Koniec października i początek listopada to pracowity czas dla kół łowieckich naszego regionu. W tym okresie rozpoczynają się polowania zbiorowe, które będą miały miejsce w kilku gminach powiatu gostyńskiego.
Polowania zbiorowe, jak sama nazwa wskazuje, to forma polowań, w której uczestniczy grupa myśliwych. Ich głównym celem jest dziś regulacja populacji dzikich zwierząt, ponieważ przyroda sama nie radzi sobie z nadmiernym wzrostem ich liczebności. Nadleśniczy Ireneusz Niemiec z Nadleśnictwa Piaski podkreśla, że myśliwi otrzymują precyzyjne wytyczne dotyczące gatunków i ilości zwierząt, które mogą zostać upolowane. Kontrolę nad odstrzałem sprawują Zarządy Okręgowe Polskiego Związku Łowieckiego.
- Odstrzał konkretnych gatunków zależy od planu łowieckiego. Każdy roczny plan łowiecki podpisywany przez nadleśniczego, przedstawiciela samorządu i opiniowany przez Izbę Rolniczą, jest oparty o wykonaną inwentaryzację ilości poszczególnych gatunków zwierząt oraz uwzględnia przyrost naturalny. Jeśli zdarzyłoby się, że w danym obwodzie łowieckim stwierdzono by niewielką liczbę np. sarny, to oczywiście taki gatunek nie będzie podlegać odstrzałowi – mówi Ireneusz Niemiec, nadleśniczy Nadleśnictwa Piaski.
Polowania zbiorowe odbywają się poza okresem rozrodczym zwierząt, zazwyczaj późną jesienią i zimą. Są to regularne, coroczne działania, które opierają się na dziesięcioletnich planach łowieckich. Ich celem jest prowadzenie racjonalnej gospodarki łowieckiej, sprzyjającej dobrostanowi zwierząt, lasów i obszarów rolnych.
- Taki wieloletni plan łowiecki wskazuje czy populacja danego gatunku powinna wzrastać, wtedy musimy ją chronić czy powinna być ograniczana, by dojść do takiego stanu liczebności, który będzie akceptowalny ze względu na zdrowotność populacji, szkody w polach oraz lasach – tłumaczy nadleśniczy Ireneusz Niemiec.
Co dzieje się z odstrzeloną zwierzyną? Staje się ona własnością koła łowieckiego. Dzięki sprzedaży tusz do odpowiednich zakładów, które zajmują się obróbką dziczyzny, koła łowieckie uzyskują przychody, które pozwalają na wypłatę odszkodowań dla rolników za szkody wyrządzone przez zwierzęta.
– Koła łowieckie odsprzedają tusze do odpowiednich zakładów, które obrabiają przebadaną dziczyznę, która jest najzdrowsza ze wszystkich mięs. Stanowi to przychód kół. Z tych przychodów koła są w stanie zapłacić odszkodowania rolnikom za zniszczone przez zwierzynę łowną uprawy – dodaję pan nadleśniczy Ireneusz Niemiec.
Myśliwi należący do Kół Łowieckich w naszym regionie odstrzeliwują głównie dziki, jelenie, daniele, sarny, ale też zwierzynę drobną m.in. kaczki, gęsi, bażanty i inne.
Warto dodać, że polowania zbiorowe, zaczynające się z końcem października w naszym regionie będą trwać od wczesnych godzin porannych aż do zachodu słońca. Z dokładnymi datami można zapoznać się na stronach internetowych gmin. Jeśli planujecie wybrać się jesienią do lasu, warto zapoznać się tymi harmonogramami. Pamiętajmy o własnym bezpieczeństwie i nie wybierajmy się w rejony, gdzie prowadzone są odstrzały, by nie narazić się na niebezpieczeństwo. Każdy teren polowania jest odpowiednio zabezpieczony, warto więc zwracać uwagę na znaki jakie pojawią się przy głównych drogach leśnych, kiedy wybieramy się na spacer czy na grzyby.
[ZT]72919[/ZT]
[ZT]72891[/ZT]
[ZT]72917[/ZT]
[ALERT]1728758326366[/ALERT]
As 09:02, 15.10.2024
Tak już widzę jak rolnik dostaje odpowiednie odszkodowanie. Zwierzyna wypasie się na rolnika polu a za zwierzynę kasę zgarnie myśliwy. To raczej gospodarka grabieżca 09:02, 15.10.2024
Pyta13:23, 15.10.2024
Słyszałem że Ostatnie pokolenie ma przykleić się do Odynca. 13:23, 15.10.2024
Dżon 13:37, 15.10.2024
Jak kochacie zabijać barbarzyńcy , to na front ukraińsko-rosyjski i tam będziecie mieli eldorado zwyrodnialcy. 13:37, 15.10.2024
Dżon 18:19, 15.10.2024
Człowiek zabijał zwierzęta od zawsze by mieć co jeść, ubrać, zabijał także w obronie siebie, rodziny i ojczyznę jak zaszła potrzeba. Ale zwyrodnialcem jest ten kto zabija dla przyjemności, jak ty z dubeltówką na ramieniu. 18:19, 15.10.2024
Wodzu 18:55, 15.10.2024
No nie powiem to świetne uczucie jak trafisz a zwierz oddaje ci życie. Radzę spróbować. 18:55, 15.10.2024
Michoł19:47, 15.10.2024
Gdzie ta popijawa będzie bo nie doczytałem a sem spragniony 19:47, 15.10.2024
Mirka22:55, 15.10.2024
Dziękuję Bogu że nie mam nikogo z rodziny kto dla przyjemności i zaspokojeniu uj wie czego lata z flintą po lesie . Ale z drugiej strony żal mi tych ludzi bo głęboko wierzę że karma zawsze wraca. 22:55, 15.10.2024
Boro 06:21, 16.10.2024
Też się cieszę że nie mam nikogo w rodzinie kto tak często chodzi do psychiatry. Tak to jest jak się nie ma pojęcia w temacie ale co tam wypowiem się. 06:21, 16.10.2024
byx19:00, 16.10.2024
Wyrzuć flinte , żucaj kamieniami Bądz jak kidawa-błońska 19:00, 16.10.2024
ekooszolom16:03, 15.10.2024
4 5
To może zacznij od siebie. Na obiad zjadasz kotleta i ci nie przeszkadza że ktoś świnie zaszlachtował dla ciebie. Masz krew na rękach.... a nie sory to rzeźnik ma ...ty zabijasz w białych rękawiczkach. 16:03, 15.10.2024