W Krajewicach miało miejsce wzruszające i pełne emocji powitanie Tomasza Dylaka, trenera narodowej kadry bokserskiej, oraz jego asystenta Michała Kosowicza. Po powrocie z Igrzysk Olimpijskich, gdzie polska reprezentacja bokserska, a konkretnie Julia Szeremeta - zdobyła srebrny medal, obaj trenerzy zostali przyjęci jak bohaterowie.
Bliscy, przyjaciele, samorządowcy oraz mieszkańcy regionu gostyńskiego zgromadzili się, aby wyrazić swoją dumę i uznanie dla ich niezwykłego osiągnięcia. Na twarzach zgromadzonych malowała się mieszanka radości i wzruszenia. Krzysztof Wojtkowiak, współzałożyciel SWG i prezes Wielkopolskiego Związku Bokserskiego, otworzył uroczystość.
- To jest moment, który będziemy wspominać przez lata - mówił Krzysztof Wojtkowiak. - Tomek, Michał, daliście nam powód do ogromnej radości. Chcieliśmy wspólnie przeżywać te emocje na gostyńskim rynku, ale mimo starań nie uzyskaliśmy zgody na transmisję. Ale wiecie co? Za cztery lata, na Igrzyskach w Los Angeles, będziemy mieć kolejną okazję do wspólnego świętowania. Tomek obiecał, że wrócą z medalami, a ja wierzę, że tym razem cała społeczność będzie razem, by śledzić ich triumfy - dodał.
Jerzy Kulak, burmistrz Gostynia, który sam przeżywał każdą walkę z ogromnym zaangażowaniem, nie krył swojej dumy:
- Tomek, Michał – wasz sukces to coś więcej niż medal. To dowód na to, że ciężka praca, determinacja i wiara w marzenia przynoszą owoce. Fakt, że osiągnęliście taki sukces, sprawia, że całe nasze miasto pęka z dumy. Wasza historia to przykład dla każdego z nas, że można osiągnąć szczyt, nawet jeśli droga jest trudna i pełna wyrzeczeń - mówił burmistrz Jerzy Kulak.
Włodarz nie ukrywał, jak wiele ten sukces znaczy dla lokalnej społeczności, a jego słowa były pełne emocji.
- Gostyń jest dumny, że może wspierać tak utalentowanych i pracowitych ludzi jak Wy. Wasze osiągnięcia już teraz wpisały się w historię naszej ziemi, ale wiem, że to dopiero początek. To spotkanie jest wyrazem naszej wdzięczności i podziwu. Rada Miejska jednogłośnie przyznała Wam nagrodę pieniężną – symbol naszego uznania. Mam nadzieję, że te środki pomogą Wam dalej rozwijać swoje umiejętności i przygotowywać się do kolejnych wyzwań - mówił burmistrz Jerzy Kulak.
Następnie głos zabrał starosta Robert Marcinkowski. Złożył trenerom gratulacje, podkreślając emocje, jakie towarzyszyły mieszkańcom powiatu podczas oglądania olimpijskich zmagań.
- Reprezentuję ponad 70 tysięcy mieszkańców powiatu gostyńskiego, którzy dzięki Wam przeżywali niesamowite wzruszenia i emocje. Udowodniliście, że marzenia mogą się spełniać dzięki ciężkiej pracy i zaangażowaniu. Dziękuję Wam za to, co zrobiliście. Jestem tu również prywatnie, ponieważ moja żona, która kilkanaście lat temu była nauczycielką jednego i drugiego z Was, nie przepadała za boksem – ale teraz, dzięki Wam, jest waszą wielką fanką. To niesamowite, jak boks potrafi dostarczyć takich emocji i wzruszeń - mówił starosta Robert Marcinkowski.
Podkreślając znaczenie tego osiągnięcia Tomasza Dylaka i Michała Kosowicza, starosta dodał.
- Udowodniliście, że marzenia nie spełniają się same – marzenia trzeba realizować ciężką pracą. Przekazujemy Wam drobny prezent od powiatu gostyńskiego, który ma charakter symboliczny – paletki do ping-ponga, abyście zawsze pamiętali, że potraficie inspirować i uczyć najważniejszych, oraz magiczną różdżkę, która niech pomoże Wam zamieniać srebro na złoto - mówił starosta gostyńskki.
