Zamknij

Kto jest temu winny?

17:02, 25.01.2016
Skomentuj

Sytuacja w tym miejscu wydaje się być patowa. Od  kilku miesięcy - raz na lewej, raz na prawej stronie jezdni - pojawiają się pachołki. Zdarza się, że znikają, ale na krótko. Wbrew pozorom nikt nie ustawia ich tam dla żartu. W tym miejscu cały czas trwa naprawa tzw. "łapaczy wody". Urzędnicy rozkładają ręce. Przyczyny przeciągających się w nieskończoność prac upatrują... w ciężarówkach.

 

O problemie z przedłużającym się remontem tzw. "łapaczy wody" na ul. Sikorskiego w Gostyniu, na wysokości dawnej siedziby PKO, pisaliśmy kilka miesięcy temu. Na prośbę czytelników interweniowaliśmy wówczas w Urzędzie Miejskim w Gostyniu. Prace doczekały się szczęśliwego finału, jednak jakiś czas temu na feralnych "łapaczach wody" znów pojawiły się pachołki.
Mieszkańcy tracą cierpliwość i zastanawiają się - jak długo to jeszcze potrwa? - Mistrzostwo świata w partactwie drogowym. W ubiegłym roku remontowali to prawie 3 miesiące. Teraz od kilku tygodni na środku drogi ponownie stoją pachołki. Szok! - napisała na Gorącą Linię rozgoryczona czytelniczka.
Według urzędników Wydziału Gospodarki Komunalnej UM w Gostyniu wina nie leży po stronie firmy remontującej. - Do tej pory nigdy nie mieliśmy problemów z tą firmą - zapewnia Mariusz Konieczny, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej UM w Gostyniu.   ale ciężarówek, które rozjeżdżają osiedlowe drogi. - Duży wpływ ma przejazd samochodów ciężarowych na place budowy znajdujące się na osiedlu Konstytucji 3-go Maja - twierdzi Mariusz Konieczny naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej UM w Gostyniu. -  Wystosowaliśmy pismo, coś w rodzaju „upomnienia” do firmy, która buduje bloki na os. Słonecznym, aby przypomnieć im jak wyglądały ustalenia z Gminą. Poinformowaliśmy, że dojazd na budowę ma odbywać się ul. Wrocławską, a dalej ul. Podgórną i ul. Górną - kontynuuje naczelnik. - Firma została do tego zobowiązana już podczas pierwszych prac. Teraz wystosowaliśmy pismo przypominające o zakazie ruchu ciężarówek ul. Sikorskiego - podsumowuje naczelnik Mariusz Konieczny. 
Prace, które trwają w tym miejscu od kilku tygodni firma wykonuje w ramach gwarancji. - Gmina nie wydaje żadnych pieniędzy. Firma ma zakończyć prace jak tylko warunki atmosferyczne będą ku temu sprzyjały - podsumowuje naczelnik Mariusz Konieczny. Do tego czasu kierowcy nie mają innego wyjścia, jak uzbroić się w cierpliwość.

O problemie z przedłużającym się remontem tzw. "łapaczy wody" na ul. Sikorskiego w Gostyniu, na wysokości dawnej siedziby PKO, pisaliśmy kilka miesięcy temu. Na prośbę czytelników interweniowaliśmy wówczas w Urzędzie Miejskim w Gostyniu. Prace doczekały się szczęśliwego finału, jednak jakiś czas temu na feralnych "łapaczach wody" znów pojawiły się pachołki. Mieszkańcy tracą cierpliwość i zastanawiają się - jak długo to jeszcze potrwa? - Mistrzostwo świata w partactwie drogowym. W ubiegłym roku remontowali to prawie 3 miesiące. Teraz od kilku tygodni na środku drogi ponownie stoją pachołki. Szok! - napisała na "Gorącą Linię" rozgoryczona czytelniczka.

Według urzędników Wydziału Gospodarki Komunalnej UM w Gostyniu - wina nie leży po stronie firmy remontującej. - Do tej pory nigdy nie mieliśmy problemów z tą firmą - zapewnia Mariusz Konieczny, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej UM w Gostyniu. Winne całej sytuacji są - zdaniem urzędników - ciężarówki, które rozjeżdżają osiedlowe drogi. - Duży wpływ ma przejazd samochodów ciężarowych na place budowy znajdujące się na osiedlu Konstytucji 3-go Maja - twierdzi Mariusz Konieczny naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej UM w Gostyniu. - Wystosowaliśmy pismo, coś w rodzaju "upomnienia" do firmy, która buduje bloki na os. Słonecznym, aby przypomnieć im, jak wyglądały ustalenia z Gminą. Poinformowaliśmy, że dojazd na budowę ma odbywać się ul. Wrocławską, a dalej ul. Podgórną i ul. Górną - kontynuuje naczelnik. - Firma została do tego zobowiązana już podczas pierwszych prac. Teraz wystosowaliśmy pismo przypominające o zakazie ruchu ciężarówek ul. Sikorskiego - podsumowuje naczelnik Mariusz Konieczny. 

Jak zapewniał nas naczelnik Konieczny, prace, które trwają w tym miejscu od kilku tygodni, firma wykonuje w ramach gwarancji. - Gmina nie wydaje żadnych pieniędzy. Roboty maja się zakończyć jak tylko warunki atmosferyczne będą ku temu sprzyjały - podsumowuje naczelnik Mariusz Konieczny. Do tego czasu kierowcy nie mają innego wyjścia, jak uzbroić się w cierpliwość.

