Podobne zdarzenie, nigdy nie mało miejsca w historii Kosowa. Nawet w skali kraju sytuacja, gdzie na świat przychodzą trojaczki tego gatunku zdarza się bardzo rzadko. Tym bardziej cieszy fakt, że wszystkie zwierzęta czują się dobrze i nie stronią od ludzi.

Mowa o trzech cielętach, które przyszły na świat w gospodarstwie Państwa Konopków z Kosowa w gminie Gostyń, na początku lutego. Zjawisko takie jest bardzo rzadkie. Są lata, kiedy w całej Polsce nie dochodzi do ocielenia trojaczków.

Z reguły na świat przychodzi jedno cielę, które ma największe szanse na przeżycie. Rzadziej rodzą się dwa, które również mogą spokojnie przetrwać. Kiedy krowa ocieli troje potomstwa sytuacja staje się bardzo trudna. W większości przypadków, cielęta rodzą się martwe, dlatego tym większa radość, kiedy żyją i czują się dobrze.

Państwo Konopka, w gospodarstwie których doszło te tego niecodziennego zjawiska, byli bardzo zaskoczeni, a zarazem szczęśliwi, że to właśnie u nich pierwszy raz w historii Kosowa przyszły na świat trzy cielaki. Cała trójka jest jednej płci. Są to młode byczki, które jak na rodzeństwo przystało trudno od siebie odróżnić. Cielęta lubią kontakt z ludźmi, są bardzo zabawne i ciekawe świata. Potrafią jednak poważnie spojrzeć "bykiem", kiedy nie są w najlepszym nastroju

Tekst/foto : Beata Wiatrowska - Internetowa Kronika Kosowa