Gostyńskim policjantom udało się dotrzeć do "szalonego kierowcy", który w Wigilię zeszłego roku o mało nie doprowadził do wypadku na trasie.

Gostyńskim policjantom udało się dotrzeć do "szalonego kierowcy", który w Wigilię zeszłego roku o mało nie doprowadził do wypadku na trasie Piaski-Strzelce Wielkie. Kierujący Toyotą naraził na śmiertelne niebezpieczeństwo siebie, a także innych użytkowników ruchu. Nagranie to zostało zarejestrowane kamerą innego kierowcy, dzięki czemu udało się ustalić drogowego pirata, który tak tłumaczył się funkcjonariuszom?

Przypomnijmy. Sytuacja miała miejsce na trasie Piaski - Strzelce Wielkie w Wigilię. Na nagraniu, które otrzymaliśmy od naszego czytelnika widać jak kierowca Toyoty wyprzedza jadący przed nim samochód, pędzi dalej i zaczyna wyprzedzić kolejne auto. Po chwili zwalnia widząc, jadące z naprzeciwka auto. Chwilę później, znów podejmuje manewr wyprzedzania, który omal nie doprowadza do wypadku.

Nagraniem, jakie ukazało się w Gostyn24 zainteresowali się policjanci, którzy dotarli do pirata drogowego i rozliczyli go z nieodpowiedzialnego zachowania. - Sprawca został ustalony przez zespół ds. wykroczeń. Jest to 31-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego, który jechał sam pojazdem marki Toyota Avensis w trakcie wykonywania niebezpiecznego manewru - mówił st. asp. Jakub Tomczak z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Gostyniu. Za popełnione wykroczenie 31-latka ukarano mandatem karnym w wysokości 500 złotych i 6 punktami karnymi.

Jak tłumaczył się policjantom? - Twierdził iż nie sądził, że ten jego manewr będzie tak niebezpieczny. Nie spodziewał się, że w danym momencie, pojawi się tam inny pojazd. Podkreślał, że zdaje sobie sprawę z tego co zrobił i sam też się wystraszył - mówił st. asp. Jakub Tomczak z gostyńskiej drogówki. Czy dla kierowcy Toyoty była to nauczka na przyszłość i wyciągnie wnioski ze swojego zachowania? 

Policjanci cały czas ustalają też kierowcę samochodu ciężarowego, który w październiku 2020 roku jadąc drogą krajową nr 12, na wysokości marketu i stacji paliw Orlen w Piaskach, wyprzedzał ciągnik rolniczy, omijając przy tym wysepki po lewej stronie. Niebezpieczny manewr o mało nie zakończył się tragedią. Ułamki sekund dzieliły go od zderzenia z jadącym z przeciwka busem. - Zostały ustalone numery rejestracyjne samochodu ciężarowego, lecz samochód ten jest użytkowany przez firmę leasingową i trwają czynności w celu ustalenia właściciela danego pojazdu - wyjaśnia st. asp. Jakub Tomczak z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Gostyniu
 

[ZT]50320[/ZT]

[ALERT]1610443186437[/ALERT]