Siedziała sama na przystanku. Nie wiedziała kim jest i gdzie mieszka. Pomogli strażnicy miejscy

Obywatelska czujność, szybki telefon i właściwa reakcja wystarczyły, by pomóc starszej kobiecie, która siedziała samotnie na przystanku przy ul. Wincentego Witosa w Gostyniu i nie pamiętała, jak się nazywa ani gdzie mieszka. Jak się później okazało, szukała jej rodzina. Dzięki gostyńskiej Straży Miejskiej wszystko skończyło się dobrze.

Zgłoszenie wpłynęło do strażników miejskich w poniedziałek, 9 czerwca, w godzinach popołudniowo-wieczornych. Osoba, która zauważyła seniorkę na ławce przy ul. Witosa w Gostyniu, nie przeszła obojętnie. Wygląd starszej pani i jej zachowanie wzbudziły niepokój i słusznie. Kobieta miała na nogach kapcie, a w rękach trzymała pilot od telewizora.

- Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali Panią w wieku około 85 lat. Seniorka nie pamiętała jak się nazywa i gdzie mieszka, ponadto nie umiała odpowiedzieć na pytania, dokąd idzie i skąd przyszła - relacjonuje Dominik Gorynia, komendant Straży Miejskiej w Gostyniu.

Funkcjonariusze nie zwlekali i podjęli działania, by pomóc kobiecie. Na szczęście jeden ze strażników rozpoznał seniorkę i skojarzył, że może ona zamieszkiwać na osiedlu Tysiąclecia.

- Drugi patrol udał się w miejsce potencjalnego miejsca zamieszkania osoby. Okazało się, że seniorki szukała już rodzina - dodaje komendant Dominik Gorynia.

Cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, ale pokazuje, jak ważne jest reagowanie na nietypowe zachowania osób starszych, szczególnie tych, które mogą mieć problemy z pamięcią.

Straż Miejska przypomina, że warto wyposażyć bliskich seniorów w tzw. kartę iCE (In Case of Emergency) - niewielką kartkę z podstawowymi danymi i numerem telefonu do rodziny. Można ją nosić w portfelu lub wszyć w ubranie. W razie potrzeby znacząco ułatwia szybki kontakt z bliskimi i może uratować zdrowie lub życie. 

Foto: Straż Miejska Gostyń

[ZT]79937[/ZT]

[ZT]79892[/ZT]

[ZT]79753[/ZT]

[ALERT]1749539397543[/ALERT]