Wczoraj informowaliśmy o poszukiwaniach 11-latki z powiatu śremskiego, które zakończyły się szczęśliwie. Jaki informuje policja, dziewczynka została odnaleziona przez Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą SIRON. Sprawa ma charakter rodzinny. Nastolatka przebywała u swojej biologicznej matki.
Sprawa dotyczącą zaginięcia dziewczynki ma charakter rodzinny i wiąże się z kłopotami wychowawczymi. W dniu 8 lutego tego roku decyzją sądu rodzinnego małoletnia trafiła do rodzinnego domu dziecka, aby zapewnić jej właściwą opiekę. Dzień później, nastolatka samowolnie, bez wiedzy opiekunów, oddaliła się i wyjechała do Poznania. Następnego dnia, 10 marca, po raz kolejny, bez wiedzy i zgody opiekunów, oddaliła się spod szkoły, do której została przez nich odwieziona.
Wczoraj, 12 marca, po odnalezieniu dziewczynki przez Wielkopolską Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą SIRON, okazało się, że 11 - latka od chwili zaginięcia przebywała u swojej rodzonej matki, która nie poinformowała Policji o tym fakcie, pomimo tego, że policjanci z nią kilkakrotnie rozmawiali. Kobieta osobiście przychodziła do Komendy, dzwoniła i bardzo interesowała się tym na jakim etapie są poszukiwania - informuje podinsp. Ewa Kasińska, rzeczniczka śremskiej policji
Ze względu na charakter tej sprawy śremscy policjanci całość materiałów przekażą do sądu rodzinnego, który podejmie dalsze decyzje.
[ALERT]1678708256257[/ALERT]
2 0
No i mozecie dalej mnie kopac, spytam kolejny raz. Co złego dzieje się w tej rodzinie ze dziecko ucieka?.Mam córkę w podobnym wieku i nigdy takich sytuacji, gdy spoznia sie to o tym informuje. Coś tu żle sie dzieje skoro takie małe dziecko ucieka. Już przeczytaliśmy wiele złego o rodzinach zastepczych, nikogo nie osądzam ale to jest jakiś sygnał, warto *%#)!& pamiętamy Puck. 21:33, 13.03.2023