Próbki trafiły do specjalistycznego laboratorium. Znamy wynik.
Inspekcja Weterynaryjna w Gostyniu trzyma rękę na pulsie. Jak poinformował Krystian Ciesielski, powiatowy lekarz weterynarii w Gostyniu, inspektorzy kontrolują wszystkie przesyłki zwierząt, które miały miejsce w ciągu 30 dni przed wystąpieniem ognisk pryszczycy na terenie Słowacji. W związku z tym kilka gospodarstw w powiecie gostyńskim zostało objętych kwarantanną.
- Zgodnie z zaleceniami Głównego Lekarza Weterynarii, zwierzęta przemieszczone z terenów zagrożonych są badane pod kątem pryszczycy. Pobieramy próbki krwi i w przypadku ujemnych wyników kwarantanna jest znoszona. W sytuacji, gdy badania nie są przeprowadzane, kwarantanna trwa 21 dni – wyjaśnia powiatowy lekarz weterynarii Krystian Ciesielski.
Tymczasem wczoraj do naszej redakcji trafił niepokojący alert.
- Podejrzenia pryszczycy w powiecie gostyńskim - czytamy w wiadomości przesłanej na Alert24.
Okazuje się, że podejrzenie pryszczycy w powiecie gostyńskim pojawiło się 25 marca, kiedy podczas rutynowego badania bydła stwierdzono objawy mogące sugerować zakażenie. Inspekcja weterynaryjna podjęła natychmiastowe działania, a próbki krwi zostały przesłane do specjalistycznego laboratorium w Zduńskiej Woli. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że wynik jest ujemny, co oznacza, że choroby w regionie nie ma.
- Podejrzenie mieliśmy, ale wyniki wykluczyły pryszczycę. Na ten moment nie ma zagrożenia dla hodowców – dodaje powiatowy lekarz weterynarii.
Mimo braku potwierdzenia choroby, kilka gospodarstw w powiecie gostyńskim nadal znajduje się pod nadzorem weterynaryjnym. Objęcie kwarantanną oznacza brak możliwości przemieszczania zwierząt do i z gospodarstwa, co ma na celu wykluczenie jakiegokolwiek ryzyka.
- Na szczęście sytuacja wydaje się być pod kontrolą. Powiat gostyński to miejsce o wysokim zagęszczeniu hodowli bydła i trzody chlewnej, dlatego nie możemy pozwolić sobie na żadne zaniedbania – podkreśla Krystian Ciesielski, powiatowy lekarz weterynarii w Gostyniu.
Na ten moment nie ma powodów do obaw, ale służby weterynaryjne apelują o ostrożność i zachowanie zasad bioasekuracji. Każdy przypadek budzący wątpliwości powinien być natychmiast zgłaszany do Inspekcji Weterynaryjnej.
[ZT]77877[/ZT]
[ZT]77762[/ZT]
[ZT]77757[/ZT]
[ALERT]1743064167394[/ALERT]
4 1
Helga to zaradna kobieta napewno postara się by pryszczyca dotarła do Polski
5 1
Obok sklepu widziałem mieszkańca przybytku na Wrocławskiej po rejonie usta takie że nawet silikonowo nie da się, a łazi tego syfu po osiedlu i stoi pod leviatanem. Najgorsze to że urzędnicy i prokuratorzy się dumnie obok nich przechadzają i robią sobie hejka. Płelska to coraz bardziej ciekawy kraj?
0 2
Nikt tak nie zadba o interesy UA i NRD, nasze elity, sami Ukrainscy deputowani sa wkurrrr że im się robotę odbiera.