Zamknij

Dogadali się z siecią, podpisali umowy i pod jej szyldem otworzyli sklepy sprzedając głównie alkohol. Dziś słono za to płacą. Zobaczcie repo

09:27, 03.08.2021 J.J Aktualizacja: 08:51, 05.08.2021
Skomentuj Foto: Zrzut ekranu/reportaż/ALARM/fotomontaż Foto: Zrzut ekranu/reportaż/ALARM/fotomontaż

Historia przedsiębiorców z Wielkopolski, którzy podpisali umowy, a dziś słono za to płacą. Dogadali się z siecią handlową i pod jej szyldem otworzyli sklepy sprzedając głównie alkohol. Wizję solidnych zysków i zadowolonych klientów zastąpiła jednak smuta rzeczywistość - plajta, długi i kłopoty z komornikiem. W Gostyniu ta właśnie sieć wciąż działa choć już nie tak prężnie. O tym jak funkcjonuje pokazał wczoraj ogólnopolski program ALARM. 

Siedziba firmy znajduje się w pobliskim Śremie. Kilka lat temu sklepy pojawiły się także w Gostyniu. Część została zamknięta, jeden  właśnie zmienił nazwę, a co najmniej trzy wciąż funkcjonują. Kulisy działania sieci pokazano wczoraj w ogólnopolskim programie ALARM. O czym jest ten reportaż?

  • Właściciel żąda dużych pieniędzy od swoich franczyzobiorców.
  • Aby mogli założyć  sklep z logo marki, musieli słono zapłacić. Wstępnie 100 000 zł- wspominają poszkodowani.
  • Właściciel sieci sklepów alkoholowych żądał nawet podpisania aktów notarialnych z nowymi franczyzobiorcami.
  • Problem powstał wtedy, kiedy okazywało się, że franczyzobiorcy nie są w stanie sprzedawać dużych ilości alkoholu w sieci!
  • Towarowano ich za alkohol, który nie schodzi, chociaż chcieli zamawiać to, co schodzi najlepiej...
  • Gdy właściciele sklepów domagali się zamówień tego co chcą, wzmogły się kontrole, sypały się kary.

Jak informuje ALARM dochodzić miało też do wymuszeń finansowych, a kary były na przykład za to, że alkohol źle stał na półce. Na chwilę obecną część franczyzobiorców stała się bankrutami, którym komornik licytuje mieszkanie… A przecież nie tak miało być – wspominają rozżaleni na właściciela marki sklepów.

Czy franczyzobiorcy sami sobie są winni, czy zostali cynicznie ograni? Pewne jest jedno: marzyli o uczciwym biznesie, a dziś są na zakręcie, z którego trudno będzie im wyjść na życiową prostą

Aby zobaczyć reportaż ALARMU kliknij w obrazek

Foto: press.pl

(J.J)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

TaTa

24 1

Przecież to z daleka widać, że to jakaś pralnia, następne kamikaze.. 10:12, 03.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Jakiś pozytywJakiś pozytyw

10 4

W tych sklepach pracownicy zarabiają ponoć od 3 do 4 tysięcy na rękę, dobrze płacą 10:46, 03.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zibizibi

12 2

Wolę Dużego Bena. 11:33, 03.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bolszewik bolszewik

3 11

łe tam dzwignyli by sie dyby fakturowali te trunki jeszcze raz samemu sobie, to i wtedy celnicy mieli by rłebłete błe alkłehol by buł dwa razy no no no, by buł z nieujawnionego źródła i cyk akcyza. 11:40, 03.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bolszewikbolszewik

6 2

to teraz eurocash to nasze bolszewickie, duży ben podlega pod eurocasch. 12:02, 03.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Piwosz Piwosz

7 0

Ale jaja 13:04, 03.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MmMm

17 2

Jak chcialam sie zwolnić bo już nie dawałam rady z tymi świrami, bo nie tylko łysy jest tam stuknięty ale jego menagery nie przebierają w słowach, to musiałam uciekać się do kłamstwa bo inaczej bym karę płaciła. Nie zdziwił mnie ten reportaż, w końcu ktoś sie wziął za tego....! 17:30, 03.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

YY

4 8

Mam to w d.... ważne że piwko w promo było 19:43, 03.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%