Ma to być kolejna, rekordowa kampania w 120-letniej historii cukrowni w Gostyniu, zapowiadana jako jedna z najdłuższych. Wszystko za sprawą dużej ilości buraków. Rekordowy może okazać się również poziom produkcji białego kryształu. Co ważne dla mieszkańców, w tym roku przykre zapachy nie są tak uciążliwe jak w poprzednich latach. Jak to możliwe, że prawie nic nie czuć?
Kampania cukrownicza 2017 trwa w najlepsze. Od blisko trzech tygodni (od 29 sierpnia - przyp. red.) w kierunku fabryki zmierzają ciężkie samochody wypełnione burakami cukrowymi. - Po raz pierwszy w 120-letniej historii wystartowaliśmy w sierpniu. Piec rozpalaliśmy 25 sierpnia - mówi Jacek Pietrowiak, dyrektor cukrowni w Gostyniu. - To będzie też jedna z najdłuższych kampanii w historii gostyńskiej cukrowni. Spowodowane jest to ilością surowca. Przewidujemy, że około 21 stycznia przyszłego roku kampania powinna się zakończyć. Będzie więc trwała co najmniej 146 dni. Jak to żartobliwie mówią starzy cukrownicy, zakończy się wtedy, kiedy ostatni burak wpadnie do kanału - mówi Jacek Pietrowiak.
Cukrownia planuje skupić od rolników i przerobić 756 tys. ton buraka cukrowego. - Nie wykluczamy, że te statystki mogą jeszcze iść w górę. Już w tej chwili rolnicy z jednego hektara potrafią zebrać nawet 70 ton buraków. To bardzo dużo. Dziennie przerabiamy czasem ponad 5 tys. ton buraków - wyjaśnia szef gostyńskiej cukrowni. Według szacunków wyprodukowanych zostanie co najmniej 117 tys. ton cukru (w zeszłorocznej kampanii było to 100 tys. ton). - Wbrew pozorom przy takiej ilości surowca, jaka trafi do naszej cukrowni, nie jest to dużo. Zawartość cukru w buraku nie jest w tym roku tak wysoka. Średnia tzw. polaryzacja buraków cukrowych (zawartość cukru w masie korzenia) szacowana jest na 14-15 procent - tłumaczy dyrektor Pietrowiak.
Gostyńska "cukierniczka" mimo swoich ogromnych rozmiarów nie będzie w stanie pomieścić całej tegorocznej produkcji. - "Cukierniczka" mieści 80 tys. ton cukru. Nadal jest w niej około 30 tys. ton cukru. Sprzedaż krajową mamy na marginalnym poziomie. Znaczna część produkcji trafi do magazynów, z których będziemy eksportować cukier głównie do krajów arabskich, Izraela, Rosji, Kazachstanu czy Kaliningradu - wymienia szef gostyńskiej cukrowni.
Nadal nie wiadomo, na jakim poziomie będą kształtowały się tegoroczne ceny cukru. 1 października czeka nas cukrowa rewolucja. W Unii Europejskiej zostaną wówczas zniesione limity produkcji cukru. To może spowodować walkę koncernów o klientów. Czy to oznacza spadek cen cukru? - Raczej tak i to dobra wiadomość dla konsumentów. Podejrzewam jednak, że wszystkie koncerny będą miały cukru więcej i może zacząć się ostra walka na rynku, a walka cenowa do niczego dobrego nie prowadzi. W Polsce jest trzech dużych "graczy" na rynku cukrowym: Krajowa Spółka Cukru, nasz Pfeifer&Langen i Nordzucker - mówi Jacek Pietrowiak. - Nie ma takiego człowieka, który byłby w stanie przewidzieć ceny cukru - kontynuuje. - Na pewno każdy będzie chciał eksportować jak najwięcej. Według szacunków Polska jest w stanie "przejeść" 1,5 mln to cukru - dodaje. Jak nadmienia, po liberalizacji rynku w Unii Europejskiej przewidywana jest nadwyżka 2 mln ton cukru w naszym kraju.
Piętą achillesową wszystkich cukrowni są przykre zapachy. W trakcie produkcji cukru zużywa się ogromne ilości wody, m.in. do czyszczenia buraków z ziemi i innych zanieczyszczeń. Zostają też odpady organiczne, które butwieją. Wszystko to daje specyficzny zapach - uciążliwy dla ludzi. Jednak w tym roku gostyńskiej cukrowni tak bardzo nie czuć. - Zapach jest specyficzny i niwelujemy go, stosując mikroorganizmy, które rozkładają substancje zapachowe. Kampania trwa kilka miesięcy w roku, a nie chcemy być uciążliwi dla mieszkańców. Efekt jest odczuwalny - wyjaśnia dyrektor Jacek Pietrowiak, dodając, że co roku cukrownia jest modernizowana po to, by była jak najmniej dokuczliwa dla mieszkańców i środowiska. Tylko w tym roku zainwestowano w nią ponad 10 mln złotych. Kolejne duże inwestycje zaplanowano na 2018 rok. - Będą to przede wszystkim zadania związane z gospodarką cieplną. Chcemy "zejść" z użyciem ciepła na poziom najlepszych cukrowni w Niemczech. Szacujemy, że będzie nas to kosztować kolejne około 10 mln zł - mówi dyrektor Jacek Pietrowiak. - Po uwolnieniu rynku cukru, jeśli chcemy istnieć, ważne będzie obniżenie kosztów produkcji i dlatego musimy inwestować, by nie zostać w tyle w pewnym momencie - kontynuuje. - Tym bardziej że gostyńska cukrownia jest w bardzo dobrej kondycji - podsumował dyrektor Jacek Pietrowiak.
