Im więcej słońca na dworze, tym trudniej o ekspozycję ekstrawaganckich pomysłów modowych. Prażący upał utrudnia spacerowanie po betonowej dżungli w kapeluszu z wąskim rondem lub kolorowej marynarce. Hipsterzy i dandysi wielkich miast spoglądają z utęsknieniem na otwierające się ogródki kawiarni, gdzie można w locie złapać cold brew, ale z przerażeniem myślą o czekającym na nich poświęceniu modowym. Jak wybrnąć z tej sytuacji prawą nogą? Rozwiązanie jest jedno - skarpetkowe!
Odważne pomysły modowe to domena niebieskich ptaków co najmniej od XIX wieku. Flâneur zawsze szlifował bruki jako obserwator, ale także jako punkt centralny panoramy, środek ciężkości ulicy. Co nosiłby Chalres Baudelaire, gdyby spacerował po ulicach wielkich miast postnowoczesności (zwłaszcza w upalne letnie popołudnia)? Intuicja podpowiada, że założyłby krótkie spodenki i kolorowe skarpetki męskie. Z jednej strony jest to estetyka na pograniczu kampu - autoironiczna, odnosząca się do mamowych figur skarpetek do sandałów. Jednocześnie obraca do góry nogami wszystkie złe skojarzenia i tworzy nową modową rzeczywistość. Długie skarpetki za kostkę o intensywnych kolorach zwrócą uwagę, kontrastując z nagością łydek. To doskonałe rozwiązania dla wszystkich indywidualistów, którzy chcą czuć się dobrze sami ze sobą w każdych okolicznościach. Nie ma nic zdrożnego w podkreślaniu własnej osobowości, nawet jeśli stosujemy naprawdę wyraziste taktyki.
To jednak nie wszystko, w fajnych skarpetkach można zrobić kilka kroków dalej. Tylko wyobraźnia może nas ograniczać! Najciekawiej wypadnie rozwiązanie, gdy do krótkich spodenek założymy dwie różne skarpetki. Na lewej stopie będziemy mieli wyrysowany geometryczny wzór, a na drugim postać, zwierzę lub powtarzający się motyw. Może któregoś ze sławnych malarzy? Salvador Dali lub Andy Warhol wyrysowani dziewiarskimi nićmi bez żadnych wątpliwości będą spójni z naszą modową linią. Każdy z nich lubił szokować. A przynajmniej jednoznacznie stawiał na wyrazisty wizerunek publiczny: podkręcone wąsy, charakterystyczna fryzura, zaskakujący dobór akcesoriów. Artystyczne autorytety warto naśladować. Kto wie, może Ty też złapiesz dla siebie jakąś sztukę?
Czy istnieją analogiczne rozwiązania na lato dla kobiet? Pewnie, że tak! Najłatwiejsza droga to kolorowe stopki lub baleriny. Ale przecież do odważnych świat należy! Czy nie lepiej wybrać podkolanówki lub długie skarpetki za kostkę? Świat na zewnątrz ma często tak mało barw (zwłaszcza w mieście). Dlatego warto nosić kolory z dumą, pokazując wszem i wobec tęczową energię własnej osobowości. Przechadzki od kawiarni do restauracji, po parkach, skwerach i deptakach mogą przebiegać we wspaniałej, beztroskiej oraz twórczej atmosferze. Bez dwóch zdań - nowy Baudelaire będzie kobietą!
Materiał partnera
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz