Na skrzyżowaniu ulic Nad Kanią i Czereśniowej w Gostyniu doszło do potrącenia dziecka jadącego razem z mamą rowerami. Jak ustalono, 7-letnia dziewczynka prawdopodobnie zagapiła się i nie zatrzymała na skrzyżowaniu, wtedy doszło do zderzenia. Dziecko zostało przewiezione do szpitala, gdzie przebywa na obserwacji.
Do kolizji doszło w piątek 19 sierpnia około godziny 16:00. Z ustaleń policji wynika, że 7-letnia dziewczynka jechała wraz z mamą ul. Czereśniową w kierunku ul. Nad Kanią. - Na skrzyżowaniu mama tej dziewczynki zatrzymała się, gdyż była to droga podporządkowana, natomiast 7-latka prawdopodobnie zagapiła się. Ominęła mamę i uderzyła w jadący ul. Nad Kanią samochód marki Ford Fiesta - mówi asp. sztab. Dariusz Fabianowski, dyżurny KPP w Gostyniu. Zespół ratownictwa medycznego przetransportował poszkodowaną 7-latkę do szpitala, gdzie przebywa na obserwacji. - Dziewczynka doznała otarć naskórka i stłuczenia łokcia - dodaje dyżurny KPP w Gostyniu.
MiS
0 0
Czy klapki są odpowiednim obuwiem do kierowania autem..?
0 0
Klapki kubota prawko tej pani zabrac za jazde klapkach . Pewnie na chwile do sklepu i przesto miala klapki
0 0
nie wiadomo co z tym dzieckiem i jej mamą
0 0
Oczywiście znaleźli się mądrzy których może nie było na miejscu i nie wiedzą jak było a piszą! To nie była jej wina dla waszej świadomości .
0 0
A przepraszam bardzo jest jakieś prawo w którym jest napisane ze w klapkach nie można prowadzić samochodu ?
0 0
Zabrać prawko za jazdę w klapkach ? Haha ludzie śmieszni jesteście i macie coś z głowa
0 0
A co ma piernik do wiatraka..czy w klapkach czy w innym obuwiu, za ubiór prawa jazdy się nie odbiera. Pani raczej miała albo pecha albo brak umiejętności bo jak umiesz jeździć to w każdym obuwiu.
0 0
Kierować to nawet można boso nikt nikomu nie zabroni, tu się rozchodzi o to że matka nie umiała dopilnować dziecka i przez takie sytuacje dochodzi do tragedii..
0 0
Witam. W tym miejscu nie ma przejazdu dla rowerów ani przejścia dla pieszych. Pozdrawiam
0 0
Ta Pani nie jest odpowiedzialna za to że dziecko wjechało rowerem pod samochód . A nie teraz będziecie wymyślać jakie obuwie miała na sobie. No ludzie zastanówcie się co piszecie. Bo robicie przykrość tylko tej kobiecie
0 0
Oj Piku malo wiesz, za kierowanie pojazdem boso mozna dostac mandat oczywiscie jezeli policjant to zauwazy. Jak masz takie doswiadczenie jako kierowca to strach spotkac cie na drodze. Mozna tez rozmawiac przez telefon lub pic kawe ale do czasu i jakie sa tego skutki. Jezeli miałaby ta pani buty i jeszcze bez szpilek to wiadomo ze bylaby skuteczniejsza
0 0
Dziecko wjechało rowerem pod koła samochodu a ludzie uważają że od razu wina kierowcy . Bo co? Bo Pani jechała w klapkach no ludzie czym wy myślcie bo na pewno nie głowa.
0 0
Do dora . Tylko że to dziecko wjechało pod koła tej kobiety , ona normalnie jechała . Mogła jechać w Adidasach a dziecko by jej wjechało to co też jej wina. Bez przesady ale bądźmy poważni
0 0
Jak się dziecka nie pilnuje to też są takie skutki
0 0
W artykule pisze wszystko że to nie była wina tej kobiety , dziecko się zagapilo i wleciało na maskę więc wszystko jasne . Dobrze że tak to tylko się skończyło
0 0
na 9 zdjęciu widać rozpięty przedni hamulec. wcale linka nie jest zaczepiona.
0 0
A wy już nie macie o czym pisać?
0 0
czy 7-latka była trzeżwa?
0 0
Oj jacy specy się odezwali. Jasne, że obuwie może mieć wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Pamiętajmy jednak, że wiele innych aspektów ma wpływ np: rozmowa telefoniczna, palenie papierosów, zbędne rozglądanie się oraz nagminne nie stosowanie kierunkowskazów. K.D. mówi wyraźnie "kierunek używamy podczas omijania, wyprzedzania, zmiany kierunku jazdy, zmiany pasa jazdy oraz przy parkowaniu". Gostyniacy naprawdę ich nie stosują, a policja w ogóle na to nie reaguje
0 0
Kodeks drogowy mówi też o obuwiu z twardą podeszwą zapoznajcie się"fachowcy"
0 0
Jak dziecko wyjedzie niespodziewanie prosto pod najeżdżający samochód to o jakie klapki wam chodzi?
0 0
Te klapki mają bardzo twardą podeszwę.Dziecko nie ma karty rowerowej nie jest uprawnione do jezdzenią rowerem po drodze.Mamie pewnie brakowało wyobraźni.Teraz już będzie miała jej w nadmiarze.
0 0
Dzięki za cenne informacje,dzięki tobie Dora..czuje się dokształcony.
0 0
Dziwne ze jak jakies pindzie jezdza w szpilkach to nikt sie nie czepia. Stalo sie przez nieuwage dziecka. Najwazniejsze ze dziewczynce nic nie jest i nie doszlo do tragedii. Moglo trafic na kazdego innego kierowce.
0 0
Nie ma to jak nosic klapki i skarpetki. Takie rzeczy tylko w Polsce. Hehe
0 0
Dajcie spokoj z głupimi komentarzami dobrze że skończyło sie tylko na siniakach i małej sie nic powaznego niestało trzeba wiedziec ze dzieci na drodze sa nieobliczalne
0 0
kierowałam autem w 12cm szpilkach, w zasadzie nie widzę różnicy, jakie buty noszę do jazdy
0 0
tak czytam i czytam i stwierdzam, że macie z głową. Klapki, mama nie pilnująca, itp. Szczęście, że nie kierował łepek BMW z 90r, za 1000zł, i nie leciał 100km/h, a reszta co was to obchodzi.
0 0
Co Was reszta obchodzi? He?
0 0
Pojebani ludzie i tyle. Trzeba dzieci pilnować a nie samowolka.
0 0
ku waszemu rozczarowaniu nie ja jestem autorką tych komentarzy. ,,wycieczki rodzinne" są żalosne. Raczej nie dokształcenie ma na celu przekazanie informacji ,,koleżance :D " z pracy.
0 0
Trzeba dzieci pilnować a jak nie to rodzice są sami sobie winni takich sytuacji proste