Miasto do życia czy do przetrwania? Rozmawiamy z burmistrzem Krobi Łukaszem Kubiakiem

Nie każde miasto musi mierzyć się z rozmiarem metropolii, by mogło oferować jakość życia. Czasem o jego wartości decyduje spokój, wspólnota i poczucie zakorzenienia. W cyklu „Miasto do życia czy do przetrwania?” rozmawiamy z włodarzami powiatu gostyńskiego o tym, jak postrzegają miejsca, którymi zarządzają.  Wszyscy otrzymali takie same pytania. Po Gostyniu i Borku Wielkopolskim przyszedł czas na Łukasza Kubiaka,  burmistrza Krobi - gminy, gdzie tradycja i nowoczesność starają się iść w parze. I choć Światowy Dzień Miast, który zainicjował ten cykl wywiadów miał miejsce 31 października, to uznaliśmy, że warto go kontynuować.

Gostyn24: Czy miasto, którym Pan zarządza jest dziś, Pana zdaniem, miastem, w którym naprawdę dobrze się żyje?
Łukasz Kubiak: Przede wszystkim nie chciałbym zawężać swoich odpowiedzi i ograniczać ich tylko do miasta, bowiem gmina Krobia to również sołectwa. O to jednak czy dobrze się w nich żyje, należałoby zapytać przede wszystkim mieszkańców. Moja ocena zarządzania gminą będzie miała bowiem wymiar subiektywny i z pewnością inaczej może wyglądać z perspektywy burmistrza, a inaczej mieszkańca. Osobiście stwierdzam jednak, że żyje mi się w gminie Krobia bardzo dobrze. Mam tutaj w zasadzie wszystko, czego potrzebuję – rodzinę, pracę, przyjaciół, ale również dostęp do kultury, sportu i miejsc, w których mogę spędzać czas wolny.

Gostyn24: Co decyduje o tym, że mieszkańcy czują się w swoim mieście „u siebie”?
Łukasz Kubiak: Gmina Krobia i jej mieszkańcy od wieków słyną z głębokiego przywiązania do tradycji i kultury. To te wartości wzbudzają w nas poczucie lokalnej wspólnoty i tożsamości. Bardzo często słyszymy od mieszkańców, że nie wyobrażają sobie życia w innym miejscu. Takie twierdzenia cieszą ponieważ mogą świadczyć o tym, że kierunek działania obrany przez samorząd jest właściwy. Staramy się również dbać o to, aby nasi mieszkańcy czuli się bezpiecznie. Dla wielu ludzi miejsce, w którym żyją, uczą się czy pracują, niewątpliwie kojarzy się z domem. A jak wiadomo, w domu czujemy się najlepiej i najbezpieczniej. 

Gostyn24:  Jak Pan ocenia tempo i kierunek rozwoju swojego miasta czy przekłada się ono na codzienny komfort mieszkańców?
Łukasz Kubiak: Gmina Krobia niewątpliwie rozwija się na wielu płaszczyznach, zarówno pod względem infrastrukturalnym, kulturowym jak i społecznym. Zmiany szczególnie zauważają osoby, które co pewien czas odwiedzają gminę lub powracają do niej po latach. To właśnie ich informacja zwrotna wydaje się być najbardziej obiektywną. Progres widzą również osoby, które na co dzień w gminie mieszkają. Oczywiście zdarzają się również krytyczne oceny działania samorządu, jednak niejednokrotnie wynikają one z osobistych antypatii względem osób obecnie zarządzających samorządem czy też z niezrozumienia zasad działania samorządu lokalnego. Trzeba mieć bowiem świadomość, że nie za wszystkie obszary życia mieszkańców samorząd gminny odpowiada. Co zaś tyczy się tempa zmian, to oczywiście czasami chciałoby się zrobić coś więcej czy szybciej, jednak ograniczenia wynikają przede wszystkim z prozaicznych, aczkolwiek fundamentalnych powodów, jakim są m.in. możliwości finansowe. Tak jak nie każdy z nas może pozwolić sobie na lepszy samochód czy własne mieszkanie, tak nie każdy samorząd ma chociażby możliwości wyremontowania w krótkim czasie wszystkich dróg czy wybudowania nowych ścieżek rowerowych.    