Trener Tmasz Dylak, który zwykle stara się zachować chłodny spokój, tym razem nie krył wzruszenia.
- To, co tu widzę, jest niesamowite - zaczął Tomasz Dylak.
- Wracać do naszego Gostynia po takim sukcesie i widzieć tyle bliskich twarzy, to coś, czego nie da się opisać słowami. Cieszę się, że nawet w tak wielkim wydarzeniu jak igrzyska, potrafimy się jednoczyć i wspierać nawzajem. Ten sukces nie jest tylko mój – to wspólny triumf całego zespołu, rodziny, przyjaciół i wszystkich, którzy nas wspierali - mówił Tomasz Dylak, którego oczy lekko zaszły łzami.
Gostynianin wspominał swoje początki i drogę do sukcesu.
- Zaczynałem tutaj, w Gostyniu, na sali w PDK-u. Byłem chłopakiem z ulicy, ale sport pozwolił mi stać się lepszym człowiekiem. Złoty medal mistrzostw Polski z Karolem Łapawą był momentem, w którym uwierzyłem, że można osiągnąć wszystko. A teraz, z tym srebrnym medalem olimpijskim Julii Szeremety, czuję, że to dopiero początek. Wierzę, że nasz sukces pociągnie za sobą całe polskie pięściarstwo. Za cztery lata w Los Angeles wrócimy ze złotymi medalami – jestem tego pewien - mówił Tomasz Dylak.
Na zakończenie Dylak, wyraźnie poruszony, zwrócił się do swojej rodziny.
- Najbardziej chciałbym podziękować mojej ukochanej Kasi, która ma najciężej. Zostaje z dwójką dzieci, znosi moje nieobecności i humory. Wiem, że bez jej wsparcia ten sukces nie byłby możliwy. Kasiu, ten medal jest również Twój - mówił Tomasz Dylak.
Gdy Dylak skończył mówić, na sali rozległy się oklaski i gromkir 100 lat! Widać było, że to powitanie było nie tylko celebracją sukcesu, ale i wyrazem wsparcia dla ludzi, którzy z dumą reprezentują swoją społeczność na arenie międzynarodowej. Wieczór zakończył się wręczeniem upominków i wspólnymi zdjęciami oraz pokrojeniem tortu, ale przede wszystkim – obietnicą dalszych sukcesów i wspólnych świętowań.
Wierzymy, że determinacja, pasja i ciężka Tomasza Dylaka i Michała Kosowicza - przyniosą nam jeszcze wiele powodów do dumy i radości!
[ALERT]1723573557284[/ALERT]
Mieszkaniec 21:19, 13.08.2024
Szkoda, że nie było nagłośnionej akcji. Szkoda, że nie było mieszkańców bo o tym nie wiedzieli.
111121:39, 13.08.2024
Trzeba było zrobić spotkanie w parku
Zniesmaczona22:23, 13.08.2024
Miasto podobno bez długów więc nie wierzę że nie byłoby stać na to by powitać trenera Tomasza Dylaka naszą dumę o którym mówi pół sportowego świata powitać godnie a nie przy smętnej przemowie Krzysia i brawach kilkunastu kolegów. Naprawdę miasta nie było stać na zrobienie czegoś na miarę 20 tysięcznego miasta? Dożynki w Brzeziu były liczniejsze i bardziej żywiołowe.
Ktos12:54, 14.08.2024
Niestety, gdyby to było przed wyborami to na pewno zrobili by to na rynku. Wczoraj w centrum miasta był nieprzyjemny zapach wydobywający się z jednego zakładu na ul. Lipowej. Chyba niechcieli tego wąchać.
xyz22:44, 13.08.2024
Włodarze teraz chcą ogrzać się w blasku tej sławy, zaraz okaże się że są ojcami tego sukcesu...eh, tylko trener skromny ...
Deptak 23:02, 13.08.2024
Sukces ma wielu ojców. A porażka jest sierota. Każdy patrzy teraz gębę przykleić gdzie trzeba. Szkoda ze wcześniej jakos nie potrzebowali. A Tomaszowi gratulujemy oczywiście.
