Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę skierowała do premiera Mateusza Morawieckiego pismo, a teraz zbiera podpisy pod petycją z żądaniem...

Pandemia koronawirusa sprawiła, że żyjemy w świecie nakazów i zakazów, z którymi nie zawsze się zgadzamy. Dlatego różne organizacje społeczne podejmują kroki próbujące nakłonić rząd do zmiany swojego stanowiska. Jedną z nich jest Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, która skierowała do premiera Mateusza Morawieckiego pismo, a teraz zbiera podpisy pod petycją z żądaniem ferii na świeżym powietrzu dla naszych dzieci!

Dzieci i młodzież cieszą się teraz przerwą świąteczną od nauki, która przedłużona została do 17 stycznia, ponieważ w tym roku ferie zimowe wszystkie województwa rozpoczynają 4 stycznia. Zgodnie z obowiązującym przepisami tak zwanej „narodowej kwarantanny”, zarówno dzieci, jak i młodzież do 16. roku życia od poniedziałku do piątku w godz. 8:00-16:00 nie mogą wychodzić z domu bez opieki rodzica lub prawnego opiekuna. Dla wielu oznacza to kolejnych kilkanaście dni w czterech ścianach, bez możliwości kontaktu z rówieśnikami i oddechu na świeżym powietrzu.

W tym miejscu należy przypomnieć, że wszystkie szkoły działają obecnie w trybie zdalnym. Ferie, to czas odpoczynku, który często sprzyja oderwaniu się od monitorów i wyjściu na świeże powietrze. Niestety w tym roku, wiele dzieci ze względu na obowiązujące obostrzenia nie będzie miało takiej możliwości.

Sytuacja ta może mieć (i jak potwierdzają badania – już ma) negatywny wpływ na zdrowie psychiczne i fizyczne najmłodszych członków naszego społeczeństwa. W związku z tym Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę zbiera podpisy pod petycją do Premiera RP o zapewnienie dzieciom możliwości odpoczynku na świeżym powietrzu w czasie ferii szkolnych, którą można podpisać na stronie www.fdds.pl/petycja , do czego zachęcają nas nie tylko rodzice, ale często także pedagodzy i naukowcy. - Domagamy się zniesienia w tym czasie zakazu przemieszczania się osób poniżej 16. roku życia bez opieki rodzica lub prawnego opiekuna od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 -16:00! - czytamy w petycji

O tym dlaczego warto włączyć się do tej akcji przekonuje Monika z Gostynia, która problem  uważa za bardzo istotny i wypowiada się jednocześnie jako mama i nauczycielka - Dzieci mają już dosyć siedzenia w domu przed komputerem czy oglądania kolejnych odcinków seriali na Netflix. Po takim okresie nauki wręcz wskazany jest odpoczynek na świeżym powietrzu - zarówno dla ich zdrowia fizycznego jak i psychicznego. Wielu znajomych zaobserwowało u swoich dzieci znaczny przyrost wagi już podczas pierwszej fazy lockdawnu. Już teraz trudno jest namówić dzieci na wyjście z domu, a jeżeli będą tak długo pozamykane, to tym bardziej odzwyczają się od zabaw ma świeżym powietrzu i aktywności fizycznej. Podczas zdalnego nauczanie dzieci nie mają „normalnych” zajęciach wychowania fizycznego - w większości nie ćwiczą, ze względu na obawy nauczycieli, że mogą doznać kontuzji. Psychologowie zgodnie twierdzą, że pozbawienie dzieci kontaktu z rówieśnikami ma ogromne znaczenie dla rozwoju psychicznego dzieci! U wielu już zaobserwowano stany depresyjne… Musimy zrobić coś, aby ratować nasze dzieci, dlatego jako mama i nauczycielka, zachęcam wszystkich znajomych do podpisania petycji.

Pani Monika udostępniła na swoim Facebooku link do petycji. Jeśli uważacie, że to co mówi ma sens, również możecie się przyłączyć - wystarczy kliknąć - TUTAJ -  by zobaczyć o co w tym wszystkim chodzi.