MiS, foto: MiS, czytelniczka

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(14)

zniesmaczonyzniesmaczony

0 0

to ma byc tak zrobione, zeby nawet czołgi tego nie zniszczyły ! co to za tłumaczenie ? to zakazac tam jazdy pojazdami wiekszymi od rowerów !!! Jedna firma to wykonuje, ale przecież jest ( powinien być ) odbiór techniczny i wykonawczy ! Ale nie zza biurka, tylko na miejscu przez fachowca. Sprawdzic jak ta fuszerka została wykonana.

18:10, 25.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xx

0 0

Przecież tam jest znak zakaz wjazdu dla samochodów ciężarowych!!!

18:38, 25.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

górna 42górna 42

0 0

Podgórną i gorną i dalej powinni jechać po drodze zbudowanej z płyt na os.sloneczne a nie po drodze przy blokach , zdewastują ją i to szybko . Znak powinien tu stać z ograniczeniem tonażu do 2.5 tony

18:48, 25.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BogdanBogdan

0 0

Gdyby było dobrze zrobione i pod odpowiednie obciążenie to ciężarówki nic by nie zrobiły a jak są pagórki zaraz po remoncie to nawet osobówka takie badziewie rozbije. Najlepiej zamknąć ulicę i nie potrzeba remontować.

20:36, 25.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

vrrvrr

0 0

i też zakazać tym ze słonecznego tamtędy jeździć. to my kupując mieszkania na ul. górnej w blokach zapłaciliśmy m. innymi za tą drogę, a oni w tym prywatnym osiedlu się tylko dosiedli do stołu ...

20:45, 25.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GRUGRU

0 0

co robi w Gostyniu policja i straż miejska?

20:47, 25.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

borkaborka

0 0

witam a co bedzie jak nie będą jeżdzily owe ciężarówki to kogo wina będzie jedna ciężarówka na miesiąc narazie przejeżdza

21:30, 25.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

marekmarek

0 0

wystarczy zlikwidować i będzie spokój tak w deszcz rondo pływa byłem świadkiem

21:34, 25.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RadnyRadny

0 0

Trzeba wynająć prawdziwą firmę a nie partaczy kolegi od projektów. Oni niedługo będą robić w Gostyniu wszystko ! Czas z tym skończyć !!!!

08:46, 26.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZdzisławaZdzisława

0 0

Panie Konieczny, autobus miejski tamtędy jeździ - może też powinien zmienić trasę? Te trzaskające studzienki nie tylko przeszkadzają kierowcom, ale przede wszystkim mieszkańcom. Rusz się Pan czasem zza biurka!

08:48, 26.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkaniecmieszkaniec

0 0

No tak ale na wykonanie tego bubla wygrała firma.która złożyła najtańszą ofertę.Patrząc na to jest to partackie wykonanie poprzednie wytrzymało wiele lat a to nie może wytrzymać tygodnia. A mam pytanie co robi policja i straż miejska.Niech tam staną i mandacik ale nie oni wolą stać na prostej drodze gdzie łatwo zatrzymać kierowcę który przekroczy prędkość o kilka km/godz.

09:08, 26.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

janina z polnejjanina z polnej

0 0

zakazac opaduw w tym miejscu i bedzie zi

10:02, 26.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KAKAKKAKAK

0 0

Jestem kierowcą tira i nie raz jechałem na osiedle słoneczne z pustakami lub kostką brukową, ale podjeżdżałem zawsze od strony mleczarni, bo nie odważyłbym się wdrapywać pod tak stromą górkę jak ulica Podgórna z ładunkiem. Ten co wymyślił ten objazd chyba ciężarówki na oczy nie widział o gostyńskim rondzie nie wspomnę, bo za jego projekt ktoś powinien iść siedzieć, żeby z lewego pasa chcąc jechać na Jarocin koła naczepy jechały po wysepce, przecież ona również jest niszczona. Dopiero co były krzyki, że z gruszki podjeżdżającej na budowę lał się beton na drogę, a czego się dziwić przy takim objeździe na budowe. Jak nie ma na kogo zgonić to na ciężarówki, bo jak inaczej wytłumaczyć partactwo. Podczas remontów dróg zawsze trzeba pomyśleć o tym, że kiedyś może nadejść taki dzień, że ciężarówka bedzie musiała przejechać ową drogą bo będzie np. wypadek lub inna sytuacja i wtedy co wszystko się rozwali po takim przejeździe, bo ktoś tam na górze chciał zaoszczędzić i zrobił kratkę deszczową o dopuszczalnym nacisku Melexa. Przy okazji pisania chciałbym pozdrowić dyrektora OSIR-u ,bo tak zawziętego Pana jeszcze nie trafiłem, który tak notorycznie i oczywiście sukcesywnie dzwoni na Straż Miejską gdy o 19 na pustym parkingu koło stadionu zostawiam całkiem z boczku ciężarówkę, bo koło huty szkła nie był miejsca, a człowiek chciałby podejść do domu przywitać się z rodziną, czy wykąpać i zniknąć nad ranem nikomu nie przeszkadzając oprócz Panu dyrektorowi. Pod znakiem zakazu jest tabliczka, że zakaz nie dotyczy klientów OSIR-u, więc następnym razem przylepie na przednią szybę paragony z lodowiska i basenu. W końcu klientem jestem i zakaz mnie nie obowiązuje.

10:24, 26.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

parkingowyparkingowy

0 0

KAKAK no to się wyjaśniło kto taki syf po sobie na parkingu wiele razy zostawiał. Dobrze że się pogonili bo śmieci, urynę, pety itd zabierzesz teraz do domku do rodziny . Paragony nastepnym razem przyklej sobie na czole, może to cię nauczy porządku i higieny.

15:27, 26.01.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%