Tonometria aplanacyjna jest najlepszą i najdokładniejszą metodą pomiaru ciśnienia wewnątrz gałki oka. Metoda ta oparta jest na regule fizycznej, która mówi, że jeśli znamy siłę potrzebną do spłaszczenia kuli i powierzchnię tego spłaszczenia, to możemy określić ciśnienie wewnątrz tej kuli. Najnowsza ze stosowanych odmian tonometrii to tonometria bezdotykowa. Do spłaszczenia rogówki wykorzystywany jest podmuch powietrza. Co warto wiedzieć o tonometrii i urządzeniach wykorzystywanych do jej przeprowadzenia?
Tonometria bezdotykowa i inne odmiany badania
Przy tonometrii bezdotykowej oko pacjenta nie ma bezpośredniego kontaktu z żadnym ciałem obcym, w związku z tym nie wymaga ona żadnego znieczulenia. Badanie jest przeprowadzane na siedząco. Pacjent opiera czoło o specjalną podpórkę. W oko uderza gwałtowny podmuch powietrza, co u niektórych osób może wywołać odruch obronny, czyli drgnięcie czy nagłe odsunięcie się od aparatu. Pomiar może być wówczas zafałszowany i badanie trzeba będzie powtórzyć. Inny rodzaj tonometrii wykorzystuje tonometr aplanacyjny Goldmana, który wbudowany jest w lampę szczelinową, czyli dobrze znane ze wszystkich gabinetów okulistycznych urządzenie do przeprowadzania podstawowych badań. Metoda ta wymaga znieczulenia rogówki za pomocą specjalnych kropli, do których dodawany jest barwnik – mówi nam przedstawiciel dystrybutora urządzeń okulistycznych i sprzętu optycznego Poland Optical z Cieszyna.
Barwnik ten fluoryzuje w niebieskim świetle. To badanie również przeprowadzane jest na siedząco. Pacjent opiera czoło o podpórkę i przy szeroko otwartych oczach patrzy na wskaźnik. Lekarz przykłada do rogówki końcówkę tonometru i obserwuje okrąg, który powstaje z zabarwionych zakropionym barwnikiem łez. Nacisk na rogówkę zostaje zwiększony do momentu, kiedy lekarz zobaczy dwa półokręgi – wtedy też odczytuje wartość ciśnienia, którą wskazał tonometr. Jest to ciśnienie wewnątrzgałkowe. Kolejna metoda, rzadziej używana, również wymaga znieczulenia. Wykorzystuje się do niej prosty tonometr Schiotza – niewielki, przenośny przyrząd, który na pierwszy rzut oka kojarzy się raczej z matematyką, a nie okulistyką i optyką. Badanie to przeprowadza się na leżąco. Lekarz rozchyla powieki oka pacjenta, przykłada do rogówki tonometr i odczytuje wynik, czyli stopień odkształcenia rogówki, ze skali. Na jego podstawie wyliczane jest ciśnienie wewnątrz gałki ocznej.
Kiedy przeprowadza się badania tonometrem?
Obecnie tonometria stanowi część rutynowego badania okulistycznego, jednak szczególnie wskazana jest pacjentom z podejrzeniem jaskry lub osobom, które na tę chorobę cierpią. Nie zaleca się w tym przypadku badania tonometrem bezdotykowym. Kolejne szczególne wskazania to nadciśnienie oczne lub jego podejrzenie oraz kontrole po przeprowadzonych zabiegach na gałce ocznej. Na koniec warto dodać, że każda z metod jest bezpieczna – jedyne powikłanie, jakie może wystąpić po wykonaniu badania tonometrem, który ma kontakt z okiem, to przejściowe zaczerwienienie czy chwilowe nieostre widzenie. Nie trwa to jednak długo i nie jest uciążliwe. Można więc bez obaw korzystać z tonometrów każdego typu.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Nie rozglądał się, nie zsiadł z roweru, jeszcze ...
Hm...co by nie było uważać muszą wszyscy:piesi; rowerzyści jak i kierowcy samochodów. Zawsze istnieje zagrożenie w pobliżu pasów. Piesi wchodzą jak chcą z telefonami- przechodzą wolno -jeszcze coś tam pokazują. Rowerzyści nie zawsze schodzą z rowerów a auta nie przepuszczają pieszych i do tego trąbią. Taka już nasza kultura 🙁
Paweł
08:28, 2025-08-02
To nagranie z gostyńskiego ronda powinien zobaczyć...
Typowe doświadczenie kierowcy PGS, ómie tylko prosto jahać, pewnie jeszcze z pępowa tam to analfabeci wiec pisze ich jezykiem
Ed
05:09, 2025-08-02
Gmina szukała ludzi do pracy i znalazła. Znamy nazwiska
Ciekawe dlaczego większość komentarzy zniknęła? 🤷
Andrzej
21:53, 2025-08-01
Z pozoru niewinny przejazd...Ale promil zrobił swoje
Pora aby policja zaczęła karać młokosów (ale i również dorosłych), którzy nagminnie jeżdżą na hulajnogach parami. Jak coś się wydarzy , to potem płacz, lamenty i szukanie winnych.
Wanda
21:16, 2025-08-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz