Marzenia bywają trudne, zwłaszcza gdy trzeba o nie walczyć latami. Ale kiedy za pasją stoi nie tylko determinacja, ale także bliska osoba, wszystko staje się możliwe. Tak było w przypadku Agnieszki Gierlik, dla której fryzjerstwo od zawsze było czymś więcej niż zawodem. Dziś, dzięki jej zaangażowaniu, wsparciu męża i zaufaniu klientów, otwarła drugi salon fryzjerski, który już teraz przyciąga uwagę mieszkańców i klientek z całego regionu i nie tylko.