Dieta dostosowana do potrzeb pacjenta to bardzo ważny element leczenia szpitalnego. Z tym jednak w polskich lecznicach bywa...różnie. Gostyński szpital od wielu lat obsługuje ta sama firma z Łodzi, niewykluczone jednak, że pałeczkę przejmie ktoś inny. Wszystko zależy od wyników przetargu.
Jak karmią polskie szpitale, o tym chyba najlepiej wiedzą pacjenci. W połowie lipca media ogólnopolskie obiegła informacja o tym, że ministerstwo Zdrowia zapowiedziało więcej pieniędzy na szpitalne żywienie. Tyle, że poprawę na początek mają odczuć kobiety w ciąży i matki po porodach, w ramach pilotażowego programu "Dieta mamy". Według Najwyższej Izby Kontroli średnia stawka żywieniowa w szpitalach w Polsce wynosi obecnie 14 złotych. Ministerstwo chce dorzucić kolejne 18 złotych. Projekt ma objąć 400 szpitali w całym kraju. Czy również gostyński? Na razie nie wiadomo...
Tymczasem od kilku tygodni gostyńska lecznica zmaga się z przetargiem na świadczenie usług gastronomicznych dla pacjentów Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej. Na początku czerwca SPZOZ opublikował ogłoszenie o zamówieniu. W terminie zgłosiła się tylko jedna firma – ta sama, która od kilku lat żywi pacjentów. Zaproponowana cena była jednak nie do przyjęcia. Oferent zaproponował kwotę 924.994,24 złotych, a SPZOZ był przygotowany na 764.609,61 złotych. Postępowanie unieważniono.
Dwa tygodnie temu na stronie szpitala pojawiło się kolejne ogłoszenie o przetargu na posiłki dla pacjentów. Tym razem zgłosiły się dwie firmy! Co ciekawe jedną z nich jest łódzka spółka startująca w pierwszym ogłoszeniu, która tym razem znacząco obniżyła cenę do 821.232,92 złotych, a więc za ponad 100 tys. złotych mniej. Czyżby przestraszono się konkurencji? Druga propozycję złożyła firma z Rawicza, gotowa nakarmić pacjentów za 702.990 złotych. Która oferta zwycięży? Tego zapewne dowiemy się niebawem...
[ALERT]1564735246266[/ALERT]
chlep w czopce11:46, 02.08.2019
kuzwa ile sa warte posilki przewozone 250km? 11:46, 02.08.2019
Maciej11:55, 02.08.2019
Czy w tekście nie ujawniono danych zastrzeżonych? Skoro konkurs jeszcze trwa. 11:55, 02.08.2019
bip12:49, 02.08.2019
Jakie dane zastrzeżone? To wszystko jest w BIP człowieku. Ogarnij się 12:49, 02.08.2019
Maciej 213:00, 02.08.2019
W BIP są podane kwoty ofertowe? Przecież to się chyba dostarcza w zaklejonych kopertach. 13:00, 02.08.2019
Hm12:28, 02.08.2019
To co serwują w tej placówce i tak się nie nadaje do jedzenia! Ciekaw jestem, czy była kiedyś jakaś kontrola, czy deklarowane posiłki trafiają do pacjentów!? 12:28, 02.08.2019
Pytajacy12:33, 02.08.2019
A personel medyczny skąd ma posiłki, można zauważyć, że w trakcie dyżurów również, spożywają obiady?
