Na trasie Stężyca - Szczodrochowo samochód osobowy wypadł z drogi i koziołkował w polu. Za kierownicą siedział mężczyzna, który okazał się kompletnie pijany. Choć kierujący nie odniósł poważniejszych obrażeń, to z samochodu pozostał wrak. Mężczyzna był agresywny, dlatego po wyjściu z karetki został skuty i siłą doprowadzony do radiowozu.
Do zdarzenia doszło około godz. 16:30. samochód osobowy marki Fiat wyjeżdżając z zakrętu na trasie Stężyca-Szczodrochowo wypadł z drogi i dachował. Autem, z którego został wrak, jechał tylko kierowca - mieszkaniec powiatu gostyńskiego w wieku ok.30-40 lat. Mężczyzna miał sporo szczęścia nic poważnego mu się nie stało. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący był pijany, wydmuchał około 1 promila alkoholu. Z uwagi na agresywne zachowanie z karetki mężczyzna w kajdankach trafił do radiowozu i został przewieziony do gostyńskiej komendy.
[ALERT]1623083474435[/ALERT]
21 6
Mówią że pijanego pan Bóg strzeże coś w tym jest
28 3
Tępić spitusów!
9 3
A w powiecie same meliny.......
31 2
Takich ludzi mi nie szkoda.
Dla takich typów jak ten to odebrać prawko i do *%#)!& a na dodatek bardzo wysoki mandat
23 0
Prądem i gazem gościa, od razu na nogi stanie.
5 0
je**ć prądem bez litości
1 0
Okolice kunowa to full kierowców pod wpływem. Zwłaszcza popołudniami. Do dono na małpkę i autem do domu. Wieczorami potem pisk opon i drifting. A policji zero. Jeden dzielnicowy nie wystarczy.
Inna sprawa jest to że wielu pijanych skraca sobie drogę przez twozymirki do Dolsku. Tam policji nie uświadczysz.
0 0
Droga redakcjo 30 czy 40 lat? 👌