Eksplozja w jednym z domów jednorodzinnych w Krobi. Szyby wyleciały z okien, a ogień strawił pomieszczenia piwniczne. - Słychać było ogromny huk, jakby upadło coś ciężkiego na jezdnię - mówili wstrząśnięci sąsiedzi. To cud, że nikt nie zginął. Dwoje lokatorów jeszcze przed przyjazdem strażaków szczęśliwie zdołało opuścić dom.
Początek tygodnia nie był dobry dla mieszkańców domu przy ul. Kopernika w Krobi. Około godz. 8.00 doszło tam do wybuchu i pożaru w pomieszczeniach piwnicznych. Pierwsze zastępy OSP i JRG Gostyń, które dotarły na miejsce, zajęły się gaszeniem pożaru. Nie było jednak wiadomo, co mogło spowodować eksplozję. - Akcja była niebezpieczna - przyznaje kpt. Marcin Nyczka, dowódca akcji. Po dojeździe na miejsce pracowników pogotowia gazowego wstępnie ustalono, że doszło jednak do wybuchu gazu. - Prawdopodobnie doszło do wybuchu gazu ziemnego w domu jednorodzinnym. Wstępną przyczynę określono jako nieszczelność instalacji gazowej w części piwnicznej. Podejrzewamy, że w którymś z pomieszczeń mogło nagromadzić się tego gazu, nie było dostatecznie dużego przewiewu i dostępu powietrza. Do tego doszedł jakiś bodziec energetyczny i doszło do wybuchu - tłumaczył kpt. Marcin Nyczka.
W wyniku eksplozji w piwnicy wyleciały szyby z okien. Pękło też okno u jednego z sąsiadów. Lokatorzy, którzy przebywali w budynku w momencie eksplozji, nie doznali żadnych obrażeń. Sami opuścili dom. Właściciel wstępnie oszacowali starty na około 15-20 tysięcy złotych. Inspektorzy nadzoru budowlanego sprawdzą, czy w wyniku wybuchu doszło do naruszenia konstrukcji budynku.
W ogromnym szoku byli sąsiedzi. - Słychać było potężny huk, jakby upadło coś ciężkiego na jezdni. Początkowo myślałam, że jakiś tir się przewrócił. Potem dowiedzieliśmy się, że wybuchł gaz - mówiła jedna z sąsiadek. - Huk, ogromny huk i mnóstwo szkła na posesji, chodniku, jezdni. Coś okropnego. Na szczęście sąsiedzi cali - dodała kolejna z sąsiadek.
Na granicy możliwości. Z kalkulatorem w ręku i ...
Chyba najbardziej zadłużona gmina w wlkp. I czym się tu chwalić.
Inny
17:07, 2025-12-16
BMW leżało na dachu... Policjanci nie mieli wątpliwości
Przecież to Stare gówno jednego szrotach mniej
Olek
17:01, 2025-12-16
Przekaz jest jasny. Żadnych wulgarnych i znieważających
I tu się pojawia problem bo, pamiętam jedynie że 10 - 4= 6 dalej nie bo liczydło mi ukradziono. Ale znalazłem stary podręcznik na wysypisku podczas poszukiwania skarbów i tam jest tak że mnożenie ma ogromną tolerancje. Na przykład można zastosować zmienne mnożenie przy sprzedaży 2x2= 5, a przy kupnie 2x2 = 3 w ten sposób generuje się kapitał. Ale! należy zapłacić podatek od kapitału. Oglądałem film przygody wojaka szwejka i na tym filmie Jasiu (skoknij) obrażał jaśnie Pana. Było to podczas wojny czesko-bolszewickiej.
XXx
16:59, 2025-12-16
BMW leżało na dachu... Policjanci nie mieli wątpliwości
szkoda tylko że zarządca drogi jak zwykle zabrał kase i nie zrobił nic
Wiech
16:47, 2025-12-16
4 3
ten g24 juz wszędzie z buciorami sie *%#)!& szukają tylko zeby cos napisac swoich tematow niemają to kogoś nie szczęśćie opisują i wizerunek domu co ich to obchodzi straż i pogotowie gazowe robią swoje a g24 guzik do tego
1 1
Jeszcze powinni ci dowalić za tę akcję strażaków. A gdybyś wysadził siebie i sąsiadów to też mieli nie napisać, że na ulicy mieszkają nieodpowiedzialni ludzie? Albo udajesz głupa podszywając sie pod kogoś bliskiego albo jesteś rzeczywiście tak nieodpowiedzialny że tylko pisac o tobie w gazetach
5 3
Malina wstałeś już? :) widać, że noc zarwana na analizowaniu g24, człowieku weź się do roboty albo zmień portal jak ci ten wadzi
2 8
ale strazacy powinni dosiasc miotly a nie stoja i patrza a oni tam sa od tego!!!!helol.....
4 0
to jak jestes takimadry to sam wes młot
3 1
Od miotly jest twoja stara.
1 0
Biskupiany wracajcie do szkoły podstawowej.Gramatyka się kłania.