Rolnik zachował zimną krew. Nie udało się uratować prasy, ale reszta sprzętu ocalała

Wieczorne prace polowe w Siedmiorogowie Drugim zakończyły się groźnym pożarem. Podczas prasowania słomy zapaliła się maszyna rolnicza, która spłonęła, ale szybka reakcja właściciela i strażaków zapobiegła większym stratom.

Zgłoszenie wpłynęło do Komendy Powiatowej PSP w Gostyniu o godzinie 18:42.

- Informacja dotyczyła pożaru prasy do słomy na polu - przekazał ogn. Mariusz Majchrzak, dyżurny operacyjny KP PSP Gostyń.

Na miejsce zadysponowano dwa zastępy z OSP Borek Wlkp. i dwa z OSP Karolew. Strażacy po przyjeździe na miejsce zastali maszynę objętą ogniem. Do jej ugaszenia użyto dwóch prądów wody.

Jak ustalono, pożar wybuchł podczas prac polowych, prawdopodobnie na skutek zatarcia łożyska. Rolnik zachował jednak zimną krew, zjechał z pola na pobliską łąkę i w porę odłączył ciągnik od płonącej maszyny, ratując w ten sposób drugi, znacznie droższy sprzęt.

- Prasa uległa niemal całkowitemu spaleniu, ale dzięki szybkiej reakcji udało się uratować traktor - dodał ogn. Mariusz Majchrzak, dyżurny operacyjny KP PSP Gostyń.

Na szczęście nikt nie został poszkodowany, a ogień nie przeniósł się na okoliczne uprawy.

Foto: OSP Borek Wlkp.

[ZT]81359[/ZT]

[ZT]81335[/ZT]

[ZT]81328[/ZT]

[ALERT]1753569938552[/ALERT]