Pewna część z nas doskonale wie o tym, że szkolenie na drona VLOS to szkolenie, które dodatkowo nas przyucza do samego prawa lotniczego. Jednym słowem, jeśli dany operator drona miał jakieś pojęcie o prawie lotniczym powiązanym z dronami, to po szkoleniu będzie miał bogatszą wiedzę, czyli zamiast domysłów pewność co do poprawnego wyglądu konkretnej procedury, jeśli chodzi o lotnictwo.
Szkolenie VLOS nauczy operatora drona tego, że nie może latać w obrębie lotniska i to nawet tego regionalnego. Mowa tu dokładnie o tym, że nawet przelot nad pasem lotniska, wtedy gdy nie odbywają się starty lub lądowania może wstrzymać po części te operacje lotnicze. Takowe wstrzymanie najczęściej oznacza jakieś straty finansowe dla linii lotniczej lub dla lotniska.
Jeszcze jakiś czas temu, kogoś, kto wywołał opóźnienie, nie można było ukarać w sensie prawnym, ale od niedawna drony są rejestrowane i na dokładkę po schwytaniu drona można szybko ukarać jego właściciela. Dlatego też obecnie niemal nikt nie lata ponad lotniskami.
Z drugiej strony taki nieostrożny lot nad lotniskiem czasami jest powiązany ze stratą drona, a taka strata to poważny cios dla właściciela, bo te sprzęty mogą kosztować więcej od nowego samochodu kompaktowego i dlatego nie wypada się nimi zabawiać w ryzykowny sposób.
Może i takie szkolenie VLOS nie jest opcją nadzwyczajną, bo teorię odnośnie do tego szkolenia można zgłębić, czytając choćby bloga dotyczącego tego typu szkoleń. Takie blogi tworzą uczestnicy szkoleń i jeśli chodzi o same posty, to w ich przypadku skupiają się na opisywaniu prawd odnośnie do szkoleń, ale robią to na swój sposób.
Jednym słowem jest to źródło wiedzy o szkoleniu i to niezwykle obfite, ale po przeczytaniu takiego bloga od deski do deski nie otrzymamy jakiegoś certyfikatu ukończenia danego szkolenia, a ten właśnie certyfikat jest opcją bardzo ważną dla kogoś, kto używa drona w celach zarobkowych.
Mowa tu o osobie, która takim niewielkim statkiem powietrznym kręci filmy, a potem je edytuje, po to, by podarować klientowi produkt zgodny z jego oczekiwaniami. Taki specjalista nie powinien mieć problemów z samym kręceniem materiałów i to niezależnie od tego, gdzie dokładnie je kręci.
Nie od dziś pewne jest to, że po ukończeniu szkolenia VLOS dany kursant otrzymuje certyfikat. Rzecz jasna całą wiedzę ze szkolenia mógł przyswoić już wcześniej i to na własną rękę, ale bez certyfikatu nie mógł on używać drona w celach zarobkowych i w tym właśnie tkwił ten kluczowy problem, bo jeśli się kręci film promocyjny hotelu w górach i to dronem to trzeba czasami okazać te niezbędne uprawnienia.
Wiele znaczy też i to, że takowe uprawnienia trzeba odnawiać co kilka lat, po to by były aktualnymi i to tylko ze względu na zmiany w przepisach. Takie odnawianie może być irytującym, bo jeszcze raz trzeba wydać pieniądze na szkolenie, tylko po to, by odnowić uprawnienia. Lepszą opcją mógłby być taki tani egzamin dodatkowy co kilka lat, ale jest, jak jest i nie każdemu aktywnemu operatorowi się to podoba.
Więcej informacji znajdziesz na https://ironsky.pl/szkolenia-uavo/vlos/
Materiał partnera
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@gostyn24.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
"Kręcił się” w niewłaściwym miejscu. Zauważyli go i...
To nie się pochwalą jak traktują osoby niepełnosprawne za przeproszeniem bo powiedzieć się na na nich nie da się innaczej chamy , gnoje ale jak jeżdżą za nasze podatki bo jedzenie dyżurnym i do markowskiego na hod-dogi i kilka razy tą samą ulicą bo kilka razy ale jak mają pieszo *%#)!& do nie bo jak jest za ciepło do się spocą bo brak im klimatyzacji , jak zimno to pyjdą na a4 , jak pada do są z cukru bo najlepiej wsadzić cztery litery w radiowóz i jeździć a jak mają zrobić porządek na 700 leciu to się boją bo dostaną *%#)!& od grubki taka z nich policja siedmiu poleści tylko jak dostaną na talerz i pokaże im się palcem to pierwsi a tym bardziej Fabian Borowski , Mateusz Kasprzyk bo tą są ich informatorzy i im płacą.
Kamil P.
00:27, 2025-08-07
Mieszkańcy powiatu gostyńskiego w Warszawie!
wielkie współczucie dla tych co jechali ....co trzeba mieć w głowie żeby popierac takiego człowieka bez honoru wspierajacego nazistów
Karcia
23:35, 2025-08-06
"Kręcił się” w niewłaściwym miejscu. Zauważyli go i...
To co tu piszą że odbierają dyżurni telefony to wielkie kłamstwo bo prawda jest taka że bo pierwsze z łaską odbierają i jak mają przyjechać to straszą mandatem i nie odbierają i beszczelny sposób rozłączają i robią człowieka *%#)!& to po co oni tam siedzą za nasze podatki i nie małe ale jak zadzwonią z czachorowa rodziny Kasprzykowie , Borowscy , Pawliscy , Grodzy to są od razu na piertoły a ta cała oficer prasowa taka dobra jak oni bo wielce ich pielęgnuje żeby wszczęcie ich pokazać z najlepszej strony a prawda jest taka że połowa powinna wylecieć z tej komendy a kto Marcin Kubiak , Tobiasz Chudy , Kamil Konieczny , Eryk Kuźniak , Szymon Przybył , Marcel Mikołajewski bo to bandziory w mundurach bez kultury nie wychowani przez rodziców brak szacunku do osób niepełnosprawnych bo traktować człowieka jak śmiecia ale jak doniosą do nich Fabian Borowski , Mateusz Kasprzyk to już latają i bronią ich wszędzie ich wyręczają żeby nie płacili i jeszcze im pomagają a człowieka robią ułomnego że trzeba się pytać czy ma uczelenie na gaz *%#)!& i inne rzeczy po prostu ta komenda schodzi na psy 👎😡
Kamil P.
23:23, 2025-08-06
To nagranie z gostyńskiego ronda powinien zobaczyć...
Artykul o niczym....brawo g24🤣🤣🤣
Max
22:37, 2025-08-06
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz