Zamknij

To co zobaczyli przekracza wszelkie wyobrażenie. Pierwsze transporty darów dotarły do powodzian

14:30, 18.09.2024 mk Aktualizacja: 14:30, 19.09.2024
Skomentuj Foto: OSP Krobia/arch. prywatne Jarosław Juskowiak Foto: OSP Krobia/arch. prywatne Jarosław Juskowiak

Mieszkańcy powiatu gostyńskiego na wieść o klęsce powodzi bardzo szybko ruszyli ze zbiórkami darów dla potrzebujących. Są one organizowane i koordynowane przede wszystkim przez miejscowe OSP i gminy. Druhowie oraz wolontariusze wciąż segregują i pakują w zbiorcze kartony wszystkie rzeczy. Wyruszyły już pierwsze, ale nie ostatnie transporty z pomocą.

Pomoc powodzianom dla wielu z nas jest naturalna. W naszym regionie niemal od razu ruszyły zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy. Ich organizacji i koordynacji podjęli się przede wszystkim druhowie z miejscowych OSP. W takich sytuacjach jak zawsze liczy się czas. Ludzie odcięci od świata potrzebują szczególnie jedzenia i zdatnej do spożycia wody, by móc przeżyć ten dramatyczny okres.

Wszyscy wiemy, co dla poszkodowanych oznacza każda chwila zwłoki. Dlatego już wczoraj ruszyły pierwsze transporty darów z powiatu gostyńskiego. W drogę do Lądka-Zdroju wyruszyli druhowie z OSP Krobia oraz Jarosław Juskowiak wraz z żoną, zabierając ze sobą busy po brzegi wypełnione wodą, jedzeniem, środkami higienicznymi i środkami czystości.

– Dzwoniłem i pytałem koordynatorów co jest najbardziej potrzebne. Oczywiście woda, latarki, bo duża część miasta jest bez prądu. Wieźliśmy konserwy, suchy prowiant oraz bandaże, leki a nawet odzież. – mówił Jarosław Juskowiak gostynianin, którego firma organizuje zbiórki.

[FOTORELACJA]12149[/FOTORELACJA]

To co zobaczyli w Lądku-Zdroju na własne oczy przekroczyło ich najśmielsze oczekiwania. Woda zmiotła dosłownie wszystko co miała na drodze, pozostawiają po sobie zniszczenie, błoto i przygnębienie setek ludzi.

– To co człowiek widzi na żywo jest nie do opisania. Co tam można spotkać? Nie ukrywajmy, nic. Rzeka zabrała wszystko ze sobą. Na drogach leżą zalane samochody, części domów, trasa jest naprawdę trudna. W Lądku-Zdrój rzeka przenosiła auta z jednej części miasta do drugiej. W mieście bardzo sprawnie sytuację koordynuje policja, która pomogła nam dotrzeć do centrum kryzysowego. – powiedział pan Jarosław Juskowiak.

To dopiero pierwszy transport dla potrzebujących. Kolejne wyruszą już niebawem, do innych równie zniszczonych miejsc.

– Czy będą dwa transporty, czy 10 jesteśmy gotowi zabrać wszystko. Prosimy jeśli możecie przynoście kolejne dary. W Lądku-Zdroju ludzie zostali kompletnie z niczym. Jak sami mówią, żeby trochę posprzątać miasto miną przynajmniej 3 miesiące. Żeby je odtworzyć potrzeba lat. – dodał pan Jarosław Juskowiak.

Jarosław Juskowiak prosi o przekazywanie pomocy dla powodzian, którą będzie mógł dostarczyć w najbliższym czasie. Potrzebne rzeczy można dostarczać pod adres na ul. Poznańska 136a w Gostyniu.

[ALERT]1726663199280[/ALERT]

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

(mk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

IffIff

4 0

❤️ 17:39, 18.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

xyzxyz

3 0

Wyznawcy ekologizmu powinni za to odpowiedzieć. Uniemożliwili budowę zbiorników retencyjnych. 18:19, 18.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

aleale

1 2

Ale ogólnie to tam jest chaos. Ludzie są sami 18:29, 18.09.2024

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Do aleDo ale

1 1

Sami to byliśmy podczas covidu. 18:41, 18.09.2024


do aledo ale

4 2

a pis robi politykę na nieszczęściu powodzian 20:07, 18.09.2024


0%