Jak ustalili śledczy, cały proceder trwał wiele lat, lecz władze Cechu Rzemiosł Różnych zorientowały się dopiero po zleceniu analizy finanso

Zapadł wyrok w sprawie finansowego "przekrętu" w gostyńskim Cechu Rzemiosł Rożnych. Zarzuty usłyszała była już kierownik biura, która przywłaszczyła sobie ponad 230 tys. złotych. Jak ustalili śledczy proceder trwał przez wiele lat, ale władze Cechu zorientowały się o tym, dopiero po zleceniu analizy finansowej. 

Pod koniec lutego 2019 roku zarząd Cechu Rzemiosł Różnych w Gostyniu zlecił przeprowadzenie analizy w zakresie przepływów środków finansowych. Efektem audytu było złożenie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przywłaszczenia pieniędzy przez jedną z pracownic - Wskazywano iż mogło dojść do przestępstwa przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 22 tys. złotych - mówi Jacek Masztalerz, prokurator rejonowy w Gostyniu. Już na etapie postępowania sprawdzającego śledczy potwierdzili, że doszło do nieprawidłowości finansowych, na rzecz Cechu Rzemiosł Rożnych, ale jest ono znaczenie większe niż zakładano i przekracza 230 tys. złotych! 

Kilka miesięcy trwało sprawdzanie dokumentacji i przesłuchiwanie świadków, m.in. pracowników cechu i rzemieślników. -  Mechanizm ewentualnego przestępstwa przywłaszczenia środków finansowych polegał m.in. na tym, że dochodziło do podwójnego fakturowania i w tym wypadku zachodziło również podejrzenie, że część podpisów rzemieślników kwitujących rzekomy odbiór pieniędzy wypłacanych przez Cech była podrobiona - wyjaśniał prokurator Jacek Masztalerz z gostyńskiej prokuratury.

W toku prowadzonych czynności ustalono, że proceder trwał od 2012 do 2018 roku, a przestępstwa dopuściła się była już kierowniczka biura Cechu Rzemiosł Różnych w Gostyniu przywłaszczając sobie 231.551,30 złotych. - Dysponując środkami, które były wypłacane zrzeszonym w tej instytucji rzemieślnikom z tytułu refundacji wynagrodzeń i składek na ubezpieczenie społeczne za młodocianych pracowników, zatrudnionych na podstawie umowy o pracę w celu przygotowania zawodowego wypisywała fikcyjne dowody KP. W części wypadków dopuszczała się podrobień podpisów rzekomo odbierających pieniądze rzemieślników - wyjaśnia prokurator Jacek Masztalerz. - Takich sytuacji, kiedy doszło do przywłaszczenia pieniędzy na szkodę Cechu Rzemiosł Różnych, było ponad 50, a kwoty przywłaszczenia od kilkuset złotych do kilku tysięcy złotych - dodaje szef gostyńskiej prokuratury. 

56-letnia kobieta usłyszała zarzut przywłaszczenia mienia o znacznej wartości i dobrowolnie poddała karze. Na początku czerwca zapadł wyrok, który jest już prawomocny. Sąd wymierzył złodziejce karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę w wysokości 200 stawek dziennych po 20 złotych. Ponadto skazana otrzymała dozór kuratora i została zobowiązana do informowania kuratora o przebiegu okresu próby raz na 3 miesiące. - Sąd zobowiązał kobietę również do naprawienia szkody w terminie 2 lat od uprawomocnienia się wyroku, przepadek dowodów rzeczowych, koszty i opłata. Dodam, że jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego udało się zabezpieczyć mienie w pełni pokrywające przyszłe należności zarówno Cechu jak i Skarbu Państwa z tytułu tego wyroku, albowiem prokurator wystąpił o ustanowienie hipoteki przymusowej - podsumował prokurator Jacek Masztalerz.

[ALERT]1594106227358[/ALERT]