Dość nietypowa była przyczyna pożaru dostawczego samochodu przy stacji benzynowej w Krobi. Zapaliły się przewożone na plandece kartony. Pierwszy próbę gaszenia podjął kierowca, potem na miejsce dotarli strażacy.
Do pożaru auta dostawczego marki Iveco doszło w czwartek 9 maja około godz. 17 kilkadziesiąt metrów od stacji benzynowej zlokalizowanej przy ul. Powstańców Wlkp. w Krobi. Zapaliły się kartony przewożone na plandece pojazdu. Pierwsze próby gaszenia pożaru podjął kierowca, potem na miejsce dotarły zastępy strażaków. - Podano jeden prąd wody w natarciu na tlące się kartony i pożar ugaszono - mówi asp. Tomasz Grześkowiak. - Większych strat nie było, lekko nadpalona była plandeka auta - dodał. Do akcji skierowano zastęp JRG Gostyń oraz wozy OSP Krobia.
ja13:31, 10.05.2019
Albo ja czegoś nie rozumiem albo autor artykułu coś pomylił. WYDAJE MI SIĘ, ŻE POWINNO BYĆ PODANE IŻ KARTONY BYŁY PRZEWOŻONE POD PLANDEKĄ. 13:31, 10.05.2019
planedka14:57, 10.05.2019
3 2
I to jest powód by krzyczeć? 14:57, 10.05.2019