Zamknij
NEWS

Poznaj leśnika – zobacz co kryje się za zielonym mundurem

Tekst i zdjęcie: M. Prętkowska (Nadleśnictwo Piaski) Publikacja zlecona 08:00, 28.10.2025 Aktualizacja: 12:10, 27.10.2025
Foto: M. Prętkowska (Nadleśnictwo Piaski) Foto: M. Prętkowska (Nadleśnictwo Piaski)

Na co dzień zajmują się lasem — dbają o to, by był zdrowy, bezpieczny, dostarczał drewno i trwał dla przyszłych pokoleń.

Leśnicy gospodarują jednym z najcenniejszych skarbów, jakie mamy – lasami, które należą do nas wszystkich. To ogromna przestrzeń zajmująca prawie jedną trzecią powierzchni Polski. To tutaj sadzi się drzewa i pozyskuje drewno – niezastąpiony i odnawialny surowiec. Tutaj chronione są gatunki roślin i zwierząt, a ludzie mogą odpoczywać i czerpać siłę z natury.

Za tym wszystkim stoją ludzie w zielonym mundurze, dla których las jest nie tylko miejscem pracy, ale często też sposobem na życie.

Każdy z nich ma swoją historię, swoje pasje i marzenia. Czasem te pasje wyrastają wprost z przyrody, czasem są jej dopełnieniem — zawsze jednak w jakiś sposób łączą się z lasem i z tym, co w nim najpiękniejsze.

Lasy Nadleśnictwa Piaski to obszar wynoszący blisko 20 000 ha, który rozciąga się od Śremu, aż po Rawicz. W nadleśnictwie pracuje obecnie ponad 50 osób – pracowników biura i terenu. To oni opiekują się naszym wspólnym dobrem – lasem. Warto więc zobaczyć, kim są ci, którzy każdego dnia dbają o jego przyszłość.

Nadleśnictwo Piaski zaprasza na cykl „Poznaj leśnika” – zobaczmy razem, co kryje się za zielonym mundurem tych, którzy zajmują się naszymi lasami.

Podróż po leśnych pasjach zaczynamy od człowieka, dla którego las i zwierzęta to dwa nierozerwalne światy. Poznajcie Mikołaja Multańskiego – podleśniczego leśnictwa Krasnolipka.

W jego życiu są dwa światy, które nie mogą bez siebie istnieć – las i psy. Pierwszy – spokojny, pełen rytmu natury. Drugi – pełen energii, emocji i ruchu. Dla Mikołaja te światy są jak dwie strony tej samej opowieści o życiu w zgodzie z naturą.

Z lasem od zawsze

– „Las towarzyszy mi od zawsze” – mówi bez zastanowienia.

Trudno się dziwić – jest trzecim pokoleniem leśników w rodzinie. Odkąd pamięta, zapach żywicy, śpiew ptaków i cichy szelest wiatru w koronach drzew były jego codziennością. Mimo że mógłby wybrać inną drogę, wybrał tę samą, co jego dziadek i ojciec. Nie z obowiązku, ale z potrzeby serca.

Dziś, jako podleśniczy w Nadleśnictwie Piaski, dba o las w okolicach Rawicza. To jego miejsce na ziemi – przestrzeń, w której każdy dzień uczy cierpliwości, odpowiedzialności i zaufania do natury. Bo las nie znosi pośpiechu. Trzeba go czuć, rozumieć i dać mu czas.

Psy – historia, która trwa

Kiedy kończy pracę, wraca do domu, w którym obok żony, która również jest leśnikiem i dzieci, witają go cztery łapy i merdające ogony.

– „W domu zawsze były psy. Są częścią mojego życia – podobnie jak las” – opowiada.

Pierwsze wspomnienia? Jamniki jego dziadka, a potem ten jeden – wyjątkowy, którego nigdy nie zapomni: Jami, pies którego dostał od swoich rodziców, gdy jeszcze był uczniem szkoły podstawowej. Od tamtej pory psy są z nim nieprzerwanie.

To właśnie one stały się jego pasją – hodowlą jamników zajmuje się z ogromną troską i ciekawością. Nie chodzi tylko o opiekę, ale o coś więcej – o zrozumienie dziedziczenia, obserwację charakterów i zachowań.

– „Fascynuje mnie, że pewne cechy potrafią utrzymać się przez kilka pokoleń. To jak w przyrodzie – wszystko jest ze sobą powiązane” – mówi.

Las i psy – ta sama lekcja natury

Słuchając go, trudno nie zauważyć, jak bardzo te dwa światy się przenikają. Las uczy go cierpliwości, spokoju i pokory – tego samego, czego wymagają psy.

– „Nie zawsze nawet dobrze przemyślane działania przynoszą założony efekt. Trzeba dać czas – przyrodzie i sobie” – tłumaczy.

W hodowli, tak jak w lesie, nic nie dzieje się od razu. Trzeba zrozumieć rytm życia, jego powtarzalność i ulotność.

Mikołaj mówi, że kontakt z naturą pozwala mu lepiej rozumieć zwierzęta, ich emocje i instynkty.

– „Ja nie myślę, że tak jest – ja to wiem” – dodaje z uśmiechem.

Zrozumienie przychodzi z czasem. Każdy dzień z psami wygląda inaczej – czasem to długie spacery, czasem cicha obserwacja, a czasem zwykła obecność.

Nie zawsze jest łatwo. Bywa, że trzeba się pogodzić z przemijaniem, nauczyć cierpliwości i zaufać naturze.

– „Codziennie w lesie widzę cykl życia – narodziny, wzrost, dojrzewanie i śmierć. To uczy pokory. I sprawia, że łatwiej zrozumieć świat” – mówi.

Najwięcej radości daje mu moment, gdy jego psy trafiają do nowych domów.

– „To ogromna satysfakcja widzieć, że ktoś cieszy się tak, jak ja kiedyś z Jamiego” – dodaje cicho.

 



Leśnik z pasją

Dla Mikołaja las to nie zakład pracy, a sposób na życie. Daje mu spokój, sens i świadomość, że jest częścią większej całości. A jego psy – towarzyszą mu w tej drodze, ucząc go wytrwałości, odpowiedzialności i radości z drobnych rzeczy.

Bo leśnik z pasją to ten, który widzi w przyrodzie więcej niż tylko swoją pracę.

To człowiek, który rozumie, że każda forma życia – od drzew po psy – mówi tym samym językiem natury.

Jeśli chcecie zobaczyć, jak wygląda dzień Mikołaja i jego niezwykła relacja z czworonożnymi przyjaciółmi, zapraszamy na krótki reportaż, który znajdziecie na Facebooku Nadleśnictwa Piaski: https://www.facebook.com/search/top?q=nadle%C5%9Bnictwo%20piaski

Dziękujemy, że byliście z nami. To dopiero początek naszej leśnej podróży. Już za tydzień poznamy kolejnego bohatera cyklu „Poznaj leśnika” – kolejnego człowieka, który łączy pasję z miłością do lasu!

(Tekst i zdjęcie: M. Prętkowska (Nadleśnictwo Piaski) Publikacja zlecona)
facebookFacebook
twitter
wykopWykop

OSTATNIE KOMENTARZE

0%