Wygląda jak urzędowe pismo, ale... To perfidne oszustwo. Nie dajcie się wciągnąć

Wygląda jak urzędowe pismo z Krajowej Administracji Skarbowej. Ma numer interwencji, pieczęcie, a nawet artykuł rzekomo zaczerpnięty z „Prawa o Ruchu Drogowym”. Tyle że to oszustwo – wyjątkowo perfidne i niestety coraz powszechniejsze, o czym informują nas mieszkańcy, którzy mieli otrzymali kartki wzywające do zapłaty...

W piśmie widnieje numer sprawy, fikcyjna podstawa prawna i kod QR zachęcający do szybkiej płatności. Nie ma natomiast żadnych danych osobowych – ani nazwiska, ani adresu, ani nawet numeru PESEL. Brakuje też podpisu urzędnika, daty wystawienia i jakiegokolwiek konkretnego nadawcy. Całość opatrzona jest logotypem KAS i godłem państwowym, co na pierwszy rzut oka może wzbudzać zaufanie.

W rzeczywistości to próba wyłudzenia pieniędzy lub danych, wykorzystująca presję czasu i wygląd oficjalnego dokumentu. Kod QR, który miałby rzekomo prowadzić do płatności, może przekierować ofiarę na fałszywą stronę, zainfekować telefon złośliwym oprogramowaniem albo posłużyć do przejęcia danych osobowych. Oszuści liczą na to, że ktoś, widząc groźnie brzmiące sformułowania i termin „7 dni na zapłatę”, nie będzie się długo zastanawiał i po prostu zapłaci.

Nie dajmy się nabrać. Prawdziwe pisma urzędowe zawsze zawierają dane adresata, dokładny opis wykroczenia, datę, podpis i numer konta bankowego, a nie kod QR.

Jeśli otrzymałeś takie wezwanie – nie płać, nie skanuj niczego, zrób zdjęcie dokumentu, zgłoś sprawę na policję i powiadom urząd skarbowy. Warto też poinformować bliskich, zwłaszcza osoby starsze, które mogą potraktować taki dokument jako autentyczny i w dobrej wierze zapłacić „karę”.

To nie pierwszy raz, gdy oszuści podszywają się pod instytucje państwowe, ale tym razem ich działania są wyjątkowo bezczelne. Dlatego przestrzegamy wszystkich, zanim będzie za późno.


 

[ZT]78663[/ZT]

[ZT]78653[/ZT]

[ZT]78648[/ZT]

[ALERT]1745392947929[/ALERT]