Gostyński rynek takiej mikołajkowej gorączki jeszcze nie widział. Z każdą minutą robiło się ciaśniej, głośniej i… bardziej magicznie! Bajkowe domki, rozświetlona kareta, kolejki do wspólnego zdjęcia z bohaterami z kreskówek i tłum tak duży, że dosłownie zalał płytę rynku. W takim klimacie Gostyń odliczał sekundy do odpalenia światełek, pierwszych wysłanych pocztówek i premiery miejskiego plakatu, który ma wędrować z mieszkańcami w świat.
1 0
Po co dodajecie zdjęcia skoro praktycznie są zasłonięte reklamą do polowy?