Zamknij
NEWS

5 powodów, dla których warto mieć uprawnienia G1 nawet jeśli już pracujesz w branży

Artykuł sponsorowany 07:53, 15.10.2025 Aktualizacja: 09:53, 15.10.2025
Skomentuj Foto: Zleceniodawca Foto: Zleceniodawca

Masz doświadczenie w elektryce, automatyce lub utrzymaniu ruchu i „od lat robisz swoje”? Świetnie. Ale dopiero uprawnienia G1 (E – eksploatacja, a najlepiej E+D – eksploatacja i dozór) ustawiają Twoją pozycję zawodową na solidnych podstawach. Poniżej znajdziesz pięć konkretnych powodów, które przekładają się na realne pieniądze, bezpieczeństwo i spokój w pracy.
 

1) Legalność i spokój w razie kontroli

W praktyce to najważniejsze. Przy wielu zadaniach (montaż, konserwacje, naprawy, prace kontrolno-pomiarowe, odbiory) przepisy wymagają potwierdzonych kwalifikacji. Uprawnienia G1 są dla Ciebie:

  • tarczą w razie kontroli (wewnętrznej, zewnętrznej, audytu BHP, odbioru inwestorskiego),
  • dowodem należytej staranności przy zdarzeniach spornych (awaria, przepięcie, szkoda u klienta),
  • przepustką do podpisywania protokołów z pomiarów i odbiorów.

Bez dokumentu wszystko „wisi” na dobrej woli przełożonego lub jednej osoby w firmie, a to zwiększa ryzyko przestojów i sporów.

2) Szerszy zakres prac bez „wąskich gardeł” w zespole

Uprawnienia G1 realnie zwiększają Twoją samodzielność. Możesz wykonywać i protokołować m.in.:

  • pomiary ochronne (pętla zwarcia, rezystancja izolacji, skuteczność ochrony przeciwporażeniowej, uziemienia),
  • testy urządzeń zabezpieczających (np. RCD),
  • prace eksploatacyjne i montażowe na instalacjach nN/SN w ramach posiadanych zakresów.

Efekt? Mniej czekania na „jedną uprawnioną osobę” w firmie, szybsze zamykanie zleceń, krótsze przestoje linii i lepsze SLA u klientów.

3) Wyższa stawka i realna ścieżka awansu

Na rynku pracy uprawnienia G1 są standardowym filtrem: CV z G1 częściej trafia do rozmowy, a widełki płacowe rosną. Dodatkowo:

  • E + D otwiera drzwi do ról brygadzysty/mistrza, nadzoru robót i odbiorów,
  • łatwiej wskoczyć w projekty o wyższej odpowiedzialności (i stawce),
  • w małych firmach to często warunek udziału w większych kontraktach (zamówienia publiczne, korporacyjne standardy kwalifikacji).


4) Bezpieczeństwo, ubezpieczenia i odpowiedzialność

G1 to także wiedza i nawyki, które zmniejszają ryzyko wypadków i szkód:

  • poprawny dobór i weryfikacja zabezpieczeń,
  • prawidłowe procedury wyłączeń, blokad, protokołowania,
  • umiejętność oceny stanu instalacji i sporządzania zaleceń.

Dla Ciebie to mniejsze ryzyko zawodowe, a dla firmy/klienta — łatwiejsze rozliczenie z ubezpieczycielem (jest protokół, są kwalifikacje, jest procedura). W sporach to różnica między „czyjąś opinią” a udokumentowaną czynnością uprawnionego.

5) Mobilność zawodowa i plan B

Uprawnienia G1 poszerzają możliwości:

  • szybciej zmienisz sektor (budownictwo, facility, przemysł, kolej, data center),
  • łatwiej wejdziesz w obszary rosnące (OZE, magazyny energii, e-mobility, automatyka budynkowa),
  • na B2B/freelance to warunek samodzielnego prowadzenia pomiarów i odbiorów,
  • odświeżane co kilka lat kwalifikacje porządkują wiedzę i trzymają Cię „na bieżąco”.


Kiedy G1 robi największą różnicę? (krótkie scenariusze)

  • Utrzymanie ruchu: awaria rozdzielnicy – możesz od razu wykonać pomiary i dopuścić linię zgodnie z procedurą.
  • Mała firma instalacyjna: klient oczekuje protokołów z podpisem osoby uprawnionej – nie musisz podzlecać.
  • Facility manager: odbiory najemców, rotacje lokali – krótszy time-to-ready, mniej wizyt „na dwa podpisy”.
  • Automatyka/BMS: rozruchy i odbiory zależą od pomiarów elektrycznych – robisz je sam, bez przestojów.


Najczęstsze obiekcje – i rzeczowe odpowiedzi

Robię to od lat bez papierów.”
Do czasu. Gdy coś pójdzie nie tak, liczy się to, co masz w dokumentach i czy wykonywałeś czynności, do których miałeś formalne kwalifikacje.

Przecież mamy w firmie jedną ‘uprawnioną’ osobę.”
To wąskie gardło. Wystarczy urlop albo choroba i projekty stoją. Dywersyfikacja kompetencji to mniejsze ryzyko.

Nie mam czasu na kurs.”
Szkolenia są krótkie, coraz częściej online. Zazwyczaj mówimy o jednym intensywnym dniu plus egzamin.

To tylko papier.”
To także aktualizacja wiedzy i procedur. A w protokołach i odbiorach „papier” jest walutą.

Jak zdobyć G1 – prosta ścieżka

1. Określ zakres: zacznij od E (eksploatacja); jeżeli pełnisz funkcje nadzorcze lub chcesz formalnie odbierać prace – rozważ od razu E+D.

2. Zbierz wymagane dokumenty: pełnoletność + przygotowanie zawodowe (praktyka lub szkoła/kwalifikacje).

3. Wybierz szkolenie: stacjonarne lub online. Zwróć uwagę na część pomiarową i BHP (praktyka!).

4. Przygotuj się do egzaminu: pytania z zasad eksploatacji, doboru zabezpieczeń, BHP, podstaw norm i dokumentowania.

5. Zdaj egzamin przed komisją i odbierz świadectwo: po zdaniu dostajesz formalne potwierdzenie kwalifikacji.

6. Pilnuj ważności: uprawnienia są terminowe (zwykle 5 lat); zapisz przypomnienie na odnowienie.

(Artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%