Tego życzą sobie mieszkańcy Gostynia. Niektóre propozycje bardzo nas zaskoczyły

Nowy rok to czas, kiedy każdy z nas snuje plany i marzenia, ale też moment, by wyrażać to, co nas irytuje. Dlatego zapytaliśmy na Gostyn24 - czego brakuje w Gostyniu, a co najbardziej was wkurza? Niektóre odpowiedzi nieco nas zaskoczyły, inne rozbawiły, jeszcze inne skłoniły do zastanowienia i refleksji. 

Zacznijmy od tego, że część odpowiedzi można było przewidzieć – na przykład postulat zadaszonego targowiska z prawdziwego zdarzenia. Bo kto nie lubi robić zakupów bez ryzyka, że wiatr porwie ci torbę z pietruszką?

Niektórzy zwrócili uwagę, że nową nawierzchnię ul. Starogostyńskiej jest fajna, ale dlaczego odcinek od basenu do wiaduktu wygląda, jakby o nim zapomniano? Czyżby ktoś chciał zostawić fragment przeszłości dla potomnych? A może po prostu zabrakło funduszy? Tego póki co nie wiemy, ale się dowiemy. 

Z kolei z Pożegowa płyną głosy o braku porządnego placu zabaw. "Pseudo placyk” – jak to nazwano – to chyba nie to, czego oczekują rodzice i dzieci. Chociaż jeden z mieszkańców szybko przypomniał, że obok Orlika coś jednak stoi. No dobrze, ale czy to wystarczy?

Pojawił się też postulat zatrudnienia menadżera basenu, który będzie dbał o klientów. Bo przecież pływanie ma być przyjemnością, a nie tylko miejscem, gdzie trzeba płacić za bilet. Czyżby więc gostyński basen potrzebował rewolucji?

W kolejnym komentarzu padła również propozycja stworzenia zalewu z plażą i kąpieliskiem. Czegoś, co pozwoliłoby rodzinom spędzić czas w plenerze, łowić ryby i cieszyć się spokojem. Temat był już "wałkowany" w minionych latach, ale skończyło się fiaskiem, bo ktoś z kimś nie potrafił się dogadać., ale... Może Gostyń jeszcze kiedyś będzie miał szansę na takie miejsce? Kto wie!

Nie zabrakło też głosów bardziej sceptycznych. Ktoś stwierdził, że najlepiej by było, gdyby miasto zniknęło… razem z mieszkańcami. Ostry komentarz, ale każdy ma prawo do swojego zdania. Może to było po prostu kiepskie przedpołudnie?

Inny mieszkaniec z ironią życzył sobie podwyżek – za śmieci, wodę, OC, przeglądy samochodowe. "Bo to dla naszego dobra” – skomentował. Sarkazm w czystej postaci, ale trudno się nie zgodzić, że rosnące koszty życia to temat, który wkurza wielu.

Z bardziej praktycznych pomysłów pojawiła się potrzeba nowych firm w strefie przemysłowej i galerii handlowej. Mieszkańcy Gostynia chcieliby zapewne więcej miejsc pracy z godnymi zarobkami. Jeśli połączyć to z pomysłem o galerii handlowej – to powstałoby  miejsce, gdzie można szybko wydawać zarobione pieniądze.

Nie zapominano o ważnych też o kwestiach społecznych. Chodzi o  szkołę integracyjną z prawdziwego zdarzenia oraz irytującą kwestię  mieszania polityki i religii. Mieszkańcy chcą również, aby władze miasta częściej rozmawiały z nimi, a nie tylko podczas kampanii wyborczych.

Na koniec – kilka ciekawych sugestii. Jedna z mieszkanek zasugerowała, by na Gostyn24 powstała rubryka "Pytanie do fachowca”. Czytelnik mógłby zapytać policjanta, lekarza czy strażaka o nurtujące kwestie. Brzmi ciekawie, prawda?

Nie wszystkie marzenia da się spełnić, ale niektóre być może warto wcielić w życie. Gostyń to miejsce z potencjałem, a wasze głosy mogą być inspiracją do zmian. Bo przecież każdy z nas chce żyć w mieście, które odpowiada na nasze potrzeby. Czy tak się stanie? Zobaczymy, co przyniesie 2025 rok!

A tymczasem zapraszamy was do dzielenia się kolejnymi pomysłami i sugestiami! Może macie kogoś, kogo warto byłoby zaprosić do naszego studia? Chcielibyśmy przeprowadzić wywiad na podstawie pytań zadawanych przez was – mieszkańców. Czekamy na wasze komentarze!

[ZT]75555[/ZT]

[ALERT]1736324500184[/ALERT]