Człowiek bogaty to człowiek o wielkim sercu. Mury, blachy, jachty nie mają znaczenia. Każdemu z nas pisane są te cztery dechy.Dobrego człowieka zapamiętamy, bogatego gbura też tylko, że trochę inaczej

Często ludzie nie mają sensu życia, są rozdrażnieni i niezadowoleni.
Bo nawet im nie chce korzystać z tych pieniędzy.
Tak samą lubią poleżeć na kanapie jak ja.
I pochodzić w Cichowie po lesie.
Martwią się jedynie o procenty i pieniądze.
Jeśli chodzi o osobowość , często to fajni ludzie.
Proszę nie pisać że jak bogaty to gbór.
Myślę, że jakbym grzecznie poprosiła o pomoc to bym ją uzyskała.
Pozytywnie z mężem patrzymy na ludzi i jesteśmy szczęśliwi.
Pozdrawiamy serdecznie.

Jak czytam wpis tej ,,pani”, która gardzi ludźmi mieszkającymi w bloku to aż mnie modli. Co ta kobieta sobą reprezentuje ? Zero człowieczeństwa, zero kultury, zero czegokolwiek. Po prostu zero

No pewnie, że jak zaliczysz wszystkie samochody w Gostyniu to są nawet więcej warte niż milion. Może nawet z 3 miliony. A te 60 tysięcy euro co piszesz to takie opowieści w przedszkolu.
U nas nie mieszka Kulczyk ani solorz.
Elita to prezydenci państw ewentualnie premierzy. Jak chcesz zaliczyć do elity gościa co stracił 300 koła na chatę to nie masz pojęcia o elicie. Po za tym elita to super zachowanie a nie jak ta baba z pozegowa.

Mój brat się chwalił wszystkim ile zarabia i czego sobie nie kupuje. Dzisiaj wszyscy mają do niego ból d.py, gdzie ja od początku mówiłem, że mi nie zabierze i mi nie da.
Morał jest taki, że bez sensu w socialmediach pokazywać się że się ma, jak tak na prawdę to życie na kredycie.
Dobra mina do złej gry.

Wielkie pieniądze tak naprawdę lubią ciszę,i to już od dawien dawna wiadomo,dlatego paradoksalnie,to w blokach mogą mieszkać ludzie zamożni...takie wydmuszki,piękne rzeczy okazywane na zewnątrz,to ma być pozory...od kogoś uslyszalem-znajomi jak wchodzi do firmy,to zawsze patrzy na sekretariat,im piękniejsze kobiety,młode,misski,tym gorszy status firmy,taka chęć odciągnięcia uwagi...

Nie zadzieraj z elitą, bo nakryjesz się pytą.

Elita Gostynia: ukończona zawodówka stacjonarnie. Potem liceum zaoczne. Potem kupione studia w Lesznie. Miejsce urodzenia wiocha. W głowie wiocha. Na koncie milion lewych złotówek. Dzieci półgłówki. Wakacje w szopie we Władku. Auto za milion w leasingu.Zapraszamy do klubu 🤣🤣

Elity to rodziny które budowały Gostyń od pokoleń. Dużo z Nich żyje za granicą i nawet nie wiesz o ich istnieniu. Tu nie chodzi o pieniądze i dawanie ludziom pracy. Te osoby są skromne i się nie wywyższają. Taka maniera wyższej sfery. Dziś często mylone niestety z popularnością i tymi, którzy po prostu coś osiągnęli w różny sposób.