Niemadra23:04, 13.08.2024
Jaki on jest seksi... rozpływam się 🙂
To jasne23:14, 13.08.2024
Patriotyzm oraz prawicowe poglądy nie są dzisiaj mile widziane więc lepiej po cichu, w namiocie....a kto nie ma Boga i ojczyzny w sercu nie może być Polakiem
12323:54, 13.08.2024
Powinno było powstać wydarzenie, dostępne dla każdego. Wielki sukces w „swoim” małym gronie. Promocja wydarzenia powinna roznieść się wśród wszystkich mieszkańców, zanim jeszcze wrócili z Paryża… w Pedeku, tam gdzie historia się zaczęła
re09:22, 14.08.2024
Teraz nagle wszyscy chcą być ojcami sukcesu, kto chciał się dowiedzieć gdzie będzie przywitanie, ten się dowiedział. Fajne kameralne spotkanie bez niepotrzebnych ciekawskich. Brawo Tomek
Brawo Burmistrz06:59, 14.08.2024
Marcinkowski I jego drobne upominki słynne na cały powiat. Mógł Sue nie wysilać
Tgjjjk08:01, 14.08.2024
Tatuaże kojarzą mi się z patologią
A. 09:49, 14.08.2024
Ty mi się z niczym nie kojarzysz
m08:54, 14.08.2024
rozumiem rodzina i znajomi ale co ma do tego wspulnego samorząd przecierz oni sami nato za pracowali samorząd z nimi nie trenował więc oco tu chalo
Chodzi09:50, 14.08.2024
O zdjęcie do mediów , grunt aby stać na samym srodeczku ,przypomnij sobie zdjęcia ze strefy militarnej ,tyłu było ojców sukcesu,że organizatorzy znaleźli się poza kadrem
Mari14:25, 14.08.2024
Przepraszam, wiem, że nie na temat ale ilość błędów ortograficznych w tym wpisie mnie przeraża. Ja też nie jestem wszechwiedząca ale jak publicznie się wypowiadam to staram się żeby ta wypowiedź była poprawna. Trochę można się postarać. A panu Tomkowi, chociaż nie znam osobiście, gratuluje. Dziękuje
Na wesoło!10:01, 14.08.2024
Reprezentant 70 000 faktycznie się wysilił upominkowo. Do tych paletek i kijka czarodziejskiego zabrakło mi jeszcze kredek i kolorowanki . Zróbcie burzę mózgów w waszym dziale promocji bo 70 000 mieszkańców chyba zrobiło się *%#)!&
Do na wesoło12:57, 14.08.2024
Na stronie powiatu jest napisane, że olimpijczycy dostali 3 tys. na sprzęt sportowy, a pomysł z różdżką bardzo fajny i symboliczny. Gratulacje dla gostyńskich magów. Kawał dobrej roboty dla całej Polski👍
cd.13:18, 14.08.2024
Chyba autor pomysłu wręczanych upominków skomentował . Na stronę Powiatu nie zaglądam o gratyfikacji finansowej w przemówieniu w imieniu 70000 mieszkańców chyba nie było. Pozostaję przy swojej opinii czyli upominek z gatunku przełom przedszkola i szkoły podstawowej.
Kiedyś gościł na światowych listach przebojów...
Pępowo jak zwykle, dno totalne. Gwiazdy wieczoru odbębnić i po imprezie. Ludzie się bawili i koniec imprezy…na wyjściu w gratisie ochrona dawała gazem po oczach. Brawa dla organizatorów nie ma co…
mieszkaniec Pępowa
05:11, 2025-06-29
Kiedyś gościł na światowych listach przebojów...
Co to za impreza do 1, a ochroniarze gazem po oczach dają na wyjściu, wstyd
Stara
02:15, 2025-06-29
Zbliża się święto Piasków! Uwaga na objazdy i zakazy...
Znikające komentarze
ja
23:54, 2025-06-28
To jedna z ostatnich takich okazji w tym roku!
To restauracje też niech będą zamknięte,a nie robicie sobie imprezy i muszę chodzić do pracy całe weekendy
Kucharz
23:31, 2025-06-28
13 0
Bo tylko wybrani będą się teraz grzać w ciepełku 😠?. Również zastanawialiśmy się dlaczego to nie było ogólno dostępne dla wszystkich którzy chcieli mu pogratulować .
Na rynku strefa kibica miała być jak walczyła Julkai inne pięściarki podopieczne Dylaka. Rawicz potrafił zorganizować bo Anita Włodarczyk pochodzi z Rawicza. No ale cóż my mamy co mamy -między innymi pusty kamienno betonowy rynek.