Gostyn24: W inwestycjach miejskich często dominuje infrastruktura. Czy jest w nich miejsce także na to, co mniej mierzalne - jakość przestrzeni publicznej, kulturę, relacje społeczne?
Łukasz Kubiak : Jedną z fundamentalnych zasad, którą kieruje się samorząd gminy Krobia, jest zrównoważony rozwój. Dlatego zazwyczaj w parze z działaniami inwestycyjnymi idą przedsięwzięcia bezpośrednio skierowane do mieszkańców. Przykładem może być chociażby proces rewitalizacji gminy. Modernizacja budynku dawnej gazowni nie została przeprowadzona wyłącznie po to, by uratować obiekt, ale również albo przede wszystkim dlatego, by realizować w jego murach szereg działań społecznych, takich jak Środowiskowy Dom Samopomocy, mieszkania wspomagane czy zajęcia dla seniorów.  Doskonałym przykładem jest tu także budynek Centrum Bibilioteczno-Kulturalnego KROB_KULT. To nowoczesny obiekt służący realizacji wielu zadań. I chociaż mieszkańcy często mówią o nim jako o bibliotece, nie można zapominać, że odbywają się w nim również koncerty, warsztaty, spotkania z podróżnikami, wystawy, akcje charytatywne czy inne wydarzenia. Także stadion sportowy w Krobi, który za kilka dni zostanie oddany do użytku, wybudowany został z myślą o mieszkańcach, którzy na obiekcie będą mogli realizować swoje sportowe pasje i zainteresowania. W ostatnim czasie poczyniono wiele działań w infrastrukturę sportową. Wymienić można tutaj m.in. budowę pumptracku, modernizację Orlika czy hal sportowych. Chociaż są to obiekty sportowe, to również przyczynią się one do realizacji celów społecznych i kulturalnych. Weźmy tu jako przykład wygłuszenie hali sportowej przy ZSOiZ w Krobi, która dzięki tym działaniom powinna stać się również miejscem gdzie organizować będziemy wydarzenia o charakterze widowiskowym np. koncerty. Podobne przykłady znaleźć możemy w sołectwach. Świetlice wiejskie, które sukcesywnie od wielu lat są modernizowane czy budowane, stanowić mają przede wszystkim centrum lokalnej kultury, aktywności i integracji mieszkańców. Staramy się tworzyć tam warunki, w których mieszkańcy sołectwa mogę spotkać się z sąsiadem czy zorganizować lokalne wydarzenie np. dzień seniora czy spotkanie mikołajkowe.

Gostyn24: Wiele mniejszych miast zmaga się z odpływem młodych ludzi. Czy miasto, którym Pan zarządza ma pomysł, jak ich zatrzymać?
Łukasz Kubiak : Samorząd ma bardzo ograniczony wpływ na demografię, której tendencja jest w ostatnich latach spadkowa w skali całego kraju. Jak do tej pory żadne programy rządowe, niezależne od tego, kto sprawował władzę na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, nie przyniosły wzrostu dzietności. Problem ten dotyczy niestety również gminy Krobia pomimo miejsc pracy czy też coraz lepszej infrastruktury szkolno-przedszkolnej, która jeszcze do niedawna była jednym z powodów, dla których ludzie decydowali się na założenie rodziny o zamieszkanie w konkretnej lokalizacji. Należy jednak zaznaczyć, że chociaż spada liczba mieszkańców gminy, to wiele młodych osób decyduje się na pozostanie w miejscu, w którym mieszkają często od urodzenia. Mamy również sporo przykładów młodych ludzi przybywających do naszej gminy. Widać to chociażby po „rozroście” zabudowy mieszkaniowej na jej obszarze. W dużej mierze jest to możliwe dzięki tworzeniu wspomnianej wcześniej infrastruktury oraz uchwalaniu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. W ciągu ostatniej dekady rolniczy krajobraz, głównie w rejonie ulicy Konopnickiej i ulicy Dworcowej, zmienił się nie do poznania. Gmina Krobia stara się cały czas być atrakcyjna i przedstawiać bogatą ofertę dla osób, które chciałby się tutaj osiedlić. Warto wymienić tutaj chociażby Społeczną Inicjatywę Mieszkaniową - SIM, tworzenie warunków do rozwoju przedsiębiorstw, m.in. w ramach Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej czy też wyznaczanie nowych terenów pod inwestycje w Planach Zagospodarowania Przestrzennego. 

Gostyn24: Jakie działania podejmuje miasto, by było nie tylko sprawnie zarządzane, ale też przyjazne i inspirujące do życia?
Łukasz Kubiak : Działań tych jest sporo, począwszy od procesu rewitalizacji społeczno – przestrzennej, poprzez współpracę z kilkudziesięcioma organizacjami pozarządowymi, w tym seniorami, a na rozwoju szeroko rozumianej kultury kończąc. W każdym z tych obszarów staramy się tworzyć mieszkańcom okazję do aktywności, konsultować i współtworzyć z nimi wszelkie działania. Chcemy uniknąć tego, by byli oni wyłącznie odbiorcami działań. Stąd też w wielu przypadkach samorząd nie tylko powierza im realizację zaproponowanych inicjatyw, ale dodatkowo również je finansuje. To bowiem mieszkańcy sami wiedzą najlepiej czego potrzebują i jakie narzędzia czy metody działania doprowadzą ich do pełni satysfakcji.  

