Nikt z nas nie lubi mandatów. Ani to fajne, ani chwalić się nie ma czym, a przy okazji sporo kosztuje. Jednym słowem zmarnowane pieniądze

Nikt z nas nie lubi mandatów. Ani to fajne, ani chwalić się nie ma czym, a przy okazji sporo kosztuje. Jednym słowem zmarnowane pieniądze i poczucie winy. Do tego kasę zgarnia Państwo, które w tym przypadku raczej nie pomaga.  W takich okolicznościach, sytuacja, o której poinformowali członkowie grupy "Zuzia kontra SMA" jest wyjątkowa i godna podziwu. W dużym skrócie. Jazda bez świateł, patrol policji, a zamiast mandatu prośba... dla Zuzi.

To co się wydarzyło pokazuje, że policjanci to "funkcjonariusze z ludzką twarzą"...Post, który znaleźliśmy na grupie licytacyjnej "Zuzia kontra SMA" tylko to potwierdza. 

- Muszę się podzielić z dzisiejszym wydarzeniem. Jadąc dziś z mężem do Gostynia koło cukrowni zatrzymała nas policja Jak to mój mąż jechał oczywiście bez świateł. Mówią 100 zł mandatu i 2 punkty i po chwili uśmiech i mówią proszę wpłacić to 100 dla Zuzi - pisze internautka. - Dziękujemy Gostyńskiej Policji, że też się dołączają. Ps. kto ma znajomych w policji przekażcie że wpłacone - dodała. 

I choć mandatów nie życzymy nikomu, to tę nową formuła akceptujemy na sto procent. Zwłaszcza, że kasa z mandatów trafia do państwowego budżetu, a ten nie pomaga Zuzi zebrać pieniędzy na leki. Dlatego przyłączamy się do podziękować dla policjantów z patrolu, a pozostałych zachęcamy do podobnych akcji w przypadku drobnych wykroczeń. Jesteśmy niemal pewni, że żaden kierowca nie odmówi prośbie, mając świadomość, że jego winy zostały w pełni odkupione.