Jak złożyć PIT-37 po terminie?

PIT-37 to jedna z najpopularniejszych deklaracji podatkowych w Polsce. Formularz ten składają m.in. osoby zatrudnione na umowę o pracę, umowę zlecenie czy umowę o dzieło. W 2018 roku na złożenie PIT-37 mamy czas do 30 kwietnia. Co jednak stanie się, gdy przeoczymy datę wyznaczoną przez urząd skarbowy? Jak złożyć deklarację podatkową po terminie oraz uniknąć kary? Sprawdź!

Kto powinien złożyć PIT-37?
PIT-37 jest przeznaczony dla osób, które uzyskują przychody za pośrednictwem płatnika tj. zakładu pracy lub zleceniodawcy. W praktyce oznacza to, że druk PIT-37 składają pracownicy otrzymujący wynagrodzenie na podstawie umowy o pracę bądź umów cywilnoprawnych. Podobnie jak w latach ubiegłych termin złożenia PIT-37 mija 30 kwietnia 2018 r.

PIT-37 po terminie – jakie mogą być konsekwencje?
Zanim przystąpimy do wypełniania deklaracji podatkowej, powinniśmy poczekać, aż pracodawca dostarczy nam PIT-11. Jest to formularz zawierający informację na temat uzyskanych przez nas w ciągu roku dochodach oraz składkach potrąconych na poczet podatku dochodowego. Pracodawca ma obowiązek dostarczyć nam PIT-11 do 28 lutego 2018 roku. Od tego czasu mamy więc aż dwa miesiące na to, aby rozliczyć się z fiskusem. Niestety, zdarza się, iż pomimo relatywnie długiego terminu na złożenie deklaracji podatnicy nie wywiązują się ze swojego obowiązku na czas. Z jakimi konsekwencjami muszą liczyć się spóźnialscy?

- Kara finansowa. Rozliczenie PIT-37 po terminie jest traktowane jako wykroczenie skarbowe. Niedopełnienie obowiązku podatkowego skutkuje w tym wypadku nałożeniem kary w postaci mandatu. Wysokość mandatu uzależniona jest od wysokości niezapłaconego podatku i może wynieść od 200 do nawet 4 tys. zł.

- Skierowanie sprawy do sądu. W uzasadnionych przypadkach, jeśli podatnik nie złożył PIT-37 w wyznaczonym terminie, a ponadto nie uregulował zaległego zobowiązania, jego sprawa może trafić do sądu. Karą w takiej sytuacji jest grzywna w wysokości nieprzekraczającej 40 tys. zł.

- Utrata przywilejów. Chociaż spóźnialscy podatnicy nie tracą prawa do korzystania z ulg, będą musieli zrezygnować z preferencyjnych form rozliczeń, przeznaczonych dla małżonków lub rodziców samotnie wychowujących dzieci.

Jak widać, złożenie PIT-37 po terminie niesie za sobą przykre konsekwencje. Lepiej więc nie odkładać tego obowiązku na ostatnią chwilę, tym bardziej że wysłanie PIT-u online trwa zaledwie kilkanaście minut. Warto mieć na uwadze, że kilkudniowe spóźnienie w wysłaniu PIT-37 nie musi oznaczać kary finansowej. Jeśli jednak zorientujemy się, że nie wysłaliśmy PIT-u na czas, należy zrobić to jak najszybciej, a przede wszystkim uregulować zaległą należność.

PIT-37 online - szybko i bez stresu
Najlepszym sposobem, aby nie martwić się, czy zdążymy złożyć deklarację podatkową w terminie, jest złożenie PIT-37 przez internet. W tym celu musimy wybrać program PIT i zainstalować go na dysku swojego komputera. Innym sposobem jest założenie konta w wybranym serwisie i wypełnienie PIT-u online. Program wskaże nam krok po kroku, co musimy zrobić oraz zasygnalizuje, że popełniliśmy błąd. Jest to więc nie tylko szybka, ale też bezpieczna forma rozliczenia podatku. Wypełniając PIT online, możemy też szybko nanieść korektę i uzupełnić ewentualne braki w deklaracji.

Kiedy już wyślemy PIT-37 przez www.podatnik.info/program_do_pit/pit-37 , otrzymamy Urzędowe Poświadczenie Odbioru (UPO), czyli dokument potwierdzający, że złożyliśmy zeznanie podatkowe w terminie. Wówczas możemy mieć pewność, że wywiązaliśmy się z naszego obowiązku, a tym samym spać spokojnie.