Dachowanie tuż za zakrętem. Rannego kierowcę z wraku wyciągali świadkowie

Samochód osobowy koziołkował i dachował przy drodze wojewódzkiej 438 pomiędzy Borkiem Wlkp. a Zimnowodą. Autem jechał tylko kierowca, którego z wraku wyciągali świadkowie. Mężczyzna był na tyle poważnie poszkodowany, że zespół ratownictwa medycznego zdecydował o jego transporcie do szpitala drogą lotniczą.

Do wypadku doszło przed godz. 17:00 na trasie Borek Wlkp. - Zimnowoda, tuż za zakrętem. Samochód osobowy marki Fiat koziołkował, po czym wylądował na dachu. Na miejscu szybko pojawili się inni kierowcy, którzy ruszyli poszkodowanemu z pomocą.

Jeden ze świadków, który udzielał pomocy, opisał dramatyczny moment.

- Widziałem, jak wpadł w poślizg, a potem już leżał wylądował w rowie – relacjonuje mężczyzna. – Nie widziałem samego koziołkowania, bo byłem jakieś 20 metrów przed zakrętem, ale jak podjechałem, to zatrzymałem się i zaczęliśmy działać. Migałem światłami, żeby inni kierowcy się zatrzymali i pomogli. Potem powiedziałem komuś, żeby już dzwonił po służby - dodał świadek.

[FOTORELACJA]12160[/FOTORELACJA]

Jak się okazało, kierowca leżał w samochodzie, który był przewrócony na dachu. Świadkowie zdarzenia zdecydowali się przewrócić pojazd na koła i wyciągnąć poszkodowanego.

- Leżał na tylnych drzwiach. Początkowo był nieprzytomny, a potem się ocknął – wspomina świadek.

Chwilę potem na miejscu pojawił się zespół ratownictwa medycznego, który udzielił poszkodowanemu pomocy medycznej. Zapadła decyzja o wezwaniu na miejsce helikoptera LPR, który wylądował na drodze. W tym czasie miejsce zabezpieczali strażacy. 

Przyczyny i okoliczności wypadku bada policja. Stan poszkodowanego kierowcy nie jest na ten moment znany.

AKTUALIZACJA godz. 20:55

- 35-letni kierujący Fiatem będąc na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewy pas jezdni a następnie do rowu. Mężczyzna był pijany, badanie alkomatem wykazało u niego blisko 2 promile alkoholu organizmie. 35-latek został przetransportowany do szpitala LPR. Na ten moment nie mamy dokładniej informacji dotyczącej jego stanu zdrowia. Wiadomo, że mężczyzna podróżował sam. W zdarzeniu nie brały udziału inne pojazdy - informuje podkom. Monika Curyk,  oficer prasowy KPP w Gostyniu.

[ZT]72153[/ZT]

[ZT]72150[/ZT]

[ZT]72118[/ZT]

[ALERT]1726766770148[/ALERT]