Czy są to prywatne posiłki czy może coś "zostaje" po pacjentach? 12:33, 02.08.2019
Odpowiadajacy21:36, 06.08.2019
Prywatne 21:36, 06.08.2019
Propozycja14:36, 02.08.2019
Weźcie Pireus-a :) 14:36, 02.08.2019
Personel 15:56, 02.08.2019
Personel spożywa swoje posiłki, przyniesione z domu lub zamówione w gostynskich lokalach /z przywozem / 15:56, 02.08.2019
Rodzina pacjenta18:14, 02.08.2019
Jasne a świstak siedzi i zawija w sreberka ? widziałam nie raz i nie dwa ? 18:14, 02.08.2019
Łyżka20:12, 08.08.2019
Tak. Jasne że własne. Jakiś czas temu sam widziałem jak na oddziale ginekologicznym panie położne zajadały drugie danie obiadu bo miejsca są policzone ale w tym wypadku było tak. Pani spod 2 nie może bo ma jeszcze badania pani spod 3 nie chce mąż jej przyniósł a pani spod 5 śpi po operacji i spać jeszcze będzie. Niby nie jestem zwolennikiem wyrzucania jedzenia ale czy personel płaci za posiłki czy porostu zjada bo i tak przynieśli? 20:12, 08.08.2019
Laura 09:56, 12.08.2019
Jak byłam w szpitalu to widziałam jak personel niższy je swoje jedzenie. Jak panie zamawiają obiady z restauracji .ale uwaga widziałam jak nasi " biedni" lekarze jedzą szpitalne jedzenie. Np zupę mleczną czy mleko ze sniadania. Wstyd. Ja akurat miałam jedzenie z domu .rodzina mi przynosiła wiec moją porcję ktoś zjadł . Nie mam z tym problemu. Szkoda żeby wyrzucić jak komuś smakuje. 09:56, 12.08.2019
Stasiu 16:21, 02.08.2019
Dlaczego z Łodzi czyżby dietę ustalala komisja bioetyczna ta która wydaje zezwolenia na badania naukowe na żywych ludziach, a tak apropo nie lepiej z Gdańska dorsze jest znacznie dalej. 16:21, 02.08.2019
Użytkownik21:39, 02.08.2019
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Gostynianka21:49, 02.08.2019
Jakość posiłków zależy od przetargu żałosne bo pies w budzie ma lepsze jedzenie 21:49, 02.08.2019
Jerzy22:25, 02.08.2019
Kiedyś szpital miał swoją kuchnię. Szykowali całe wyżywienie i to nie tylko dla chorych, ale i całej obsługi. posiłki były smaczne i wystarczające ilościowo. Nie wiadomo dlaczego z tej kuchni zrezygnowano, ale chyba chodziło o pieniądze, ale czy w każdej sprawie ma decydować pieniądz? Obsługa kuchni poszła na bezrobocie (koszty dla bezrobocia), obsługa i tak musi być, zatem jak policzyłoby się wszelkie koszty może nie byłoby strat, a zadowolenie pacjentów 22:25, 02.08.2019
PACJENT22:54, 02.08.2019
WIĘZIEŃ MA WIĘKSZE I KALORYCZNE PORCJE A NIŻELI CHORY? 22:54, 02.08.2019
Lol15:10, 03.08.2019
Coś mi sie nie zgadza. O ile dobrze kojarzę a bylem w szpitalu jakieś 5 msc temu i pytałem to firma która zajmuje się posiłkami jest z Rawicza. 15:10, 03.08.2019
Antek z Pozegowa16:17, 03.08.2019
Gleby to że firma z Łodzi to nie znaczy że posiłki gotowane są w Łodzi i przywożone. Intelekt na poziomie 0 bezwzgladnego 16:17, 03.08.2019
Marcin08:33, 06.08.2019
Bezwzględnie posiłki powinny być przygotowywane w naszym szpitalu, 08:33, 06.08.2019
Gacka 17:51, 07.08.2019
Firma firmą, ale bardzo dużo zależy od Pan podajacych te posiłki 17:51, 07.08.2019
Doska10:03, 12.08.2019
Nie sądzę żeby ktoś sam z siebie chciał się truc tym jedzeniem .wiec wątpie żeby personel jadł szpitalne jedzenie nie jest *%#)!& . pacjenci tez nie jedzą tego jedzenia . Wolą glodowac 10:03, 12.08.2019
Do chłepa w czopce 07:39, 03.08.2019
4 0
Chłep wyobraź sobie że te posiłki gotowane są w Rawiczu. Firma zarejestrowana jest tylko w Łodzi. 07:39, 03.08.2019