Gostyn24: Czy mieszkańcy Waszego miasta mają dziś większy wpływ na decyzje dotyczące ich otoczenia niż kilka lat temu?
Łukasz Kubiak: Samorząd gminy Krobia od kilkunastu już lat stara się aktywnie włączyć mieszkańców w proces zarządzania gminą. Jako pierwszy samorząd w powiecie gostyńskim wdrożyliśmy fundusz sołecki, którego odpowiednikiem był fundusz miejski. Niezależnie od tego mieszkańcy każdego roku mogą wnosić propozycje dotyczące ujęcia konkretnych przedsięwzięć w budżecie gminy. W przypadku wszystkich strategicznych inwestycji czy działań samorządu prowadzone są konsultacje społeczne, które pozwalają poznać opinie mieszkańców. Swoje uwagi mogą oni wnosić do corocznych raportów o stanie gminy czy też programów współpracy gminy z organizacjami pozarządowymi. Niestety często jednak mieszkańcy nie korzystają z możliwości zaproponowania konkretnych rozwiązań czy też zadecydowania o przedłożonych propozycjach działań i nie biorą udziału w konsultacjach, a nawet w zebraniach wiejskich, podczas których przyjmowane są fundusze sołeckie.

Gostyn24: Jak układa się współpraca samorządu z mieszkańcami - czy widzi Pan rosnące zainteresowanie wspólnym działaniem?
Łukasz Kubiak: Kiedy rozpoczynałem swoją samorządową drogę, a przede wszystkim kiedy mieszkańcy obdarzyli mnie zaufaniem i wybrali burmistrzem, założyłem, że moje relacje opierać się będą na partnerskich stosunkach z mieszkańcami, przedsiębiorcami czy organizacjami pozarządowymi oraz na wspólnym działania. Taki model współpracy jest zresztą zgodny z mottem przewodnim komitetu „Krobia nasza mała Ojczyzna”, z którego w wyborach startowałem. Zgodnie z nim działamy „z mieszkańcami, poprzez mieszkańców i dla mieszkańców”. Cieszę się, że wiele osób odwzajemnia tę formą współpracy, co owocuje wieloma wspólnymi przedsięwzięciami tak w mieście, jak i sołectwach. Jako mieszkaniec tej gminy mam nadzieję, że mój następca będzie kontynuatorem tej idei. W końcu zawsze trzeba szukać tego co nas łączy, a nie tego, co nas dzieli. 

Gostyn24:  Jak Pan widzi swoje miasto za 10 czy 15 lat? Co powinno być jego największym atutem w przyszłości?
Łukasz Kubiak: Chciałbym przede wszystkim aby mieszkańcy nadal aktywnie angażowali się w tworzenie wspólnoty samorządowej. Tylko wspólne działania doprowadzić nas może bowiem do wspólnego celu, jakim jest poczucie satysfakcji z naszego życia i miejsca, z którym to życie związaliśmy. Wierzę, że to właśnie mieszkańcy będą największym atutem gminy Krobia. Jestem też głęboko przekonany, że równolegle z rozwojem aktywności społecznej, zaobserwujemy zmiany w otaczającej nas rzeczywistości. Realizowane obecnie inwestycje, a także zaplanowana na kolejne lata przedsięwzięcia, przy odrobinie szczęścia pozwolą nam jeździć po coraz lepszych drogach i ulicach, korzystać z atrakcyjnej infrastruktury sportowo – rekreacyjnej, czy też czuć się jeszcze bezpieczniej niż obecnie. A ponieważ w nasze życie coraz śmielej wkraczają nowe technologie, mam nadzieję, że także ich nie zabraknie w naszym życiu i samorządzie. Być może dzięki nim będziemy mieli więcej czasu, który będziemy mogli poświęcić naszym bliskim

Gostyn24:  Jeśli miałby Pan dokończyć zdanie „Moje miasto to dobre miasto, bo…”, jak by ono brzmiało?
Łukasz Kubiak: Gmina Krobia to dobre miejsce ponieważ żyją w nim dobrzy ludzie, potrafiący skutecznie łączyć tradycję z nowoczesnością oraz urok małej Ojczyzny z ambicją rozwoju.

W wypowiedziach burmistrza Krobi Łukasza Kubiaka słychać głos człowieka, który łączy lokalną tożsamość z nowoczesnym spojrzeniem na samorząd. Krobia w jego ujęciu to nie tylko miasto do życia, ale wspólnota, która dojrzewa razem z mieszkańcami. Zamiast obiecywać szybkie zmiany, burmistrz mówi o równowadze, konsekwencji i współpracy. W czasach, gdy wiele gmin szuka własnego rytmu, Krobia zdaje się go już mieć. Jest spokojny, przemyślany, z ludzkim akcentem.

::addons{"type":"only-with-us", "color":"black"}

[ZT]84104[/ZT]

[ZT]84053[/ZT]

[ALERT]1762425303381[/ALERT]