Dokładnie 13 grudnia 1981 r. w Polsce wprowadzono wojskowy reżim. Dotknął on także ludzi młodych, którzy buntowali się przeciw systemowi. Pomagała im w tym muzyka, a kultowym miejscem stał się festiwal w Jarocinie. - Dzisiaj dla młodych ludzi jest to nie do wyobrażenia, ale jechało się tam po to, by posłuchać muzyki, której nie było w radiu - mówił Grzegorz Skorupski podczas obchodów rocznicy stanu wojennego w gostyńskim kinie. Na ekranie wyświetlono film dokumentalny pt. "Jarocin. Po co wolność", będący biografią festiwalu.
W ramach obchodów 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w gostyńskim kinie sporo się działo. Uczestników wydarzenia w drzwiach witała grupa młodych ludzi "koczujących" przy namiocie i trzymających tablicę "Jarocin". - Nie dochodzimy, skąd oni wzięli tę tablicę. Trzymamy się wersji, że została zamówiona specjalnie na dzisiejszą uroczystość - mówił Tomasz Barton, dyrektor GOK „Hutnik”. Kiedy już wszyscy wygodnie rozsiedli się w fotelach, na scenie pojawiła się grupa teatralna "Kęs" z niemym spektaklem "Stan wojenny-obrazki z życia".
Krótką prelekcję na temat muzyki buntu i protestu wygłosił Grzegorz Skorupski, przewodniczący Rady Miejskiej Gostynia, z wykształcenia historyk i wielokrotny uczestnik festiwalu w Jarocinie. - Ten Jarocin miał wówczas inne znaczenie. Do małej miejscowości w środku Wielkopolski zjeżdżały się tysiące ludzi, by słuchać muzyki alternatywnej, niezależnej - mówił Grzegorz Skorupski. - Dzisiaj dla młodych ludzi jest to niewyobrażalne, aby jechać posłuchać muzyki, której nie było w radiu - dodał. Jak tłumaczył zgromadzonym w sali kinowej Grzegorz Skorupski, festiwal w Jarocinie błędnie uważany jest przez socjologów za "wentyl". - Ich zdaniem władze specjalnie pozwoliły młody ludziom na "Jarocin", aby zbuntowani młodzi ludzie "wyrzucili z siebie" bunt, a potem był spokój - mówił Grzegorz Skorupski, dodając, że jego odczucia były zupełnie inne. - Pierwszy raz pojechałem na Jarocin w 1985 roku i przenigdy nie czułem tego w taki sposób. Pojadę, zachłysnę się wolnością, a potem przez cały rok nie będę potrzebował tej wolności... To jest bzdura - dodał. Czy jest sens po tylu latach obchodzić rocznicę wprowadzenia stanu wojennego? - Patrząc na pełną salę dzisiaj, a szczególnie na tych młodych ludzi, którzy przyszli, mamy odpowiedź. Jest sens. Ludzie chcą wiedzieć, jak było, chcą też pokazać - tak jak widzieliśmy w przedstawieniu - że nie dla wszystkich było kulturalnie - podsumował Grzegorz Skorupski.
Na ekranie gostyńskiego kina wyemitowano też film dokumentalny pt. "Jarocin. Po co wolność" opowiadający o historii Festiwalu Jarocin od dnia narodzin po dzień dzisiejszy. Wywiady z muzykami, zdjęcia archiwalne. To nowa produkcja, która swoją premierę miała przed tygodniem w poznańskim kinie "Rialto". Gostyń był jednym z zaledwie 7 miast w Wielkopolsce, gdzie można go było również obejrzeć. Organizatorem wydarzenia było Forum Demokratyczne, GOK "Hutnik", Grupa Rekonstrukcji Historycznej KG MO 44/90 oraz Muzeum w Gostyniu.
MiS
Dwa lata temu ustawili blokady. Teraz chcą zrobić...
😐możesz zaprosić ich do siebie🤣
wimar
20:18, 2025-10-03
Dwa lata temu ustawili blokady. Teraz chcą zrobić...
a gdzie będą mieszkać nieroby z piochów
hehe
19:19, 2025-10-03
Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale burmistrz...
Gostyńska
Układanka
18:10, 2025-10-03
Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale burmistrz...
Nowy burmistrz by się przydał bo za jego rządów zmienił Gostyń w jakieś miasto większe. Nie potrzebne są te nowe osiedla , drogi. Rynek przerobił sam beton. Te bez sensu dni Gostynia kiedyś przynajmniej fajne zespoły były. On się nie na faje na Burmistrza.
Zmiana władzy
17:30, 2025-10-03
1 0
Skorupiaki twierdzi, że pierwszy raz w Jarocinie był w 1985 roku, c,yli już po stanie wojennym. Zresztą na pewno w.wieku.12 lat działał w opozycji jako jeden z "liderów"
0 0
do M zobacz date urodzenie Skorupa i policz ile mial wtedy lat a głupot nie wypisuj Wielokrotnie byliśmy razem wiec wiem co pisze
0 0
Do M zobacz sobie na date urodzenia Skorupa i policz ile miał wtedy lat i głupot nie wypisuj Byliśmy w Jarocku wielokrotnie razem wiec wiem co pisze A co do filmu to żaden nie jest w stanie oddac klimatu tego festiwalu z tamtych lat Pozdrock
0 0
Do M.
Skorupski nigdy nie twierdził, że działał w opozycji w czasie stanu wojennego. Trzeba było przyjść i posłuchać. Odpuść Paweł, bo już się nudny robisz.
0 0
O jakiej pełnej sali mówił Skorupski? Chyba,że część zebranych wyszła w czasie prelekcji...
0 0
Spektakl był wspaniały , młodzież gra rewelacyjnie, brawa dla pana Sebastiana Nowaka
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz