Gostynianka zaczęła rodzić w aucie. W eskorcie policji trafiła do szpitala w ...

Zdenerwowany mężczyzna podjechał do policjantów w Dolsku, którzy chwilę wcześniej skończyli kontrolę pojazdu. Obok kierowcy siedziała rodząca kobieta - mieszkanka Gostynia. - Mieszkaniec Gostynia poprosił o pomoc. Powiedział, że jego partnerka, która jest w aucie, rodzi, ma skurcze i musi pilnie znaleźć się w szpitalu - mówi podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy KPP w Śremie.

Wszystko działo się w niedzielne popołudnie po godz. 15:00. Policjanci ze śremskiej drogówki asp. szt. Michał Płończak i sierż. szt. Łukasz Karolewski pełnili służbę w Dolsku przy ul. Gostyńskie Przedmieście. Akurat skończyli kontrolę pojazdu, kiedy podjechał do nich kierujący seatem, mieszkaniec Gostynia i poprosił o pomoc.

- Mężczyzna powiedział, że jego partnerka, która jest w aucie, rodzi, ma skurcze i musi pilnie znaleźć się w szpitalu - mówi podinsp. Ewa Kasińska oficer prasowy KPP w Śremie. 

Policjanci bez wahania ruszyli z pomocą. Zdecydowali się na eskortowanie seata. Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych pilotowali auto z rodzącą kobietą do szpitala w Śremie.

- W szpitalu, zajęli się wezwaniem pomocy i rodząca kobieta trafiła na porodówkę. Cała akcja rozgrywała się bardzo szybko, wręcz błyskawicznie - mówi podinsp. Ewa Kasińska oficer prasowy KPP w Śremie. 

Dzięki pomocy policjantów ze śremskiej drogówki dziecko szczęśliwie, bezpiecznie przyszło na świat w szpitalu, a nie w samochodzie.

Śremska Policja  skontaktowała się telefonicznie z panem Natanem, teraz już szczęśliwym tatusiem małego Leona, który opowiedział, że chłopczyk urodził się zaraz po tym, jak jego partnerka pani Urszula trafiła na porodówkę. Prosił, aby serdecznie podziękować policjantom śremskiej drogówki. 

Gratulujemy szczęśliwym rodzicom, a Leonkowi życzymy dużo zdrowia.

[ALERT]1711354615005[/ALERT]