Mieszkaniec Gostynia zadzwonił na numer alarmowy i niewykluczone, że uratował życie 66-latkowi. Bezdomny mógł nie przeżyć tej nocy...

Widząc mężczyznę siedzącego na ławce w parku, nie przeszedł obojętnie. Mieszkaniec Gostynia zadzwonił na numer alarmowy i niewykluczone, że uratował mu życie. Tę noc bezdomny spędził w gostyńskiej komendzie, finalnie trafił do Domu Pomocy Społecznej. Pamiętajmy – jeden telefon może uratować życie!

Zima to czas, w którym na wychłodzenie organizmu najbardziej narażone są osoby bezdomne oraz znajdujące się pod wpływem alkoholu. - W miniony czwartek późnym wieczorem policjanci otrzymali informację od 25-letniego mieszkańca Gostynia, że na Pl. Karola Marcinkowskiego, na ławce siedzi nietrzeźwy mężczyzna. Było po godzinie 22.00 w dodatku panowała bardzo niska temperatura powietrza. Zgłaszający w obawie o życie i zdrowie mężczyzny zadzwonił na numer alarmowy - mówi asp. sztab. Monika Curyk, oficer prasowy KPP w Gostyniu. 

Okazało się, że 66-latek jest bezdomny, dobrze jest znany policji, jednak  zawsze odmawiał pomocy. Tym razem było inaczej. Chyba zdał sobie sprawę, że tej nocy może zamarznąć - Tego wieczoru był nietrzeźwy, nie miał siły wstać o własnych siłach. Nie miał schronienia. W trosce o jego życie i zdrowie policjanci przewieźli mężczyznę do gostyńskiej jednostki gdzie spędził noc - mówi asp. sztab. Monika Curyk, oficer prasowy KPP w Gostyniu.

Już następnego dnia funkcjonariusze wspólnie z pracownikami socjalnymi znaleźli mężczyźnie schronienie. W pierwszej kolejności trafił do noclegowni dla bezdomnych, ostatecznie do Domu Pomocy Społecznej. 

Policja apeluje, by nie przechodzić obojętnie obok takich osób, gdyż możemy uratować ich zdrowie i życie wykonując jeden telefon. - Każdy śpiący na ławce, osłabiony czy nietrzeźwy człowiek to sygnał do działania dla funkcjonariuszy. Policjanci nie są jednak w stanie być wszędzie. Nie przechodźmy obojętnie obok innych. Reagujmy na potrzeby drugiego człowieka - apeluje asp sztab. Monika Curyk, oficer prasowy KPP w Gostyniu. Zgłoszenia można przekazywać pod numer alarmowy 112.

[ALERT]1610970800324[/ALERT]