Dostojne gobeliny zawisły na ścianach gostyńskiego muzeum. Ich autorką jest poznańska artystka Ewa Szostak. Jest to pierwsza taka wystawa w historii Gostynia, która będzie dostępna przez cały marzec.
Wernisaż wystawy pod nazwą „Nitką malowane” otworzył dyrektor Muzeum w Gostyniu, podkreślając, że jest to debiut gobelinów w Gostyniu. - W historii instytucji kultury w Gostyniu wystawy gobelinów nie było. Bardzo nam miło, że po poprzedniej ekspozycji plastycznej w gostyńskim muzeum, gdzie swoje prace prezentowała gostynianka, pani Zofia Peda Proffit, mamy możliwość zobaczyć prace poznanianki i to w nowym materiale, czyli gobelinach. - Powiedział Robert Czub.
Dlaczego „Nitką malowane”? Autorka wyjaśnia, iż tytuł zaczerpnięty został z porównania tworzenia gobelinu do tworzenia obrazu. - Gobeliny się tak samo tworzy jak obrazy, tyle, że obraz się maluje farbą, a gobelin nitką. To jest taka sama praca, ale dużo cięższa niż malowanie obrazu - mówi Ewa Szostak.
Proces tworzenia gobelinów jest długi, żmudny i podzielony na kilka etapów. - Najpierw powstaje projekt, który tworzę na sztaludze, bo projekty wykonuję w pasteli suchej. Ten gotowy projekt powiększam do rozmiarów gobelinu, a następnie farbuję wełnę w kolory, jakie będą mi potrzebne. Później snuję osnowę i zaczynam tkanie. - przekonywała Ewa Szostak, która przyznaje, że jej dzieła powstawały latami. - Utkanie gobelinu ze Świątynią Ateny trwało prawie dwa lata. Same kolumny, które się na nim znajdują, to praca ponad miesięczna. Jest to ciężka, mozolna praca. […] Trzeba to kochać, bo bez miłości nie da się tkać gobelinów – mówiła artystka
Ewa Szostak tworzy od lat siedemdziesiątych. Choć miała w swojej karierze kilka przerw i pracowała w zupełnie innej branży, zawsze do sztuki wracała. W swoich pracach ukryła wiele ważnych dla świata momentów i symboli. Przykładem może być gobelin nazwany „Starożytność i współczesność” gdzie znajdziemy zarówno Akropol, symbolizujący starożytność, bo, jak mówi autorka: „Od starożytności wywodzi się cała nasza kultura, jaką w tej chwili mamy, chociażby sztuka czy filozofia.” jak również laptop i telefon.
„Nitką malowane” to ekspozycja, którą przez cały miesiąc można oglądać w sali wystaw czasowych gostyńskiego muzeum.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Urzędniczy geniusz? Wszystko zostaje, jak było, chociaż
Piszcie o Gostyniu co mnie Leszno interesuje JPRD
Obywatel
18:23, 2025-07-29
Urzędniczy geniusz? Wszystko zostaje, jak było, chociaż
Pan dyrektor też spłynął Polskim Rowem vel Wodą Polską, po prostu zamącił wodę i udał głupa.
Neptun
15:23, 2025-07-29
Nie owijał w bawełnę... Szuka lekarza, który da L4
Naprawdę już nie macie o czym pisać ? Z dnia na dzień spadacie na dno , chyba sami wymyślacie te posty żeby mieć później o czym pisać , a jakoś tego artykuły jest równa zeru
Aneta
14:33, 2025-07-29
Nadzór na swoją cenę. Wiemy ile co miesiąc dostają czło
Dobrze , że nie muszą być profesorami . Sekretarz już urzęduje ?
toga
14:23, 2025-07-29
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz