Lotnicze Pogotowie Ratunkowe lądowało w piątkowe popołudnie na stadionie w Pępowie. Potrzebny był pilny transport dla małej dziewczynki, która uległa rozległemu poparzeniu. Miała wpaść do kociołka z gorąca zupą.
Do dramatycznych scen doszło w piątek 15 marca, przed godz. 16:00. Poparzeniu uległa 4-letnia dziewczyna. Dziecko doznało oparzeń ciała na poziomie 70% i przebywa na oddziale intensywnej terapii w ramach Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń Dzieci w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak informuje serwis Ostrów24.tv do nieszczęśliwego zdarzenia miało dojść na terenie firmy gastronomicznej w Pępowie.
- 4-latka wpadła do kociołka, w którym był gotowany żurek. Na miejsce wezwano śmigłowiec LPR aż z Zielonej Góry, ponieważ ten z Michałkowa transportował motocyklistę spod Pleszewa do Poznania - czytamy na Ostrów24.tv.
Helikopter lądował na stadionie w Pępowie. Akcję zabezpieczali strażacy z miejscowego OSP.
[ALERT]1710589819452[/ALERT]