Ciężko pracowali uczestnicy imprezy pn. "Wesołe dekoracje z dyni", by stworzyć dyniowe lampiony i dyniowe stworki. W ruch poszły scyzoryki, łyżki, widelce i inne narzędzia, bo w pierwszej kolejności trzeba było wydrążyć dynie i oczyścić je z pestek. Efekt był imponujący, gdy w lampiony włożono świeczki.
Dynia to warzywo cieszące się ogromną popularnością szczególnie w okolicach 31 października. Organizatorzy gostyńskich warsztatów dekoratorskich podkreślają, że to nie amerykańska tradycja Halloween była dla nich inspiracją. - Dynia to nasze polskie warzywo i niekoniecznie musi się kojarzyć z Halloween, ale równie dobrze z jesienną dekoracją. Zabawa z dyniami jest bardzo smaczna, kreatywna i rozwijająca - mówiła Irena Kędziora, instruktor GOK "Hutnik".
Trzydziestu młodych gostynian usiadło do stołu w głównej sali „Hutnika”, przez godzinę drążąc dynie. Następnie za pomocą nożyków i scyzoryków wycinano różne wzory. Do dyspozycji dzieci było około 40 dyń, różnych kształtów i wielkości. - Niektórzy przynosili swoje, część dyń wyhodowałam na swoim ogródku, pozostałe kupiliśmy - mówiła Irena Kędziora z GOK "Hutnik". Najmłodsi ozdabiali je także markerami. Zdarzały się też egzemplarze wykonywane techniką mieszaną. Nie był to koniec zabawy. Po wydrążeniu włożono do nich świeczki. Autorzy efektownych lampionów pozowali ze swymi dziełami do pamiątkowych fotografii. W trakcie warsztatów można było także skosztować zupy dyniowej.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz