Szokujący wypadek. Jechał pod prąd ekspresówką. Zginął na miejscu

W czwartkowe przedpołudnie na drodze ekspresowej pomiędzy węzłami Czempiń a Kościan Północ doszło do poważnego wypadku.  Zderzyły się dwa auta. Na miejscu zginął jeden z kierowców – 73-letni mieszkaniec Kościana.

Jak donosi portal Kościaniak.pl, do wypadku doszło na trasie S5 na wysokości miejscowości Kurowo, w kierunku na Wrocław. Tam czołowo zderzyły się dwie osobowe skody. Szybko okazało się, że jeden z samochodów poruszał się pod prąd.

– Zderzyły się dwa samochody osobowe, w których podróżowali tylko kierowcy. Poszkodowanym od razu zaczęła udzielać pomocy załoga karetki pogotowia, która jechała drogą i była świadkiem zdarzenia. Wezwano także pozostałe służby ratunkowe – wyjaśnia Dawid Kryś, oficer prasowy KP PSP Kościan.

[FOTORELACJA]11071[/FOTORELACJA]

Jeden z kierowców był przytomny i kontaktowy, opuścił pojazd o własnych siłach. Drugi został zakleszczony w pojeździe. Strażacy wydobyli go za pomocą sprzętu hydraulicznego. Nie stwierdzono u niego funkcji życiowych, dlatego natychmiast przystąpiono do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Na miejsce zostało wezwane lotnicze pogotowie ratunkowe. Kilkudziesięciominutowa reanimacja nie przyniosła jednak rezultatu. Lekarz stwierdził zgon 73-letniego mężczyzny, mieszkańca Kościana.

– 73-latek z Kościana poruszał się drogą ekspresową pod prąd i doprowadził do zderzenia z pojazdem kierowanym przez 44-latka z Warszawy. W wyniku zderzenia 73-latek poniósł śmierć, natomiast drugi z kierujących został zabrany do szpitala na badania – informuje Jarosław Lemański z KPP w Kościanie.

Na miejscu wypadku przez długi czas działały służby, a okoliczności wypadku badała policja pod nadzorem prokuratora. Droga w kierunku na Wrocław była zablokowana.

Fot. PSP Kościan, KPP Kościan

[ALERT]1706860943641[/ALERT]