Próbowali gasić ogień sami, zanim przyjechała straż pożarna. Jedna z mieszkanek została lekko poparzona, ale dzięki szybkiej interwencji strażaków sytuację udało się szybko opanować. Tak w wielkim skrócie można opisać zdarzenie do jakiego doszło dziś w Krobi.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do służb przez system WCPR i początkowo dotyczyło budynku mieszkalnego. Na miejsce wysłano zastępy strażaków z jednostek zawodowych i ochotniczych.
- Po dojeździe na miejsce okazało się, że pali się budynek gospodarczy, zlokalizowany bezpośrednio przy domu mieszkalnym - informuje st. kpt. Marcin Nyczka, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu. - Przystąpiliśmy do działań gaśniczych i wynieśliśmy z obiektu butlę z gazem, która znajdowała się w środku - dodał.
W trakcie akcji ustalono, że w budynku nie było zwierząt ani osób wymagających ewakuacji. Sprzęty znajdujące się w środku uległy zniszczeniu, ale jak podkreśla strażak były to głównie drobne maszyny. Prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia było zwarcie instalacji elektrycznej. Lekko poszkodowana została mieszkanka posesji, która próbowała gasić płomienie.
- Doznała lekkiego oparzenia, ale nie było potrzeby hospitalizacji. Na miejscu udzieliliśmy jej pomocy i założyliśmy opatrunek - dodaje st. kpt. Marcin Nyczka.
W działaniach gaśniczych udział wzięły trzy zastępy z JRG Gostyń oraz trzy jednostki ochotnicze - dwa zastępy OSP Krobia i jeden z OSP Pudliszki. Straty materialne oszacowano wstępnie na około 50-60 tysięcy złotych.
Foto: Gostyn24
[ZT]80082[/ZT]
[ZT]80068[/ZT]
[ZT]80055[/ZT]
[ALERT]1749471210420[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz