Od dłuższego czasu, aptekarze alarmowali, że nocne dyżury, to dla nich kłopoty kadrowe i duże obciążenie finansowe. Teraz nie muszą dyżurowa

to w biały dzień, czy w nocy...hm?

Jak ani jedna?
A Ostoja na ul. Energetyka?
Też miałam zdarzenie że musialam jechać w nocy do apteki... Tam było otwarte

No tak naprawdę ciężko o dyżur jednej osoby w nocy, ilu ludzi pracuje po nocach nikt nie karze stać przy ladzie gdy klientów nie ma, jednak w razie potrzeby ktoś dyżur powinien pełnić. To się w głowie nie mieści

Na kolejne etaty w starostwie, malowidła na ścianach pieniądze są. Nie ma dla ludzi z poza ekipy. Kpina.

Jedna banda w dzień to kasę biorę ale żeby się poświęcić trochę w nocy to już nie

To jest śmiech na sali. Wczoraj pojechałem o godzinie pierwszej w nocy do apteki która miała dyżur "ostoja na energetyka" a tam ciemno nikogo nie ma dzwoniłem dzwonkiem tez zero odzewu pod telefonem tez nikt nie odbieral. To jest chotel!!!!!!

Moim zdaniem powinna powstać apteka w szpitalu i tak mają dyżur cała noc

Apteki to już nie apteki a drogerie.Idzie się po konkretny lek i otrzymuje się odpowiedź: musimy zamówić .Natomiast wszystkich suplementów pełne półki.Apteka na Witosa w tym przoduje.Nastawiona typowo na zysk nie na dobro pacjenta .Obsługa pod wszelką krytyką .

Tak się składa, że farmaceuci wiedzieli, na jakie studia idą i co się z tym wiąże. Wiele osób pracuje na nocne zmiany. Co mają powiedzieć lekarze, pielęgniarki, diagnosci laboratoryjni czy technicy rtg? Tak samo wszyscy ciężko studiowali i wiedzieli co ich czeka. To może niech też pójdą śladem farmaceutów i w nocy nie pracują, na pewno ludzie wtedy będą zadowoleni. Ani porady lekarza, ani badania laboratoryjnego ani zdjęcia rtg. Skoro inni mogą, to reszta też ?

Wywalić z aptek wszystkie paramedykamenty to zostaną dwie, może trzy ale za to z lekami, nie z antykoncepcją, szamponami i pastą do zębów. Może wtedy konkurencja sprawi że będzie się opłacało dyżurować. To co mamy teraz to jest dziadostwo nie apteki!

Od teraz na dyżurach będę kupować tylko prezerwatywy.

Zrobić aptekę miejską całodobową

Jeśli faktycznie Rada Powiatu przyjęła taką uchwałę, to złamała prawo. Wojewoda powinien tę uchwałę unieważnić. Obowiązkiem ustawowym powiatów jest koordynować pracę aptek i zapewnić ich dyżury - w ciągłości czasowej.

Moim zdaniem jesli ludzie przychodza w nocy kupic prezerwatywy, oczywiscie miedzy innymi, to swietnie ze sa na tyle wyedukowani, by wiedziec co niesie za soba stosunek bez ich uzycia. A jesli chodzi o dyzury aptek to oby nie wydarzylo sie nic zlego, wtedy sie wszystkim oczy otwora

Tutaj chodzi o leki a ty droczysz się tymi gumami jakby to było najważniejsze . Ogarnij się.

"Myśmy studiowali bardzo ciężko(...)" - znaczna część gostyńskich farmaceutów to technicy po dwuletnim studium, a nie magistrzy - już bez przesady z tą "ciężkością". To jest skandal, że nie funkcjonuje w nocy żadna apteka, bo jedna z drugą jest oburzona, że prezerwatywy musi sprzedawać.

W teorii magister musi być zawsze w aptece - w praktyce znam apteki w powiecie, gdzie magister przyjeżdżał raz w tygodniu, a na co dzień pracowali wyłącznie technicy.

Personel szpitali też pracuje w nocy i jakoś nikt nie robi awantur, że np. pracuje na danym oddziale, gdzie w nocy nic głównie się nie dzieje i ludzie tylko śpią, a tylko raz na jakiś czas zdarzy się incydent. Ci ludzie też ciężko studiowali. Zawsze powinna być chociaż jedna apteka czynna, bo mimo że nagłe potrzeby mogą się zdarzać bardzo rzadko to zdarzają się.

Jeszcze troche po apap do szpitala w nocy polecicie bo moze za darmo dadza

Może od razu na emeryturę po studiach tych magistrów, skoro tacy zmęczeni życiem?

Mamy przecież szpital.Tam powinniśmy w nocy otrzymac niezbędne lekarstwo.przynajmniej jedną dawkę a dalej receptę i spokojnie wykupić ją rano.

Mnie się przytrafiło,że w nocy dyżurująca gostyńska apteka nie miała antybiotyku, który został przepisany choremu dziecku!!! Porażka!!!Czy są otwarte w nocy , czy nie to i tak kicha!!!!

Jak im się nie podoba sprzedaż prezerwatyw to niech je z aptek wycofają. Ale apteka całodobowa powinna być. Strzelam że we wszystkich aptekach gostyńskich pracuje 30 farmaceutów, ale pewnie jest ich więcej. Czyli maja jeden dyżur nocny na miesiąc. Chyba im dupy nie *%#)!& A są jeszcze apteki w Piaskach, Borku, Krobi, itd. Zawsze to bliżej niż do Leszna. W dzień biją taką kasę, że w nocy nie chce im się pracować. Uważam że brak nocnego dyżuru to skandal. Panie starosto do roboty !!!