Po wyborach zamierzają wywracać stołki, ale... O konkretach nie chcieli rozmawiać

Konfederacja przedstawiała swoich kandydatów do Sejmu i Senatu w nadchodzących wyborach parlamentarnych. - Zbliża się wywracanie stolików przez Konfederację - zapowiadali działacze. Walkę o mandat senatorski zapowiedział Adam Gbiorczyk. Zabrakło, niestety kandydata na posła z naszego powiatu. Powód? Nie przyszedł.

Konfederacja aspiruje do bycia trzecią siłą polityczną w kraju. W ostatnim czasie jej poparcie nieco spadło, ale wciąż przekracza i to znacznie próg wyborczy, dlatego w nadchodzących wyborach może stać się oczkiem w głowie przy dzieleniu "politycznego tortu" Dziś na rynku w Gostyniu przedstawiciele tej partii zaprezentowali swoich kandydatów do Sejmu i Senatu. Są nimi Paweł Wołoszczuk oraz Witold Stoch. Żaden nie jest z naszego okręgu, ale przyjechali tu, by wspierać kandydata do do Senatu, którym jest Adam Gbiorczyk. 

- Jesteśmy u progu jednych z najważniejszych, jaka nie najważniejszych wyborów jeśli chodzi o trzecią RP. Po tych wyborach może faktycznie dojść do wywrócenia stolika na całej scenie politycznej w Polsce. Po raz pierwszy, od 30 lat do głosu może dojść i dojdzie partia, która nie jest w żadnym układzie, w żadnym systemie. Nie była nigdy w rządzie i nigdy z nikim w koalicji nie była i nie ma zamiaru być. Mowa o konfederacji - zaczął Adam Gbiorczyk, kandydat Konfederacji na senatora.

Podczas spotkania z dziennikarzami podkreślał on, że liczy na głosy mieszkańców powiatu gostyńskiego. 

- Liczę na głosy mieszkańców, zwłaszcza Gostynia, który słynie z tego, że jest miastem silnie narodowym, które kolokwialnie mówić "wykręca" co wybory bardzo dobre wyniki, przekraczające średnią krajową, jeżeli chodzi o wyniki Konfederacji - mówił Adam Gbiorczyk, który pochodzi z Leszna.

Kandydat na senatora przekonywał, że jeśli zdobędzie senacki mandat zamierza dbać o interesy Gostynia.

- Gostyń jest oddalony od dużych ośrodków, dlatego też nie ma takiej silnej siły przebicia i nie ma silnych głosów, które mogłyby to wyartykułować. Ja zamierzam być takim głosem, nie zamierzam rezygnować z tego jeśli dostane się do Senatu - mówił Adam Gbiorczyk. 

Na pytanie o konkretne interesy dla Gostynia o które zamierza walczyć, odpowiedział.

- O konkretach będziemy mówić później. Mogę zanęcić, że jednym z konkretów będzie kwestia połączeń kolejowych. Można dopilnować, żeby taka faktycznie było, bo rząd się może zmienić wraz ze zmianą rządu. Mogą się zmienić plany. Druga rzecz jest taka, czy te połączenia będą wystarczające, czy nie zmagamy się z wykluczeniem komunikacyjnym - mówił Adam Gbiorczyk. 

Na konferencji zabrakło kandydata Konfederacji do Sejmu z terenu powiatu gostyńskiego - Dominika Idkowiaka, który jak nas poinformowano nie mógł dotrzeć na konferencję. Z jakich powodów, tego nie dodano. 

[ALERT]1692878990407[/ALERT]