Zamknij

Parafialna biesiada ze ślonsko godka...

12:16, 25.07.2016
Skomentuj

Coroczny odpust parafialny organizowany przy kościele farnym pod wezwaniem św. Małgorzaty w Gostyniu odbył się w formie tradycyjnej, śląskiej biesiady. Popołudnie spędzone w towarzystwie artystów ze Śląska, przy specyficznej muzyce i gwarze, okazało się wyjątkowo zabawne i intrygujące. 

 

W niedzielę 24 lipca przy kościele farnym pod wezwaniem św. Małgorzaty w Gostyniu odbył się coroczny odpust parafialny. Poprzedzającą go sumę odpustową odprawił ks. kan. Grzegorz Simon, kapelan Sióstr Serafitek w Poznaniu. Po niej rozpoczęła się zabawa - Rozpoczynamy drugą część naszego świętowania parafialnego. Na początku jeszcze raz dziękuję naszemu księdzu sumiście Grzegorzowi, że do nas przyjechał i jakiś czas tu z nami będzie. Życzę udanego popołudnia wszystkim zebranym – powiedział ksiądz proboszcz Krzysztof Młynarczyk.
Całość poprowadziły zespóły ze Śląska... W roli głównego prowadzącego wystąpił Eugeniusz Loska, który swoimi występami nawiązywał do śląskiej kultury i tradycji, przeplatając je co chwilę rodzimym humorem  - Oni nas tu ściągli, aż ze Śląska, więc ciekawe czy wy tu coś bydziecie rozumieć. Wiecie jak my się bawijymy, jak na Śląśku ludzie śpiewoją, jakie piosynki robią, co tworzą. To dzisiaj postarumy się wom tu zaprezentować. Zagrumy nasze piosynki, pośpiewumy też razem – mówił prowadzący z grupy B.A.R., dodając – Za chwileczkę ktoś tu jeszcze wlezie!
I rzeczywiście, za chwilę na scenie zaprezentowały się dwie urocze panie, które w towarzystwie akordeonisty przedstawiły szereg śląskich przyśpiewek -  Przyjechały my na zaproszenie księdza Krzysztofa Młynarczyka. Są my zespołem rodzinnym, bo ja występuje z mamą, a teraz jeszcze z nami znajomy akordeonista, czyli na gra cyi, po naszymu godając. Śpiewumy po śląsku, piosenki biesiadne, ale głównie swoje, autorskie utwory, zaśpiewane po śląsku - "Zajodłujymy Wom", "Z nami biesiada", "Kaj Ciebie szukać mom" itd. – mówiła Claudia Chwołka z zespołu Claudia i Kasia Chwołka.
Na organizowanym odpuście nie zabrakło też innych atrakcji, a na wszystkich, których dopadł głód czekały stoiska gastronomiczne serwujące bigos i grochówkę. Dla dzieci przygotowano watę cukrowa i inne atrakcje. Były też dmuchane zamki i przejażdżki elektrycznymi samochodzikami.
ŻaK

W niedzielę 24 lipca przy kościele farnym pod wezwaniem św. Małgorzaty w Gostyniu odbył się coroczny odpust parafialny. Poprzedzającą go sumę odpustową odprawił ks. kan. Grzegorz Simon, kapelan Sióstr Serafitek w Poznaniu. Po niej rozpoczęła się zabawa. - Rozpoczynamy drugą część naszego świętowania parafialnego. Na początku jeszcze raz dziękuję naszemu księdzu sumiście Grzegorzowi, że do nas przyjechał i jakiś czas tu z nami będzie. Życzę udanego popołudnia wszystkim zebranym – powiedział ksiądz proboszcz Krzysztof Młynarczyk.

Całość poprowadziły zespoły ze Śląska. W roli głównego prowadzącego wystąpił Eugeniusz Loska, który swoimi występami nawiązywał do śląskiej kultury i tradycji, przeplatając je co chwilę rodzimym humorem.  - Oni nas tu ściągli aż ze Śląska, więc ciekawe czy wy tu coś bydziecie rozumieć. Wiecie jak my się bawijymy, jak na Śląśku ludzie śpiewoją, jakie piosynki robią, co tworzą. To dzisiaj postarumy się wom tu zaprezentować. Zagrumy nasze piosynki, pośpiewumy też razem – mówił prowadzący z grupy B.A.R., dodając – Za chwileczkę ktoś tu jeszcze wlezie!

I rzeczywiście, za chwilę na scenie zaprezentowały się dwie urocze panie, które w towarzystwie akordeonisty przedstawiły szereg śląskich przyśpiewek. - Przyjechały my na zaproszenie księdza Krzysztofa Młynarczyka. Są my zespołem rodzinnym, bo ja występuję z mamą, a teraz jeszcze z nami znajomy akordeonista, czyli na gra cyi, po naszymu godając. Śpiewumy po śląsku, piosenki biesiadne, ale głównie swoje, autorskie utwory zaśpiewane po śląsku - "Zajodłujymy Wom", "Z nami biesiada", "Kaj Ciebie szukać mom" itd. – mówiła Claudia Chwołka z zespołu Claudia i Kasia Chwołka.

Na organizowanym odpuście nie zabrakło też innych atrakcji, a na wszystkich, których dopadł głód, czekały stoiska gastronomiczne serwujące bigos i grochówkę. Dla dzieci przygotowano watę cukrową i inne atrakcje. Były też dmuchane zamki i przejażdżki elektrycznymi samochodzikami.

ŻaR

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

0 0

Oj, bylo ludziów jak mrówków. Babcie, dziadki, troche wnucząt.

10:54, 26.07.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%