Cofanie licznika w samochodach i jednośladach traktowane jest jako przestępstwo, za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia...

Kilkanaście przypadków cofania wskazań samochodowych liczników odnotowali od początku roku policjanci podczas kontroli prowadzonych na drogach naszego powiatu. Byli w ogromnym szoku, gdy okazało się, że w jednym z aut na liczniku brakuje...300 tysięcy kilometrów.

Po wejściu w życie nowych przepisów, gostyńscy policjanci podczas kontroli sprawdzają również  zgodność wskazań licznika z danymi wprowadzonymi przez diagnostów podczas  badań technicznych. W 11 przypadkach dopatrzono się nieprawidłowości. - Trudno mówić o tłumaczeniu się kierowców. Mówią, że auto zakupili i nie wiedzieli o cofniętym liczniku. Nie potrafią powiedzieć skąd wychodzi ta różnica. Dodam, że te pojazdy nie należały do pierwszych właścicieli - mówi asp. Jakub Tomczak z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Gostyniu.

Rozbieżności wynosiły od 20 do 40 tys. kilometrów, ale  był też prawdziwy rekordzista. Na jego liczniku brakowało ponad 300 tys. kilometrów  - Zatrzymaliśmy auto rocznik 1999. Podczas kontroli wyszło, że licznik mógł zostać cofnięty o 300 tysięcy kilometrów. Sprawa jednak szybko się wyjaśniła. Okazało się, że licznik w tym aucie kręci się do 300 tys. kilometrów, a potem automatycznie zeruje. Diagnosta był tego świadomy i w dokumentach zapisał właściwe dane – 304 tys. kilometrów przejechane. Sprawa ostatecznie została umorzona - mówi asp. Jakub Tomczak z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Gostyniu.

Cofanie licznika w samochodach i jednośladach traktowane jest jako przestępstwo, za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. - Dlatego tymi sprawami zajmuje się wydział kryminalny. Dodam tylko, że winny w takim przypadku nie ponosi tylko osoba, która cofała licznik, ale również zlecający - podsumowuje asp. Jakub Tomczak z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Gostyniu.

[ALERT]1579869224716[/ALERT]