Była akcja, jest reakcja... Obie strony idą "na noże" To już prawdziwa wojna

pór na linii radny PiS Hubert Łapawa kontra Koło Platformy Obywatelskiej w Gostyniu nabiera rumieńców. Po naszej publikacji dotyczącej zgłoszenia sprawy do prokuratury, głos zabrał zarząd Koła PO, który nie przebiera w słowach i znów oskarża radnego, że rozpowszechniał pornograficzną grafikę. Wydaje się, że pogodzić obie strony pewnie będzie musiał sąd. 

Przypomnijmy. Spór dotyczy radnego powiatowego Huberta Łapawy (PiS), który w lutym 2025 roku opublikował w mediach społecznościowych grafikę przedstawiającą Rafała Trzaskowskiego z komiksem "Gender Queer”. Publikacja według lokalnych struktur Platformy zawierała "treści pornograficzne” i była zmanipulowana. Zdaniem PO, radny posunął się zbyt daleko, łamiąc społeczne normy oraz wystawiając młodych odbiorców na kontakt z treściami nieodpowiednimi.

Sam radny Łapawa ripostował, że przedstawiony komiks był dostępny legalnie, m.in. w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, a jego celem było pokazanie, z czym mogą zetknąć się odbiorcy finansowanej z publicznych pieniędzy sztuki. 

Jak już informowaliśmy, temat ponownie wywołał burzę, a wszystko za sprawą wpisu na profilu "Platforma Obywatelska w Gostyniu”, w którym nazwano radnego "Panem Porno Radnym”, zarzucając mu hipokryzję, m.in. w kontekście jego zaangażowania w sprawę likwidacji porodówki w Gostyniu. Hubert Łapawa złożył zawiadomienie do prokuratury.

Dziś w odpowiedzi na te działania  Koło Platformy Obywatelskiej RP w Gostyniu wydało kolejne oświadczenie.

Platforma zarzuca radnemu stosowanie strategii "atak to najlepsza obrona” i podkreśla, że przekroczono granice debaty publicznej. Oświadczenie kończy się pytaniem retorycznym: "To jest Pana osiągnięcie! Ale czy to jest powód do dumy?”.

Zarówno ton, jak i treść komentarzy obu stron wskazują, że konflikt będzie miał raczej ciąg dalszy. Choć sprawą zajmie się teraz prokuratura, trudno nie odnieść wrażenia, że mamy do czynienia nie tylko z wymiarem prawnym, ale i symboliczną walką o wizerunek, zarówno w oczach lokalnej społeczności, jak i wewnątrz struktur politycznych. Czy to rzeczywiście tylko lokalna awantura? A może przejaw ogólnopolskich napięć, które coraz mocniej odbijają się echem w miastach, takich jak Gostyń?

 

[ANKIETA]177[/ANKIETA]

[ZT]79984[/ZT]

[ZT]76569[/ZT]

[ZT]76565[/ZT]

[ALERT]1749213853553[/ALERT]