Dr Andrew Jenkinson od lat bada, w jaki sposób nawyk częstego odchudzania się zaburza hormony apetytu i sytości, co ostatecznie utrudnia kontrolę masy ciała.
"Raz po raz słyszę to samo: jestem w stanie schudnąć, ale nie mogę utrzymać tego efektu" - mówi Jenkinson. "Obecnie pracuję z pacjentką, która ćwiczy pięć razy w tygodniu i przyjmuje 1200 kalorii dziennie, tylko po to, by utrzymać swoją wagę. Większość lekarzy powiedziałaby, że po kryjomu podjada, ponieważ mało osób wie, że nasz metabolizm w efekcie diet,bmoże znacznie się osłabić" ? wyjaśnia na łamach "Vogue" specjalista.
I dodaje, że nasza podstawowa przemiana materii [liczba kalorii, które spalamy w spoczynku] może się zmieniać w zależności od tego, czy się przejadamy, czy nie. "Zależy to również od genów, ale w grę wchodzą także czynniki zewnętrzne: jakość jedzenia, czynniki stresujące w środowisku" - mówi.
Podkreśla, że diety dają pozytywny efekt w krótkim okresie, w długiej perspektywie przynoszą efekt odwrotny do oczekiwanego. Nasz organizm powoli przyzwyczaja się bowiem do nowych nawyków, a nauczony doświadczeniem, na czas potencjalnego głodu będzie magazynował zapasy. Dlatego apetyt po restrykcyjnej diecie może być wyższy.
"Przemysł dietetyczny nie istniałby bez kryzysu otyłości, a kryzys otyłości nie istniałby bez zmiany jakości żywności dostępnej dla ludzi. Gdybyśmy mogli przestać nieustannie martwić się kaloriami, zmniejszyć ilość cukru, jeść zdrowsze jedzenie, osiągnęlibyśmy znacznie zdrowszą wagę bez diety? - zapewnia.
Dr Jenkinson przyznaje, że najprostsze rozwiązania są najlepsze, zaleca m.in. poprawę jakości diety. Im mniej przetworzona żywność, kupowana w lokalnych sklepach, tym lepiej. Kolejną zasadą jest przygotowywanie posiłków w domu. Zachęca również do znacznego ograniczenia makaronów, białego pieczywa, cukru, alkoholu.
"Jeśli nadal próbujesz schudnąć, zmniejsz węglowodany do 100 gramów dziennie (większość z nas je 300 g dziennie). Przynajmniej trzy razy w tygodniu przez 20-30 minut wykonuj trening, przy którym solidnie się spocisz. Zadbaj o zalecanych osiem godzin snu. Badania pokazują, że brak snu może prowadzić do spożywania nawet 300 dodatkowych kalorii dziennie" ? wymienia ekspert. (PAP Life)
mdn/ gra/ moc
Normalny..17:13, 21.01.2020
1 0
K... ale brednie.... artykuł chyba dla ułomków. JA ćwiczę od podstawówki , już około 20 lat. Nigdy żadnej diety nie miałem a wyglądam lepiej niż 99% moich rówieśników. Po prostu trzeba ćwiczyć i spalić więcej niż się zeżre. Tyle cudownych w tym diet.... Ja generalnie chcę przytyć na masie mieśniowej, wiec staram sie żreć wiecej niż spalę. cała filozofia. Porządne , policzone diety są dla kulturystów i fitness-ek.
Dla zwykłego kowalskiego , kluczem jest ćwiczenie!!! Dieta ma za zadanie tylko przyśpieszyć proces.
cała filozofia to:
Regularnie ćwiczyć i spalić więcej niż zeżresz.... 17:13, 21.01.2020
Użytkownik12:54, 22.01.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik17:39, 23.01.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik19:52, 24.01.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.