kus13:53, 16.09.2017
Nic ino chapać za najniższą :-D
jan14:41, 16.09.2017
a zapomniał ów pan napisać żę za tone buraka producentowi niecałe 100 zł zapłacą z czego około 70 zł to koszt wyprodukowania to ZŁODZIEJSTWO
historyk17:33, 16.09.2017
30% zysku to mało? Gorzej by było, gdyby koszt produkcji przekraczał cenę skupu. A tak bywało z mlekiem i wieprzowiną. Na niskich cenach skupu świń karierę zrobił A. Lepper.
?????20:22, 16.09.2017
przyjmujac srednio 80 t z hektara plus doplata dodatkowa za buraki do hektara plus doplata obszarowa jeszcze mało masz.??
ja15:53, 16.09.2017
JAKI NASZ Pfeifer&Langen ?
DZIADEK16:33, 16.09.2017
TYLKO O DLUGOLETNICH PRACOWNIKACH ZAPOMNIANO NAWET DEPUTAT CUKROWY ZABRANO A CUKROWNIA JUZ PRZEDTEM BYLA NA WYSOKIM POZIOMIE ZMODERNIZOWANA
modry20:43, 16.09.2017
Deputat to wymysł komunistów.
dziadek17:10, 18.09.2017
gornicy maja deputat i wiele innych ale rusz glowa juz w v1934byl deputat gdzie akcjami rzadzili m innymi potworowscy
Inka 21:17, 16.09.2017
Najlepszy cukier diamant :-)
osiol06:41, 17.09.2017
Jak niepomiesci to reszte andrzy wywiwiezie do pszczol
TUR13:06, 17.09.2017
smród jest bez zmian może nawet większy . nie wiem skąd takie informacje !!!!!
blue_jack77.14:30, 17.09.2017
Strefa gdzie są przyjmowane buraki zapomniana :( (a jesteśmy niby najważniejsi bo przyjmujemy buraka)wygląda jak po czarnobylu, czytnika nie ma, po jaki ..uj wprowadzili system elektroniczny i komputerowy jak i tak na kartkach trzeba pisać :)(bo kluczyk nie działa)a PAN POLOWCZYK SPC. OD ..UJ WIE CZEGO DRWI Z NAS (a ksywke ma bezpiecznik).":).Pozdrawiam Pana Stasia Nowakowskiego bez niego w przyszłym roku to
..uj a nie kampania.
blue_jack77.14:32, 17.09.2017
Strefa gdzie są przyjmowane buraki zapomniana :( (a jesteśmy niby najważniejsi bo przyjmujemy buraka)wygląda jak po czarnobylu, czytnika nie ma, po jaki ..uj wprowadzili system elektroniczny i komputerowy jak i tak na kartkach trzeba pisać :)(bo kluczyk nie działa)a PAN POLOWCZYK SPC. OD ..UJ WIE CZEGO DRWI Z NAS (a ksywke ma bezpiecznik).":).Pozdrawiam Pana Stasia Nowakowskiego bez niego w przyszłym roku to
..uj a nie kampania.
dlaczego nie pomalow15:16, 17.09.2017
obok kina nie ma pomalowanego na niebiesko miejsca parkingowego dla niepełnosprawnych i niektórzy stawiają tam samochody nie przestrzegając przepisów na tak jak o 15.15 w niedziele stoją dwa motory SKANDAL.
miejscowy20:54, 17.09.2017
cukru u nas tysiące ton....w Kazachstanie Izraelu ,,,,a gostyniacy swojego cukru Panie dyrektorze w Gostyniu czy NASZEJ cukrowni kupić nie mogą......wstyd !
Pracownik20:57, 17.09.2017
Do blue jack 77 : Jak ci cos niepasuje to się zwolnij. Nikt cie na sile nie trzyma przeciez...
12312:15, 18.09.2017
Polak potrafi i tutaj sie to potwierdza
Kaz17:26, 19.09.2017
Skupicie 756 000 ton buraków minus 10% zanieczyszczenia tj. 75600 ton zanieczyszczeń. No i ciekawe gdzie to wywieziecie??? Czy w okolice Gostynia ? Jeśli tak to na jakie składowiska ?
A Kolejna sprawa to ile z tych fikcyjnych ton zanieczyszczenia wyprodukujecie cukru, za który nie zapłacicie Rolnikom.
Znafca20:01, 19.09.2017
Taka ona gostyńska że o Jeżu, przecież to własność niemiecka. Poza tym cukier ten jest w Gostyniu dostępny pod marką Diamant, ludzie ...
szymon mówi dawajcie18:54, 16.12.2018
jak wzrósł towar cukru to niech jerżdżą pociągi do jarocina szybki transport bo jak po drogach jeżdżą ciężarówki a na drogach są korki a na torach nie.Kto popiera to niech da łapkę w górę
0 0
a ile u was jest ta najniższa?