Do niewyobrażalnej tragedii doszło w jednej z wiosek granicy powiatu gostyńskiego i jarocińskiego. Zaledwie pięć kilometrów od miejscowości Bruczków (gm. Borek Wlkp.) młody mężczyzna włamał się do domu jednorodzinnego – zabił małżeństwo i ranił nożem ich dwie córki. Jedna z nich była w ciąży.

Do brutalnego zabójstwa doszło w nocy z 14 na 15 marca. Po godz. 1. w nocy dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie otrzymał informację z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiana Ratunkowego, o tym że w jednym z domów jednorodzinnych w Cerekwicy Starej (powiat jarociński) zaatakował nożownik. - Na miejsce natychmiast zostały skierowane patrole policji, cały stan osobowy, w związku z ogłoszeniem alarmu w jednostce - mówi mł. asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie. - Część policjantów zabezpieczała miejsce i prowadziła czynności procesowe, natomiast pozostali skupili się na odszukaniu sprawcy. Jego adres zamieszkania szybko udało się ustalić. Został zatrzymany kilka minut po godz. 2. w nocy - dodaje. Był pijany, miał we krwi 0,14 promila alkoholu.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 22-letni napastnik najpierw miał zaatakować małżeństwo w wieku 59-lat. Oboje w wyniku odniesionych obrażeń zginęli. Następnie jego ofiarą padły dwie kobiety w wieku 22 i 25 lat. - Starsza z sióstr była w ciąży. W bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala. Lekarze uznali, że konieczny jest zabieg cesarskiego cięcia. Dziecko w poważnym stanie trafiło do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Natomiast stan 22-latki lekarze określają jako poważny, ale niezagrażający życiu - relacjonuje mł. asp. Agnieszka Zaworska z Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.

O napadzie pogotowie powiadomiła jedna z pokrzywdzonych kobiet. Mężczyzna jest byłym partnerem 25-letniej poszkodowanej.